"Ludzie robią różne dziwne rzeczy i się tym nie przejmują. Może komuś się wydać dziwne, że ja prezes dużej firmy robię coś takiego, że oddaję mocz do basenu. Jednak wiecie, ja tak mam, że mnie nachodzi ogromna na to ochota i nie ma rady. No muszę po prostu".
*Publikujemy list naszego czytelnika.
Jestem bogatym i szanowanym biznesmenem
Nie da się ukryć, że od kilku lat na zarobki narzekać nie musiałem. No nie musiałem. Jestem biznesmenem, który zajmuje się produkcją różnych materiałów takich jak maseczki zdrowotne i nie da się ukryć, że w czasie fali wirusa moje zarobki osiągnęły gigantyczne rozmiary. Oczywiście, teraz jest już znacznie gorzej, ale też okej. Ja już wiem, że mój czas był wtedy i bardzo na tym skorzystałem, odpowiednio windując ceny, dzięki czemu zarobiłem naprawdę wielką kasę.
Wcześniej to był naprawdę mały biznes, a ja raczej wychodziłem na zero. Teraz mam ogromną nadwyżkę finansową i żyję jak król. Kiedyś moi znajomi często się ze mnie śmieli, że jestem zwykłym karierowiczem z "baby face". Teraz ja śmieję się z nich. Może i jestem karierowiczem i mam to "baby face". No i co z tego skoro mi się w życiu udało, a im nie. Jestem doskonałym dowodem na to, że jak się odpowiednio pokombinuje, to absolutnie wszystko jest możliwe.
Canva
Lubię kąpiele w basenie
Po pandemii zacząłem żyć na bardzo wysokim poziomie i korzystać z różnych rozrywek. W moim mieście jest taka ekskluzywna hala? Nie wiem, jak to nazwać. No, ale takie miejsce, gdzie można iść na basen, czy skorzystać z usług salonu spa. Ceny są tu tak wysokie, że raczej ludzie biedni nie mogą sobie na to tutaj pozwolić. Dla nich są takie podobne miejsca, ale znacząco tańsze. To jest takie miejsce klasy premium dla bogaczy.
Najbardziej lubuję się jednak w korzystaniu z basenu. Jak pływam, czuję się wolny. Od niedawna zacząłem także oddawać mocz do basenu. Wcześniej miałem opory, ale teraz już nie. Moja mama zawsze mi mówiła, jak byłem mały, że na luzaku można sobie siknąć, bo i tak nikt nie widzi, a woda chlorowana zabija bakterie.
Poza tym to nawet nie o to chodzi. Mam tak, że oddawanie moczu do basenu sprawia, że jakoś mi lepiej na duszy. Czuję się jakoś wtedy tak naprawdę wspaniale. Poza tym mam kilku kolegów i myślicie, że oni robią inaczej? A gdzie tam. Też prezesi dużych firm, a wystarczy, że tylko wejdą do wody i od razu z grubej rury lecą. Dla nas to zupełnie normalne i tyle w tym temacie.
Może komuś moje zachowanie się wydać dziwne, no spoko. Dla mnie jednak i dla moich znajomych to norma. A to my osiągnęliśmy w życiu sukces, a wy Nie.
Eryk
