Wybrane - Strona 45
"Zawsze się kłóciliśmy i strasznie, strasznie nienawidziliśmy. Ja i moja teściowa byliśmy jak ogień i woda. Totalne przeciwieństwa. A jednak! Są chwile, gdy nawet najwięksi wrogowie się godzą. Tak było też w tym przypadku".
Sob. 21 stycznia
"Mam ogromny żal do moich rodziców. Jako najstarsza z szóstki rodzeństwa musiałam bardzo szybko dorosnąć. Prędko stałam się nianią, kucharką, a nawet nauczycielką. Czasem właściwie sama czułam się jak matka moich sióstr i braci, bo poświęcałam im więcej uwagi, niż ta rodzona. Rodzice traktowali mnie jak małą dorosłą i codziennie przejmowałam ich obowiązki. Niejednokrotnie tyrałam jak wół, a gdy rodzice wracali z pracy, to mieli i posprzątane i ugotowane i jeszcze dzieciaki leżały w łóżkach. To moja harówa się nie kończyła i odsapnęłam, dopiero gdy poznałam Błażeja. Liczyłam na to, że rodzice w ramach wdzięczności przynajmniej pomogą nam zorganizować wesele, ale nie dostałam od nich ani grosza nawet na nową drogę życia. Jak oni tak mogą?"
Pt. 20 stycznia
"Udany związek to taki, w którym można liczyć na partnera nie tylko wtedy, gdy jest dobrze, ale także gdy jest źle. Uważam, że właśnie w takiej sytuacji można poznać bratnią duszę, przyjaciela czy partnera. Wiktor bardzo długo dawał mi do zrozumienia, że mnie kocha, ale gdy zachorowałam i musiałam spędzić kilkanaście dni w szpitalu, okazało się, że to dla niego za dużo"
Pt. 20 stycznia
"Od dawna nie byłem sam z żoną na żadnym wyjeździe. Tak naprawdę to od podróży poślubnej. Później pojawiły się na świecie Marysia i Michalina, więc nie było za bardzo nawet czasu na myślenie o jakichś rankach, wycieczkach. Ostatnio jednak zauważyłem, że Oktawia coraz częściej jest zmęczona, coraz rzadziej wychodzi z domu (nie licząc wyjść z naszymi córkami na spacer, plac zabaw i do lekarza). Postanowiłem to zmienić i zrobić taką "prawie niespodziankę" Oktawii. Zarezerwowałem bilety do Madrytu, ogarnąłem hotel i zaplanowałem, co warto zwiedzić".
Czw. 19 stycznia
"Kiedy poznałam mojego męża, bardzo chciał przede mną zabłysnąć. Czułam to mocno i choć nie odebrałam go jako typka pt. CO TO NIE JA, to jednak widziałam, że zależy mu na dobrej opinii. Kupił mnie wtedy różnymi opowieściami i nie ukrywam, że wielokrotnie mi przez nie zaimponował. Opowiadał mi też sporo o swojej pracy i wychwalał pod niebiosa ich firmowe, integracyjne spotkania. Nigdy jednak nie chciał mnie na żadne zabrać, choć wiedziałam, że niektórzy pracownicy jego firmy regularnie bywają tam z partnerkami. Wreszcie odkryłam, dlaczego ja nie mogłam. Byłam w szoku, kiedy to wyszło na jaw!"
Czw. 19 stycznia
"Jestem Mamą bliźniaków. Chłopcy mają dwa lata, ale niewiele jeszcze mówią. Są rozbrykani i potrzebują masy uwagi, taki już ich urok. Nie chciałam oddawać ich do żłobka i stwierdziłam, że nie wrócę do pracy, aż nie pójdą do przedszkola. Ale teściowa ciągle namawiała i w pewnym momencie zaproponowała, że ona może się zająć chłopcami. Bliźniaki do tamtej pory rzadko tam bywały, ale uznałam, że jeśli im się u teściowej spodoba, a ona sobie z nim i poradzi, to dlaczego nie spróbować? Zwłaszcza że przydałoby się zadbać o domowy budżet. Zaryzykowałam, ale pewnego dnia odkryłam całą prawdę o mojej teściowej. Nigdy więcej nie zostawię jej dzieci pod opieką!"
Czw. 19 stycznia
Chyba każdy z nas chociaż raz w życiu był w sytuacji, w której jakiś niezależny czynnik znacząco pogarszał jakość codziennego funkcjonowania, co jak wiadomo, w dłuższej perspektywie potrafi być niesamowicie frustrujące. Dla 26-letniej modelki każdy dzień jest ogromnym wyzwaniem, a wszystko przez naturę, która obdarzyła ją dorodnym biustem...
Wt. 17 stycznia
"Tak bardzo chciałam być mamą. Nie miałam w życiu większego marzenia. Sama, jako dziecko, nie doświadczyłam rodzicielskiej miłości. Jej pokłady tak we mnie wrastały, że w pewnym momencie pomyślałam, że chyba pęknę, jeśli nie będę miała na kogo jej przelać. Ale spotkałam odpowiedniego mężczyznę i oboje bardzo pragnęliśmy dziecka. Po mniej więcej 8 miesiącach starań zaszłam w ciążę. Co to była za radość! Niesamowita. Ale później pojawił się strach, bo okazało się, że nasze dziecko ma rzadką wadę genetyczną i z najprawdopodobniej umrze po porodzie. Nie mogłam się z tym pogodzić. Ale musiałam. A gdy nadszedł już jego czas, chciałam zrobić sobie z nim więcej pamiątkowych zdjęć. Niestety mój mąż się na to nie zgodził, a jego słowa dosłownie złamały mi serce".
Wt. 17 stycznia
Anna Maria Wesołowska wróciła i w niedzielę była gościem w "Dzień dobry TVN"! Słynna sędzia w stanie spoczynku ma obecnie 68 lat i jest babcią sześciorga wnucząt. Ma prawie 70 lat i trzyma się świetnie!
Pon. 16 stycznia
Całkiem niedawno pojawiła się w internecie wiadomość, że Alicja Majewska planuje zrobić sobie przerwę od muzyki. Niektóre z portali plotkarskich informowały wówczas, że może być to spowodowane jej ciężką chorobą. Teraz gwiazda w wywiadzie dla "Plejady" odniosła się do tych spekulacji.
Pon. 16 stycznia
Najnowsze