"Nie pójdziemy do teściów na święta, bo zabronili nam zabrać psa..."

"Nie pójdziemy do teściów na święta, bo zabronili nam zabrać psa..."

"Nie pójdziemy do teściów na święta, bo zabronili nam zabrać psa..."

canva.com

Pies jest dla nas członkiem rodziny. Śpi z nami w łóżku, bawi się z dziećmi, dostaje doskonałej jakości karmę. Nie rozumiem, dlaczego w święta miałby siedzieć sam w domu. Moi teściowie uważają jednak, że miejsce Diego jest w budzie. No cóż... Skoro tak, to nie zobaczą swoich wnuków w tym wyjątkowym, grudniowym czasie. Będę nieugięta! 

Reklama

Nasz pies to członek rodziny

Diego jest z nami od kilku lat. Adoptowaliśmy go ze schroniska, kiedy miał kilka miesięcy. Na początku było trudno, ponieważ miał problemy behawioralne. Bał się wielu rzeczy, hałasów, dotyku, każdy spacer był dla niego ogromnym wyzwaniem. Na szczęścia udało się nam nadać jego życiu sens.

Dziś jest nie do poznania! Uwielbia zabawy z dziećmi, spacery, chętnie wyleguje się na kanapie i boi się niewielu rzeczy. Traktujemy go jak członka rodziny, a nawet śpi z nami w łóżku. To zadbany kundelek, o którego walczyliśmy. Zależało nam na tym, żeby stał się częścią naszej rodziny i tak też się stało. Jesteśmy z tego dumni, jednak przede wszystkim przepełnia nas radość, że ten kochany piesek jest szczęśliwy.

pies w czapce mikołaja canva.com

Moi teściowie tego nie rozumieją

Rodzice mojego męża nie rozumieją naszego podejścia do Diego. Uważają, że takie kundle powinny mieszkać w budzie. Zawsze marszczą brwi, kiedy do nas przychodzą, a pies leży na kanapie albo bawi się z dziećmi. Uważają, że to gruba przesada, a ten zwierzak powinien przede wszystkim nauczyć się przebywania w samotności.

Oczywiście nie chcą, żebyśmy wzięli go do nich w święta. A ja sobie nie wyobrażam inaczej. Przecież w tym wyjątkowym, rodzinnym czasie nie zostawimy go samego w domu. To członek rodziny. Dla mnie oraz męża to tak, jakbyśmy zostawili któreś dziecko. Przecież to jest nie do pomyślenia!

pies w czapce mikołaja canva.com

Żadna rozmowa nie ma sensu

Wielokrotnie tłumaczyliśmy im, jaka jest nasza opinia na ten temat. Do nich nic nie dociera. Powiedzieli, że nie chcą tego pchlarza u siebie w domu, bo śmierdzi. Oczywiście regularnie go kąpiemy, więc to bzdura, w końcu ten pies śpi z nami w łóżku.

No trudno, w takim razie, dziadkowie nie zobaczą ani swojego syna, ani wnuków w tym wyjątkowym czasie. Spędzimy święta u moich rodziców, gdzie każdy członek rodziny jest mile widziany. Nawet szykują dla Diego prezenty! Dostanie smakołyki, kostki i nowe posłanie. Mój mąż już im o tym powiedział. Oni jednak nic sobie z tego nie robią. Uznali, że i tak do nich przyjedziemy. Oj, jak grubo się mylą!

Doda pozuje na siłowni w obcisłym kombinezonie z dekoltem do pępka. Co to za rewia mody?! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/dodaqueen
Reklama
Reklama