"Matka kazała mi zaprosić jej nowego gacha na święta, bo w przeciwnym razie nie przyjdzie"

"Matka kazała mi zaprosić jej nowego gacha na święta, bo w przeciwnym razie nie przyjdzie"

"Matka kazała mi zaprosić jej nowego gacha na święta, bo w przeciwnym razie nie przyjdzie"

Canva

„Mój świętej pamięci ojciec pewnie się w grobie przewraca. Odkąd umarł i matka zakończyła żałobę, ciągle z kimś randkuje. Zrozumiałabym, gdyby była stała w uczuciach, jednak przez ostatnie dwa lata miała więcej partnerów niż ja i siostra przez całe życie. Gdy zaprosiłam ją na święta, dała mi dziwne ultimatum. Sama nie wiem, co o tym myśleć...”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Ojciec w grobie się przewraca

Mój świętej pamięci ojciec pewnie się w grobie przewraca. Odkąd umarł i matka zakończyła żałobę, ciągle z kimś randkuje. Byli razem od czasów szkolnych, to może i faktycznie nie zdążyła się w tej  kwestii jakoś szczególnie wyszaleć, ale czy dojrzała kobieta w wieku 70 lat rzeczywiście powinna zajmować się amorami? Zrozumiałabym, gdyby była stała w uczuciach, jednak przez ostatnie dwa lata miała więcej partnerów niż ja i siostra przez całe życie.

Każdy niby to ten jedyny! Jeden jednak za głośno chrapał, drugi źle samochód prowadził, a trzeci miał próchnicę. Kolejny nie dbał o paznokcie, a jeszcze inny był zbyt marudny. Jak widać, jeszcze się taki nie narodził, co by mojej matce dogodził... No, prócz taty, ale to se ne vrati.

O ile sprawy sercowe mojej rodzicielki latają mi koło nosa, to ostatnio strasznie mnie wkurzyła, bo dała mi dziwne ultimatum. Do tej pory to ona organizowała święta u siebie, ale w tym roku przeprowadziliśmy się z mężem w końcu na swoje i postanowiliśmy zaprosić wszystkich do naszego nowego domku.

Zakochani starsi ludzie Canva

Matka dała mi ultimatum

Wszystkich, to znaczy oczywiście wszystkich bliskich, a nie obcych. Mama znowu spotyka się z kimś innym i stwierdziła, że powinnam i jej gacha na święta zaprosić. Co najgorsze, powiedziała, że w przeciwnym razie ona nie przyjdzie!

Przecież to jakiś absurd. Tak się cieszyłam na pierwsze święta u nas, a ona na dwa miesiące wcześniej już psuje mi krew i sprawia, że odechciewa mi się organizować tę całą szopkę. Dałabym sobie rękę uciąć, że do grudnia znajdzie sobie innego, to po co temu zaproszenie?!

Rozumiem, że do siebie na święta może spraszać, kogokolwiek jej się podoba, ale jakoś nie bardzo mi na rękę skakanie wokół jakiegoś obcego mężczyzny. Nie mam pojęcia, co teraz powinnam zrobić i jak wybrnąć z tej sytuacji. Jestem w kropce. Z jednej strony nie wyobrażam sobie spędzać świąt bez mamy, ale z drugiej — nie chciałabym, żeby po moim domu pałętał się jakiś nieznajomy lowelas mojej matki.

Sabina, 43 l.

Piękne paznokcie ze złotym zdobieniem. Eleganckie i reprezentatywne. Oto 15 wspaniałych stylizacji 2023 roku!
Źródło: instagram.com/matuszewsk.a/
Reklama
Reklama