Odpoczynek nad polskim morzem to wciąż jedna z obowiązkowych pozycji w wakacyjnym kalendarzu wielu polskich rodzin. Beztroskie zabawy na plaży doceniają przede wszystkim spragnione szaleństwa dzieci, które nie zawsze są świadome potencjalnych zagrożeń wynikających z chwili nieuwagi zarówno ich samych, jak i ich rodziców.
Dzieci bez nadzoru rodziców nad polskim morzem
Pani Barbara od lat odpoczywa w urokliwej Stegnie, gdzie czuje się już jak w rodzinnych stronach. Niestety w tym roku błogi czas urlopu upłynął jej pod znakiem stresu spowodowanego nieodpowiedzialnym zachowaniem rodziców dzieci szalejących na plaży.
Pierwsze dwa tygodnie lipca jak co roku spędziłam z rodziną na wakacjach w Stegnie. Jeździmy tam od lat i zawsze jesteśmy zadowoleni. Niestety w tym roku doznałam totalnego szoku. Dzieci bez opieki to norma! Gdzie są rodzice?! Widziałam wiele niebezpiecznych sytuacji, gdzie dzieciaki w wieku ok. 10-12 lat robiły, co chciały, a ich opiekunowie bawili się w najlepsze. No bo przecież szanowni państwo są na wczasach, więc co tam dziećmi sobie głowę zawracać. Nie mogłam na to wszystko patrzeć, a weź tylko zwróć takim uwagę...
Niebezpieczna sytuacja na plaży w Stegnie
Oczywiście nie wszyscy rodzice pozostawiają swoje dzieci bez opieki, a to o czym pisze nasza czytelniczka, jest zauważalne również poza granicami Polski. Sama niejednokrotnie byłam świadkiem podobnych sytuacji. Na szczęście każda z nich miała szczęśliwe zakończenie.
Ludzie myślą, że obserwacja dziecka z koca rozłożonego 30 metrów od brzegu to wystarczająca opieka, ale wcale tak nie jest. Jedna sytuacja mogła się zakończyć bardzo tragicznie. Chłopczyk na niewielkim pontonie odpłynął tak daleko, że w pewnym momencie nie mógł wrócić, a intensywne fale jeszcze bardziej wypychały go w głąb morza. Dobrze, że ratownicy w porę zainterweniowali, ale na sygnał obcych ludzi, a nie rodziców, którzy jak się później okazało, byli zajęci grą w karty. Ludzie, pilnujcie swoich dzieci!
Widzieliście podobne akcje na własne oczy? Co sądzicie zachowaniu rodziców na polskich plażach?
Przeczytaj także
"Mąż nie chce po sobie sprzątać, więc ja też tego nie robię. Ale u nas brudno"
"Mąż zeżarł mi narcyzy z doniczki, bo myślał, że to... szczypiorek! Wszystkim facetom przytrafiają się takie wpadki?"
"Potrzebowałam pieniędzy i sprzedałam biżuterię po mamie. Teraz ojciec nie chce mnie znać"