Marek Piekarczyk jest artystą muzycznym, wieloletnim trenerem programu "The Voice of Poland" i zasłużonym muzykiem, który na scenie istnieje już od wielu lat. Jednak przez praktycznie wszystkie swoje lata kariery rezygnował z opłacania składek emerytalnych i rentowych. Właśnie dlatego wtedy otrzymywał większe wynagrodzenie, lecz obecnie wysokość jego emerytury jest zaskakująca. Jeszcze w styczniu tego roku świadczenie wynosiło 7,77 zł, a ile po marcowej waloryzacji?
Marek Piekarczyk wyznaje, jaką ma emeryturę
Marek Piekarczyk ma 71 lat. Dla wielu jest to czas kilkuletniej emerytury, zwolnienia tempa życia i skupieniu się na sobie i swoim zdrowiu. Jednak nie w jego sytuacji. Artysta nadal pracuje. W jego przypadku może to wynikać z konieczności, a nie chęci do aktywności zawodowej.
Otóż w styczniu 2023 roku muzyk ujawnił swoją emeryturę. Świadczenie wynosiło ponad 7 złotych miesięcznie. Teraz nastąpiła waloryzacja wysokości emerytury, więc artysta może liczyć na podwyżkę. Jednak jest ona procentowa, a nie stała dla wszystkich, co oznacza, że juror "The Voice of Poland" co miesiąc otrzymuje więcej o 1,13 złotych. Łatwo więc policzyć, że ostatecznie Marek Piekarczyk może liczyć na emeryturę o wysokości 8,83 złotych. Za taką kwotę nie zapłaci nawet za obiad.
Muzycy z niską emeryturą
Tak niskie świadczenia wynikają z tego, że artyści, aby zarobić więcej pieniędzy, często rezygnują ze składek emerytalnych, które mogliby przez całe swoje życie odkładać. Właśnie dlatego kiedy nadchodzi ich wiek emerytalny, to w ich skarbonce emerytalnej są odłożone albo grosze, albo nawet nic.
Co o tym sądzicie?
W galerii znajdziecie więcej zdjęć Marka Piekarczyka. Warto!