"Chciałam zostać influencerką. Chłopak ze mną zerwał, a znajomi śmieją się za plecami. To jakiś koszmar!"

"Chciałam zostać influencerką. Chłopak ze mną zerwał, a znajomi śmieją się za plecami. To jakiś koszmar!"

"Chciałam zostać influencerką. Chłopak ze mną zerwał, a znajomi śmieją się za plecami. To jakiś koszmar!"

Canva

„Niestety stałam się pośmiewiskiem w gronie znajomych. Koleżanki obgadują mnie za plecami, a mój chłopak postanowił mnie rzucić, bo przestałam poświęcać mu czas. Co gorsza, filmik stał się viralem i teraz zna mnie już cała Polska. Nie mam pojęcia, jak ja po wakacjach wrócę do szkoły. Chyba spalę się ze wstydu!”

Reklama

* Publikujemy list naszej czytelniczki.

Postanowiłam, że zostanę influencerką

Mam 16 lat i mieszkam w ładnym domu. Moja mama jest projektantką wnętrz i zarabia grubą kasę, ale jest strasznie skąpa. Zamiast dawać mi pieniądze na moje wakacyjne zachcianki, powiedziała, że muszę sobie znaleźć pracę i zarobić. Przecież nie będę stać z lemoniadą pod domem, czy roznosić ulotek na mieście, albo co gorsza — zabawiać jakieś paskudne bachory za hajs. Wykluczone!

Postanowiłam, że zostanę influencerką i zacznę reklamować ciuchy i kosmetyki, dostając je gratis w ramach barteru. Na moją korzyść działa miejsce, w którym mieszkam. Dom jest urządzony bardzo nowocześnie i wygląda luksusowo. Mamy tu dobre światło, więc uznałam, że będzie to świetne miejsce do nagrywek.

Dziewczyna w różowych włosach i żółtym płaszczu nagrywająca się na telefon Canva

Żeby rozkręcić profile na mediach społecznościowych, trzeba się nieźle nagłowić. Ale taka praca to w sumie czysta przyjemność. Całymi dniami mogę oglądać TikToka i przewijać Instagrama, szukając inspiracji na nowe filmiki. Nagrywanie wychodzi mi trochę gorzej. Montowanie pojedynczych ujęć w całość wcale nie jest takie proste, jak sobie to wcześniej wyobrażałam. Namówiłam mamę, żeby dała mi trochę kasy na jakieś kursy z montażu wideo, żebym mogła się podszkolić. Trochę mi to zajęło, nim ją przekonałam, ale w końcu się udało.

Stałam się pośmiewiskiem

Całe dnie spędzałam na wypisywaniu do firm odzieżowych i marek kosmetycznych, żeby zdecydowali się wręczyć mi swoje produkty w zamian za reklamę. Nie uwierzycie, ale żadna z firm niczego mi nie wysłała! Nagrałam więc filmik, w którym rozpaczliwie proszę o taką współpracę.

Niestety stałam się pośmiewiskiem w gronie znajomych. Koleżanki obgadują mnie za plecami, a mój chłopak postanowił mnie rzucić, bo przestałam poświęcać mu czas. Co gorsza, filmik stał się viralem i teraz zna mnie już cała Polska. Nie mam pojęcia, jak ja po wakacjach wrócę do szkoły. Chyba spalę się ze wstydu!

Błagałam mamę, żebyśmy się przeprowadzili. Pofarbuję włosy, zmienię stylówkę i nikt mnie nie rozpozna. Niestety matka jest nieugięta i się nie zgadza, mówiąc, że ma tu niby dobrze płatną pracę. Jak taka jest dobra, to wszędzie znajdzie zatrudnienie. Nie rozumiem, jak można być tak okrutnym! Powiedziała, że mam teraz nauczkę, że to, co trafia do sieci, na długo w niej zostaje. To jakiś koszmar!

Niedoszła influencerka

Gabriela mówi o sobie, że jest "czeską Barbie". Pierwszą operację plastyczną miała jako 17-latka!
Źródło: instagram.com/lolotabella
Reklama
Reklama