"Ukrywam zakup ubrań przed mężem. On by tego nie zrozumiał"

"Ukrywam zakup ubrań przed mężem. On by tego nie zrozumiał"

"Ukrywam zakup ubrań przed mężem. On by tego nie zrozumiał"

canva.com

"Kocham ubrania! Moja szafa pęka od ich nadmiaru, a ja doskonale o tym wiem. Nie mogę się jednak powstrzymać i cały czas kupuję nowe rzeczy. Dobrze zarabiam, więc mogę sobie na to pozwolić. Muszę to jednak ukrywać przed moim mężem. On tego nie rozumie. Jego zdaniem jestem uzależniona od zakupów, więc po prostu to przed nim ukrywam"

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika 

Kocham robić zakupy

Robienie zakupów to coś wspaniałego. Po prostu uwielbiam tę adrenalinę, kiedy mogę wyhaczyć prawdziwe cudeńka na wyprzedażach. Podkreślę, że całkiem dobrze zarabiam, a więc nie muszę się martwić o brak pieniędzy. Szaleństwo zakupów - tych stacjonarnych oraz internetowych to moja codzienność.

Każdą wolną chwilę wykorzystuję na to, aby szperać po sklepach. Czasami chodzę też do lumpeksów, ponieważ to po prostu sprawia mi przyjemność. Dlaczego miałabym sobie tego odmawiać, skoro to moja pasja? Nie widzę w tym niczego złego. Przecież modowe influencerki cały czas kupują coś nowego i jakoś nikt ich nie ocenia. Skoro one mogą, to dlaczego ja nie?

wieszaki z ubraniami damskimi canva.com

Ukrywam nowe ubrania przed mężem

Mam sporo miejsca w szafie, a ona i tak pęka od nadmiaru ubrań. Co jakiś czas sprzedaje albo wyrzucam część, żeby zrobić miejsce na nowe zdobycze. Muszę ukrywać przed mężem zakup nowych ubrań. Niestety, on nie podziela i nie rozumie moich zainteresowań. Jego zdaniem przesadzam z tymi zakupami i powinnam się opamiętać. Na szczęście mamy osobne rachunki bankowe, więc nie widzi, ile co miesiąc wydaję na nowe ubrania.

Muszę się jednak przed nim kryć, kiedy przyjeżdża kurier. Mam już z nim opracowane sygnały. Kiedy widzi, że przed domem stoi samochód męża, nie dzwoni dzwonkiem, tylko zostawia paczki pod bramą. Ja wtedy w wolnej chwili po nią idę i wszyscy są zadowoleni.

Mam nadzieję, że nigdy tego nie odkryje

Liczę na to, że mąż nigdy nie odkryje mojego sekretu. Wiem, że byłby zdruzgotany tym, że go okłamuję. Nie mogę jednak inaczej, bo on nie chce mnie zrozumieć. Przecież ja nie robię niczego złego. To tylko drobne zakupy, a ubrania cały czas mi się przydają.

Mąż na pewno się nie połapie w mojej garderobie. Mam tyle rzeczy, że mogę je dowolnie wymieniać - sprzedawać stare i kupować nowe. On się tego wszystkiego nie doliczy. Nie ma na to czasu, poza tym kompletnie nie zna się na modzie i nie zauważa szczegółów w moim wizerunku.

Zakupoholiczka 

Katarzyna Bosacka pokazała zdjęcia ze ślubu. Ale się zmieniła! Zobacz!
Źródło: instagram.com/katarzynabosacka
Reklama
Reklama