Z życia - Strona 205
Marek Czyż stał się twarzą zmian, jakie od kilku dni zachodzą w Telewizji Polskiej. Dziennikarz poprowadził pierwsze wydanie nowego programu informacyjnego, w którym podkreślał odcięcie się od ostatnich lat działalności TVP. Tymczasem okazuje się, że pracownicą telewizji publicznej od kilku lat jest jego córka Zuzanna!
Pt. 22 grudnia
"Mam tego dość! Bardzo lubię święta i ten czas, gdy wszyscy się spotykamy przy jednym stole. Cieszę się, że to zazwyczaj odbywa się u nas w domu, ale ja też chciałabym coś z tych Świąt mieć. A naprawdę biegam wciąż od stołu do zlewu, do piekarnika, a nawet do pralki. Zaczyna się na kilka dni przed Świętami, a kończy dopiero gdy wyjdzie ostatni gość. Później wszyscy wracają do pracy wypoczęci, a ja jestem bardziej zmęczona, niż przed tymi wolnymi dniami".
Pt. 22 grudnia
W miniony czwartek nastąpiła historyczna chwila w historii TVP. Po raz pierwszy od 8 lat diametralnie zmieniono pod wpływem działań nowej władzy wieczorne wydanie Wiadomości. Dziennikarz TVP Marek Czyż wystąpił już w nowym programie o nazwie 19:30. Widzowie oceniają, że było po nim widać wyraźne napięcie, ale wielkiej euforii nie ma w internecie, choć... powstało mnóstwo memów!
Pt. 22 grudnia
Ostatnimi czasy doszło do wyjątkowej rewolucji w TVP. Pojawili się nowi prowadzący, nowa nazwa i nowe materiały. Nie każdemu jednak zmiana w TVP się podoba. Na rewolucję w mediach publicznych zareagowało już TVP Info. Padły bardzo ostre słowa.
Pt. 22 grudnia
"Nie ukrywam, że jestem w kompletnym szoku z powodu tego, co zrobiłam moja córka. Jak ona mogła zdecydować się na taki diametralny krok. Przecież teraz już tego nie zmieni. To zostanie jej już tak do końca życia. Najbardziej mi jest wstyd, że cała rodzina to zobaczy. Ale będzie wstyd. Ale będzie wstyd".
Pt. 22 grudnia
Dominika Chorosińska w ostatnich dniach opublikowała wpis na Twitterze, czyli serwisie "X", gdzie w połowie po polsku, a w połowie po rosyjsku zwróciła się do Donalda Tuska. W swoich słowach mocno zasugerowała mu, że polityk jest "na posyłki" Władimira Putina. Jej aktywność spotkała się z ostrą krytyką.
Pt. 22 grudnia
"Mój mąż jest ciężko chory i nie ulega wątpliwości, że już mu bliżej niż dalej na drugą stronę. Już nawet się pogodziłam z tym, co się z nim dzieje i z tym, jak on ciężko choruje. Z drugiej jednak strony, dobrze by było, żeby wytrzymał kilka miesięcy. Oby tylko do tej wdowiej renty wytrzymał, to chociaż coś dostanę".
Pt. 22 grudnia
"Wszystkie moje koleżanki opowiadają o tym, że święta to wyjątkowy, magiczny czas, w którym są przede wszystkim blisko z rodziną. Rodzice innych dzieci poświęcają im czas. Wspólnie przygotowują ozdoby, dekorują choinkę, pieką ciasta i pierniczki. Ja mam 10 lat i jestem pozostawiona sama sobie. Moi rodzice rzucili się w wir porządków i tylko przeganiają mnie z kąta w kąt".
Pt. 22 grudnia
"Uwielbiam święta! Zawsze dbałam o rodzinną atmosferę w tym wyjątkowym czasie. Zależało mi na tym, żeby moje dzieci świetnie wspominały rodzinne Boże Narodzenie. Niestety, mąż wszystko zniszczył. Pokłóciliśmy się, a on zrobił mi na złość. Wszedł do pokoju naszego syna i powiedział mu, że Mikołaj nie istnieje, a prezenty robią dorośli. Jak to teraz odkręcić? Młody się załamał i nie chce nas znać".
Pt. 22 grudnia
"Nawet nie dziwię się tej stażystce, że wykorzystała okazję i jeszcze go nakręcała. Wiem, że ta dziewczyna nie ma skrupułów i za wszelką cenę chce się utrzymać w firmie, ale naprawdę dziwię się mojemu szefowi. Przecież on ma żonę, która była z nami na tej imprezie i wszystko widziała! Ja rozumiem zabawę, spożycie tego i owego, ale wszystko ma swoje granice. Szkoda mi żony mojego przełożonego. Niby próbowała robić dobrą minę do złej gry, ale wiem, że miała łzy w oczach".
Czw. 21 grudnia