Fanka Popka wytatuowała sobie gałki oczne i STRACIŁA WZROK! Odpowiada. "Nie będę wpadać w depresję, bo tatuator mi uszkodził oko"

Dziewczyna już po zabiegu źle się czuła, jednak w studio tatuażu zapewniano jej, że niedługo ból minie. Ola trafiła jednak do szpitala, gdzie przeszła trzy operacje. Niestety wzroku w prawym oku nie udało się uratować, a wzrok w lewym oku ciągle jej się pogarsza.

Dziewczyna, co ciekawe, wcale nie żałuje zabiegu. Niedawno zamieściła apel na Instagramie, w którym prosiła o nie hejtowanie jej, przyznała też, że pogodziła się już z utratą wzroku. Wpis otagowała m.in. zwrotem "oczko się zepsuło". We wpisie twierdzi też, że jej inspiracją wcale nie był Popek. Cóż, nie wierzymy.

 

1. Nie macie prawa krytykować mnie za ryzyko i niszczenie zdrowia jeśli sami pijecie, palicie (grozi zaćmą), uprawiacie sport, chodzicie do kosmetyczki, pierciera, tatuażysty, gdzie możecie zarazić się wzw c lub hivem, przechodzicie na czerwonym świetle, jecie syfiaste jedzenie trując organizm (chorujecie potem z własnej winy) itp.
2. Nie wzorowałam się na Popku, on ma zielone białka jak już.
3. Nie będę się zamykać w piwnicy i wpadać w depresje, bo tatuator mi uszkodził oko i nie widzę na jedno. Czasy smutku mam za sobą, żyję dalej, lubię swój kolor białek, ale zniszczenia wzroku nie odpuszczę.
4. Skąd z Was tyle nienawiści? Jadu? Próby dokopania komuś i zgnojenia go by...? Dowartościować się? Kto wyzywa, ten sam się tak nazywa.
5. Zmieńcie negatywną energie w pozytywny czyn i idźcie komuś pomóc lub wesprzeć jakąś fundację.
#blind #eyeballtattoo #blackeye #moon #mooneyes #magic #ice #cataracta #oczkosięzepsuło - napisała na Instagramie.

Niektórzy fani wspierali Olę, choć większość nazwała jej czyn głupotą. Dziewczyna jest wyraźnie dumna ze swoich czarnych gałek ocznych i chętnie zamieszcza na Instagramie swoje zdjęcia.