"Syn dzwoni do mnie tylko wtedy, gdy potrzebuje kasy. Już dawno zapomniał o starej matce"

"Syn dzwoni do mnie tylko wtedy, gdy potrzebuje kasy. Już dawno zapomniał o starej matce"

"Syn dzwoni do mnie tylko wtedy, gdy potrzebuje kasy. Już dawno zapomniał o starej matce"

Canva.com

"Mam jednego syna i zawsze wychowywałam go na dobrego człowieka, ale coś poszło nie tak. Gdy tylko wyjechał na studia, szybko je porzucił na rzecz imprezowania z kobietami, pracuje czasami jako model, ale co z tego, jak ciągle nie ma pieniędzy. I właśnie tylko wtedy przypomina sobie o matce. W domu rodzinnym nie był już blisko 3 lata, a teraz, gdy zaprosiłam go na święta, usłyszałam przerażające słowa..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Kiedyś byłam z niego dumna

W życiu nie bardzo mi się poszczęściło, bo miałam męża alkoholika, który zmarł kilka lat temu. Na świecie został mi tylko syn - Tomek. Moje małe i jednocześnie największe szczęście Tomuś. Kochałam go całą sobą i oddałabym dla tego dziecka wszystko.

Niestety, gdy wszedł w dorosłość - zapomniał o mnie całkiem. Na początku myślałam, że absorbują go studia, praca, związek. Z biegiem czasu odkryłam, że moje dziecko woli spotykać się z bogatymi kobietami, nie studiuje, a pracuje jako model dorywczo.

Wprawdzie to przystojny chłopak, ale ja chciałam dla niego czegoś lepszego...Chciałam, żeby miał normalną pracę, w przyszłości żonę i dzieci, a ja wnuki. Mim o wszystko kochałam go i wspierałam. Ale z czasem mogłam wspierać tylko finansowo... Bo moje dziecko przestało przyjeżdżać na weekendy, a dzwoni tylko, gdy potrzebuje kasy.

Zbliżenie na smutną kobietę Canva

Mój syn materialista

Tak, to prawda. Mój syn jest materialistą. Czemu mówię takie słowa? Bo ostatnio zapomniał, że mam urodziny, ale tego dnia zadzwonił po pieniądze...

Chciałam ostatnio jakoś się do niego zbliżyć i zaproponowałam, żeby przyjechał na święta. To był błąd:

Słuchaj, nie mam czasu jeździć na jakies głupie święta. Poradzisz sobie beze mnie. Przestań się nad sobą użalać.

Zabolały mnie te słowa. Nie tak go wychowałam i nie tak chciałam być traktowana przez swoje własne dziecko. Ten jeden raz poczułam, że już nie wyślę mu pieniędzy. Niech sobie radzi sam.

Nie wiem, co będzie dalej, ale na pewno już nie chcę nigdy więcej mu pomagać, chociaż serce matki krwawi i cały czas myślę, co się z nim dzieje. Nie wiem, czy się odezwie, ale mam trochę dość wykorzystywania. Czuję się z tym źle, ale muszę go nauczyć szacunku. Nawet, jeśli jest za późno, zrobię co w mojej mocy...

Katarzyna

Joanna Przetakiewicz świętuje 56. urodziny! Napisała kilka prawd życiowych. Zgadzasz się z nią?
Źródło: .instagram.com/joannaprzetakiewicz
Reklama
Reklama