"Mąż zrobił mi na złość i powiedział synowi, że to my kupujemy prezenty na święta. Jak to teraz odkręcić?"

"Mąż zrobił mi na złość i powiedział synowi, że to my kupujemy prezenty na święta. Jak to teraz odkręcić?"

"Mąż zrobił mi na złość i powiedział synowi, że to my kupujemy prezenty na święta. Jak to teraz odkręcić?"

canva.com

"Uwielbiam święta! Zawsze dbałam o rodzinną atmosferę w tym wyjątkowym czasie. Zależało mi na tym, żeby moje dzieci świetnie wspominały rodzinne Boże Narodzenie. Niestety, mąż wszystko zniszczył. Pokłóciliśmy się, a on zrobił mi na złość. Wszedł do pokoju naszego syna i powiedział mu, że Mikołaj nie istnieje, a prezenty robią dorośli. Jak to teraz odkręcić? Młody się załamał i nie chce nas znać". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mąż zrobił mi na złość

Mój mąż jest bardzo specyficznym człowiekiem. Wiem, że jest zdolny do wielu rzeczy, ale żeby zrobić coś takiego?! On dobrze wie, że święta są dla mnie bardzo ważne. To tak naprawdę najważniejsze dni w roku, kiedy robię wszystko, aby wprowadzić w naszym domu rodzinną atmosferę. Bardzo zależy mi na tym, żeby zapewnić bliskim szczęście. Przygotowuję pyszne potrawy, a prezenty pod choinkę zaczynam kupować już w październiku! Chcę, żeby każdy dostał coś dobrze do niego dopasowanego. Tu nawet nie chodzi o pieniądze, ale o drobne gesty i małe upominki, które wywołują uśmiech na twarzy moich pociech.

Ostatnio pokłóciłam się z mężem. Poszło o to, że nie angażuje się w przygotowania do świąt. Ja wszystko muszę sprzątać, robić zakupy, ugotować, a także ozdobić. To czasami ponad moje siły, bo przecież też pracuję! Z pozoru niewielkiej kłótni, zrodził się ogromny problem. Mąż był zły, więc wszedł do pokoju naszego syna i w złości powiedział mu, że Mikołaj nie istnieje, a prezenty robią dorośli.

smutny chłopiec ukrywa głowę w dłoniach canva.com

Jak to teraz odkręcić?

Syn ma dopiero osiem lat, więc to był dla niego ogromny cios. Zwłaszcza, że zawsze powtarzałam, że to Mikołaj robi prezenty. Dbałam o to, żeby zachować w nim ducha świąt, a przede wszystkim, aby mógł spełniać swoje marzenia. On naprawdę był w to wszystko zaangażowany! Teraz nie wiem, jak to wszystko odkręcić. Rafał jest załamany. Od razu się popłakał i przyszedł do mnie z pretensjami. Pytał, jak mogłam mu to zrobić i go tak okłamywać. Mało tego, powiedział, że robił z siebie durnia przed kolegami w szkole, którzy cały czas powtarzali, że Mikołaja nie ma. A on im nie wierzył i myślał, że go wkręcają.

Szkoda mi syna

Syn nie odzywa się do nas od kilku dni. Mąż szybko pożałował tego, że rozwiązał mu się język, ale ja wcale nie mam ochoty z nim rozmawiać. Zachował się gorzej niż dziecko. Po prostu był złośliwy i niegrzeczny. W tym wszystkim najbardziej poszkodowany jest mój syn i boję się, że w końcu powie o wszystkim swojej młodszej siostrze. Wtedy święta już całkiem nie będą miały sensu.

Zdruzgotana Matka i Żona

#christmaspartymakeup - makijaż na imprezę świąteczną. Oto najlepsze makijaże na sezon 2023!
Źródło: Instagram.com/lauritakowalska_makeup
Reklama
Reklama