"Nie śpię, bo słyszę odgłosy z sypialni na górze. Jak oni mogą! Ja nikomu snu nie zakłócam..."

"Nie śpię, bo słyszę odgłosy z sypialni na górze. Jak oni mogą! Ja nikomu snu nie zakłócam..."

"Nie śpię, bo słyszę odgłosy z sypialni na górze. Jak oni mogą! Ja nikomu snu nie zakłócam..."

Canva

"To nie do pomyślenia, żeby ludzie w bloku w ogóle się nie krępowali… Moja sąsiadka z góry jest bardzo głośna, zwłaszcza odkąd ma nowego chłopaka. Spać przez nich nie mogę! W dodatku mieszkam z psem, który też chciałby spać… Zamiast tego musi słuchać walenia z sufitu, gdy na górze odbywa się bajo bongo. Ostatnio na koniec nawet napuścili wody do wanny i poszli się kąpać! Tak dalej być nie może. Powinnam im w końcu zwrócić uwagę…"

Reklama

Sąsiadka zamieszkała z mężczyzną. Przez nich nie mogę spać i mój pies też

W mojej klatce na ostatnim piętrze mieszka młoda dziewczyna. Wszystko było w porządku, dopóki nie wprowadził się do niej nowy chłopak. Odkąd są tam we dwoje, w moim mieszkaniu nie sposób wytrzymać. Lepiej nie mówić, jakie słowa cisną mi się do ust, kiedy pomyślę o tej dziewuszce. Nie są zbyt cenzuralne.

Ja się staram tylko spokojnie żyć i nikomu w bloku nie zawadzać. Wstaję wcześnie rano do pracy, a nie mogę się wyspać we własnym domu. Mój pies także. Ostatnia nawet szczekał na nich w nocy, ale w ogóle ich to nie wzruszało i kontynuowali swoje zajęcia. Strasznie to irytujące.

Pomijam już to, że w ciągu dnia słychać różne hałasy, uderzanie o podłogę, spadanie przedmiotów, a nawet szuranie kapciami... Ona chyba nie odrywa nóg od podłogi przy chodzeniu, tylko porusza się ruchem posuwisto-zwrotnym.

Ale to się jeszcze da przeżyć. Zazwyczaj te odgłosy milkły koło północy, ale od pewnego czasu wszystko się zmieniło.

Odkąd mieszka z nią ten koleś, często słyszę przez sufit rytmiczne odgłosy, tak jakby łóżko uderzało w ścianę. Dodam, że masakrycznie skrzypiące. Tam się odbywa niezłe bajo bongo... No, nie idzie tak żyć, kiedy z góry, wśród nocnej ciszy, słychać jakieś łupanie, walenie i jęki!

Ostatnio na zakończenie tego koncertu przegięli — o trzeciej w nocy nalali wody do wanny i poszli się kąpać. Nienormalni, ludzie i zwierzęta spać chcą, a oni będą wtedy tak chlupać wodą.

Canva

Ja nikomu nie przeszkadzam i oczekuję tego samego. Muszę im zwrócić uwagę

Za co mnie pokarało, że trafiłam na takich sąsiadów... Powinnam im w końcu zwrócić uwagę, chociaż trochę się krępuję i nie bardzo wiem, jak im to powiedzieć.

Może po prostu zostawię na wycieraczce kartkę albo lepiej przykleję na ich drzwiach liścik z prośbą, żeby nie zakłócali miru domowego swoimi nocnymi ekscesami.

Strach pomyśleć, co to będzie, jak w końcu nastanie gorące lato i w naszym bloku będą pootwierane okna. Wtedy to chyba cała klatka będzie mogła im kibicować, nie tylko ja...

Nie przyjmuję do wiadomości, że są to uroki życia w bloku. Ja nikomu snu nie zakłócam... Z tego względu nie widzę powodu, czemu miałabym akceptować zdrożne zachowanie sąsiadki i jej faceta. Są w końcu jakieś reguły życia w społeczeństwie, a oni najwyraźniej się do nich nie dostosowali.

Sąsiadka z dołu

Filip Chajzer prosi panie o "łóżkowe" rady. Pomożecie? Zobacz!
Źródło: instagram.com/filip_chajzer
Reklama
Reklama