Jian Yang z Singapuru ma hobby, które stało się teraz bardzo na czasie: 43-latek zbiera lalki Barbie. Mężczyzna ma ich już ponad dwanaście tysięcy, ale nie chce, żeby nazywano go kolekcjonerem. "Ja się nimi po prostu bawię", wyznaje mężczyzna.
Jian uwielbia zabawki. Szczególne miejsce w jego sercu ma Barbie
Jian Yang na co dzień jest właścicielem sporej agencji reklamowej. Po godzinach ma nietypowe – jak na dorosłego – hobby. 43-latek ma imponujący zbiór zabawek, głównie lalek Barbie. Jian twierdzi, że uzbierał ich już ponad dwanaście tysięcy!
instagram.com/jianyang1979
Mieszkaniec Singapuru nie uważa się jednak za kolekcjonera. W rozmowie z pofrtalem "FEMAIL" wyjaśnia:
Nie sądzę, żebym kiedykolwiek stał się "kolekcjonerem". Myślę, że zawsze byłem chłopcem, który bawił się zabawkami. Ten chłopiec ma teraz po prostu 43 lata.
Bycie kolekcjonerem oznacza, że przypisujesz swoim rzeczom wartość pieniężną. Ale jeśli lubisz bawić się Barbie, raz zgubisz im buty, raz obetniesz włosy, przemalujesz twarze, potniesz sukienki. A to zrujnowałoby ich "wartość". A ja robię wszystkie te rzeczy i jeszcze więcej!
Barbie są cały czas obecne w życiu Jiana
Jian nie ma swojej ulubionej lalki i niespecjalnie martwi się o ich stan. On traktuje je jak każde dziecko, które bawi się zabawkami. 43-latek uwielbia fotografować swoje plastikowe towarzyszki i dlatego zawsze, kiedy wychodzi z domu, ma ze sobą przynajmniej jedną, której robi zdjęcia:
Chodzę z nimi na rolki, na basen, jeżdżą ze mną na wakacje.
instagram.com/jianyang1979
Fascynacja mężczyzny lalkami Barbie zaczęła się jeszcze w latach 80. Kilkuletni Jian miał figurki Action Mana, He-Mana czy postaci z "Gwiezdnych wojen", a jego siostra kolekcję lalek Barbie. Naturalne było, że razem bawili się wszystkimi zabawkami:
Żaden 4-latek nie będzie się skupiał na tym, czy zabawka jest "dla chłopców", czy "dla dziewczyn". Traktowałem Barbie jak inne moje zabawki.
Jian Yang jest zachwycony całym zamieszaniem, jakie na świecie wywołała premiera filmu "Barbie". Nie dość, że przy tej okazji pojawiło się wiele nowych lalek i gadżetów do kupienia, to – jak sam przyznaje – liczy, że ludzie spojrzą teraz na jego nietypowe hobby łaskawszym okiem.
Źródło: Daily Mail
