Wytatuowała sobie gałki oczne, a teraz błaga o pomoc! Wstrząsająca historia 26-letniej Aleksandry!

Wytatuowała gałki oczne i straciła wzrok

Kilka lat temu cała Polska usłyszała o dziewczynie z Wrocławia, która postanowiła wytatuować sobie gałki oczne. Wszyscy twierdzili, że Aleksandra chciała wyglądać jak Popek, jednak w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN", przyznała, że nikogo nie naśladowała. Mimo to przylgnął do niej pseudonim "fanki Popka".

W wyniku źle wykonanego zabiegu Aleksandra Gałuszka straciła wzrok w jednym oku. Na drugie widzi tylko częściowo, a sytuacja wciąż się pogarsza. Dziewczyna oskarżyła tatuażystę o spowodowanie trwałego kalectwa. To jednak nie koniec jej problemów.

Instagram.com/anoxi_cime/

"Fanka Popka" apeluje o pomoc

Okazuje się, że ostatnie lata bardzo doświadczyły Aleksandrę Gałuszkę. Dziewczyna ma za sobą wiele traumatycznych chwil m.in. poronienie i napaść seksualną. U jej męża zdiagnozowano stwardnienie rozsiane. Wszystkie te zdarzenia znacząco wpłynęły na kondycję psychiczną Aleksandry. Pojawiła się depresja, zespół stresu pourazowego i próby samobójcze.

Zarówno ona, jak i jej partner, nie są zdolni do podjęcia pracy i proszą o wsparcie finansowe internautów. Mąż 26-latki zorganizował zbiórkę na "powrót do życia i zdrowia" w serwisie zrzutka.pl i opisał ich aktualną sytuację.

Mam na imię Kacper, choruję na stwardnienie rozsianę. Właśnie utraciłem zdolność do pracy i staram się o rentę. Moja żona, Aleksandra, jest osobą niewidomą i wysoko wrażliwą, z orzeczeniem niezdolności do samodzielnej egzystencji. Chwilę po tym jak niedawno poroniła była ofiarą przestępstwa na tle seksualnym - sprawa karna w toku. Organizujemy zrzutkę, a jej treść opisuje naszą historię. Szukamy pomocy - pisze Kacper, mąż Aleksandry.

Mężczyzna zbiera pieniądze, aby zapewnić żonie właściwe leczenie oraz rehabilitację. Cel to 30 tysięcy złotych.

Źródło: zrzutka.pl/pomocanoxi