Aleksandra Gałuszka w 2017 roku wytatuowała sobie gałki oczne i straciła wzrok. Teraz tatuażysta usłyszał wyrok warszawskiego sądu!
Wytatuowała sobie gałki oczne i straciła wzrok!
Aleksandra Gałuszka (wcześniej Aleksandra Sadowska) z Wrocławia posługują się nickiem "anoxi_cime" zdobyła popularność w kwietniu 2017 roku. Aleksandra Gałuszka wytatuowała sobie gałki oczne, tak że ich biała część stała się czarna. Do dziewczyny przylgnęła łatka "fanki Popka", choć ona sama w "Dzień dobry TVN" przyznała, że nikogo nie chciała naśladować.
Zawsze chciałam mieć wytatuowane oczy, uważałam, że pasują do mnie
- mówiła w rozmowie z I.pl w 2017 roku. Mimo tego dziewczyna kiedyś zrobiła sobie zdjęcie z Popkiem.
Kobieta długo szukała tatuatora, ostatecznie jej wybór padł na studio tatuażu w Warszawie, w którym pracował tatuator Piotr A. Według Aleksandry tatuator zapewniał ją, że ma doświadczenie w takich tatuażach, co okazało się nieprawdą. Mężczyzna nie miał też wykształcenia medycznego, jak sugerował.
Tatuażysta wbił igłę zbyt głęboko, co spowodowało, że tusz rozlał się po gałkach ocznych, a zabieg doprowadził do porażenia nerwów wzrokowych. 22-latka straciła wzrok, ale powiedziano jej, że to normalny objaw, a wkrótce opuchlizna minie. Tak się jednak nie stało.
Niestety wkrótce z powodu źle wykonanego tatuażu, Aleksandra Gałuszka praktycznie straciła wzrok. Najpierw straciła wzrok w jednym oku. Ostatecznie w kwietniu 2022 roku usunęła operacyjnie gałkę oczną i obecnie nosi protezę oka. Obecnie w drugim oka kobieta widzi tylko światło.
W 2021 roku Aleksandra Gałuszka zorganizowała zbiórkę na leczenie siebie i swojego męża — jej mąż Kacper choruje na stwardnienie rozsianie. Dziewczyna poroniła i była ofiarą przestępstwa na tle seksualnym.
Kobieta w rozmowie z reporterem programu "Alarm!" zapowiedziała, że pozwie do sądu tatuatora o źle wykonany zabieg.
Jestem gotowa na to, by walczyć o sprawiedliwość. Obecnie przez pogarszający się stan zdrowotny straciłam pracę, nie mam przez to środków na życie, a moje leczenie jest bardzo kosztowne. I tak naprawdę potrzebne mi są pieniądze i na to leczenie i chociaż na minimum godnego życia
- mówiła wtedy.
Tatuażysta usłyszał wyrok!
Aleksandra Gałuszka dopięła swego. Jak podaje portal Warszawa Nasze Miasto, 20 grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy wydał wyrok w sprawie Piotra A., tatuatora z Warszawy.
Tatuator musi wypłacić kobiecie ogromne odszkodowanie oraz odbyć prace społeczne!
Po blisko 6 latach od postawienia zarzutów, 20 grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli I instancji wydał wyrok dla Piotra A., tatuażysty z Warszawy, który wykonywał zabieg. Musi zapłacić Aleksandrze 150 tysięcy złotych odszkodowania oraz wykonać prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie przez rok
- podaje portal.
Jednak obie strony mogą złożyć apelację, prawnicy Gałuszki domagają się bowiem 1 miliona zł kary.
Wyrok jest nieprawomocny. Zespół prawników wrocławskiej kancelarii: adwokat Kaja Jasieńko, Paweł Jagielski i Igor Sikorski, którzy są pełnomocnikami Aleksandry, zapowiada, że gdy otrzyma uzasadnienie wyroku i argumentacje sądu dotyczącą kwoty odszkodowania, rozważy apelację
- podaje portal.
Dziewczyna wyznała, że odcięła się od social mediów, bo ma dosyć hejtu, który ją dotyka.
Nieznajomość czegoś i niezrozumienie danej osoby, kiedy nie zrobiła nic złego ani nikogo nie skrzywdziła, nie daje prawa do obrażania, grożenia śmiercią, życzenia samobójstwa itd. Niestety, większość mediów to jeszcze nakręca, na dodatek pisząc nieprawdę
W galerii jej zdjęcia. Zgadzasz się z wyrokiem sądu?