Mój mężczyzna kompletnie oszalał. Kupuje używane majtki innych lasek, bo to podobno sprawia, że jest szczęśliwy. Jestem w totalnym szoku i sama nie wiem, co o tym myśleć. Sytuacja, w której się znalazłam, jest totalnie porąbana.
"Kacper zawsze lubił ostro zaszaleć"
Z Kacprem jesteśmy razem od trzech miesięcy i można powiedzieć, że dopiero się poznajemy.
Mój chłopak jest wysokim, umięśnionym brunetem i ma piękną brodę. Wygląda jak jakiś mityczny bóg. Jak go poznałam, byłam w szoku, że jest sam. A teraz takiego ciasteczka zazdroszczą mi wszystkie koleżanki, które często mi mówią, że same chciałyby, żeby ich facet właśnie tak wyglądał.
Kacper lubił się napić, ostro zaszaleć i eksperymentować, a mi to wcale nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, takie urozmaicenia podnosiły temperaturę w naszym związku i bardzo mocno nas do siebie zbliżały.
Mój chłopak jest strasznie zakręcony i lubi robić mi niespodzianki. Ma co prawda jakąś kompletnie nudną pracę, ale co z tego, skoro ostatnie co można o nim powiedzieć w życiu, to to, że jest nudny.
No i za to go kocham, bo to właśnie on sprawia, że moje życie jest mega ciekawe. Ostatnio jednak dowiedziałam się o czymś, co wprawiło mnie w zupełne osłupienie.
"Mój facet kupuje majtki od obcych kobiet"
Gdy Kacper jeszcze spał, odebrałam przesyłkę dla niego od kuriera. Były tam jakieś dziwne oznaczenia, więc byłam ciekawa i otworzyłam. Możecie się domyślać, co poczułam, gdy w środku zobaczyłam kilka par kobiecych, brudnych majtek. Jedne śmierdziały moczem, a drugie sami wiecie czym...
Byłam wściekła i zrobiło mi się niedobrze. Miałam ochotę się zwymiotować i uciec od niego jak najszybciej. Kacper właśnie się obudził i z zamkniętymi oczami pytał mnie, jak mija mi dzień.
Rzuciłam w niego tymi majtkami i zapytałam, co to ma znaczyć. Widziałam, że był przerażony. Tłumaczył, że nigdy mnie nie zdradził, ale kupuje majtki na przeznaczonych do tego stronach, wącha je i... nie chciałam słuchać, co jeszcze z tym robi.
Przyznał, że ma taki fetysz i to bardzo na niego działa. Próbował z tym skończyć, ale niestety bardzo się uzależnił.
Co to za tłumaczenie? Nie mogę w to uwierzyć, że naprawdę coś takiego mnie spotkało. Uciekłam do swojego mieszkania i pierwsze, co zrobiłam, to odpaliłam komputer. Rzeczywiście są strony, na których setki ludzi kupuje takie obrzydlistwa. Czy to świat oszalał? Czy tylko ja jestem normalna?
Nie wiem, co dalej z naszym związkiem... Już myślałam, że wreszcie spotkałam faceta marzenie, a jednak to kolejny mężczyzna, który okazał się totalnym dziwakiem. A może powinnam to zaakceptować i to taka nowa normalność? Jak myślicie? Proszę, doradźcie mi coś. Ta sytuacja jest dla mnie chora.
Marysia