"Janusz ciągle siedzi na tej kanapie. Już mam dość prania jego brudnych skarpetek"

"Janusz ciągle siedzi na tej kanapie. Już mam dość prania jego brudnych skarpetek"

"Janusz ciągle siedzi na tej kanapie. Już mam dość prania jego brudnych skarpetek"

Canva

"Jak ja mam już serdecznie dość tego darmozjada. Tylko siedzi na tej kanapie i nic nie robi. Trudno go namówić do tego, żeby wstał z kanapy i wyłączył telewizor, a nie wspomnę już o czymś bardziej poważnym typu zrobienie zakupów. A mamusia mówiła — nie bierz obiboka, nie bierz lenia i przegrywa — to ja nie słuchałam. Chciałam postawić na swoim. Chciałam mieć kogoś i nie być samotna. No to mam i bardzo żałuję. To 30 lat stracone z Januszem".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Myślałam, że to będzie dobry dla mnie chłop

Przyszłam na świat w małej miejscowości pod Krakowem. Wychowałam się na wsi i wiadomo, jak na takich wioskach jest. Nie miałam nigdy szczęścia w miłości. Miałam tak kilku chłopaków, ale każdy z nich to totalna porażka.

  • Marek pił jak szewc.
  • Jarek dawał w szyję tak, że lepiej nie mówić.
  • Mietek brał inne niedozwolone substancje.
  • Krzysztof popełniał przestępstwa.

Sami więc mi się trafili tacy Ci mężczyźni. No i wtedy na białym koniu wyjechał Janusz. To znaczy w porównaniu do tamtych kandydatów, rzeczywiście był jak rycerz na białym koniu. Nie dość, że zadbany i fach jakiś miał w ręku, to jeszcze z dobrej rodziny.

Długo się nie zastanawiałam się i na związek się zdecydowałam. Moja Świętej Pamięci Mamusia od początku była niechętna. Twierdziła, że stać mnie na kogoś lepszego. Wystarczyło, że się z nim spotkała dwa raza i zagoniła do roboty. Potem moja mamusia mi sama mówiła, że on to się do pracy nie nadaje. Niby się stara, ale jednak no to nie jest ten typ.

Wkrótce potem miałam się przekonać o tym, że miała dużo racji.

Mężczyzna ogląda telewizje Canva

Janusz tylko leży na kanapie

Nie da się ukryć, że wspólne życie z Januszem do najłatwiejszych nie należy. To było bardzo trudne 30 lat. Na początku jeszcze byłam taka, że chętnie wszystko sprzątałam, prałam i gotowałam oraz dzieci wychowywałam, a Janusz coś tam pracował. Nigdy do roboty się nie garnął, ale chociaż trochę coś tam posiedział, poudawał, że popracuje i dzień przeminął.

Gdy jednak stracił pracę 5 lata temu, to już kompletnie się rozsiadł na kanapie i jak już na niej siadł, to nie wstał przez te 5 lat. Tylko ten telewizor od rana do nocy i tylko napój wiadomo jaki. I tak z roku na roku Janusz tylko stawał się coraz grubszy, cięższy i ospały. Ja naprawdę nie mogę już na niego patrzeć.

Mam dość prania jego brudnych skarpet. Mam dość gotowania mu tych obiadów. Mam dość wychowywania go jak duże dziecko. Co to za życie takie. Janusz, ty się wreszcie weź za siebie.

Agnieszka

Beata Kozidrak została zatrzymana na warszawskim Mokotowie. Miała aż 2 promile.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama