Z życia - Strona 502
"Piszę ten list, bo zaczynam się zastanawiać, czy ja naprawdę nie wymagam zbyt wiele. Co prawda sama jestem wielkim czyściochem. Biorę prysznic nawet trzy razy dziennie. Rano, po przyjściu z pracy i przed snem. Zęby myję po każdym posiłku, bo tylko wtedy czuję się komfortowo. Ale od moich partnerów nie wymagałam przesadnej higieny. Może dlatego, że zawsze trafiali mi się tacy, którzy wiedzieli jak o siebie zadbać. Teraz jestem z facetem, który jest jakimś ewenementem. Wciąż tylko robiłby sobie DZIEŃ DZIECKA, a po szczoteczkę sięgałby raz na kilka dni, bo uważa, że miętowe gumy wystarczą. A później jeszcze ma pretensje, że ja nie chcę bliskości z nim".
Śr. 24 maja
"Ja wiem doskonale, co powiecie — widziały gały, co brały. Ale mój Krystian nie był taki, jak się poznaliśmy! Gdy zaczęliśmy randkować, był miły i uczynny. Niestety schody zaczęły się po ślubie. Obecnie mój mąż doprowadza mnie do szału. Ma 2 lewe ręce i kompletnie sobie nie radzi nawet z drobnymi naprawami domowymi! Nie miałam zielonego pojęcia, że taka z niego ciapa, bo dobrze się kamuflował..."
Śr. 24 maja
Emilio Rodriguez przemalował swój dom na wściekle różowy kolor! Różowe są ściany, rynny, a nawet dach i kominy. Róż to jego ulubiony kolor, który go uspokaja. Teraz ten niepełnosprawny mężczyzna na wózku mieszka w wymarzonym domu. Dziwi go, że sąsiedzi nie są zbyt zadowoleni z tej metamorfozy.
Śr. 24 maja
Kristina Pimenova, kiedy była małym dzieckiem, została okrzyknięta "najpiękniejszą trzylatką świata"! Teraz ma 17 lat i Rosjanka od lat próbuje swoich sił w modelingu, pracując w Rzymie i Mediolanie. Jest córką modelki Glikeryi Shirokowej i piłkarza Ruslana Pimenova. Prowadzi też swój profil na Instagramie. Zobacz w naszej galerii, jak bardzo się zmieniła!
Śr. 24 maja
"Nie mam już siły na te współczesne mamy. Moja synowa też zachłysnęła się mądrościami Internetu i zamiast uczyć dziecko siadania na nocniczek, to czeka, aż ono samo odkryje Amerykę w konserwie i poprosi całym zdaniem o zdjęcie zatankowanej do pełna pieluchy. Latem on się w tej folii ugotuje! Niech sama spróbuje tak chodzić... Tak naprawdę jest chyba zbyt leniwa, żeby podjąć temat... A za trzy miesiące wnusio idzie do przedszkola. Wtedy dopiero będzie wstyd i latanie z mopem..."
Śr. 24 maja
Angelica Andersoon to nie tylko entuzjastka tatuaży, ale też modelka i właścicielka firmy odzieżowej. Kobieta ma dwa konta na Instagramie, gdzie w sumie zgromadziła prawie milion obserwatorów, którzy śledzą jej poczynania. Indonezyjka na obu profilach często pozuje, eksponując swoje tatuaże. Malunki zdobią nie tylko jej ręce, czy nogi, ale też okolice intymne. Zobacz w naszej galerii jej piękne zdjęcia!
Śr. 24 maja
"Mój teść to świetny gość. Od zawsze miałam z nim doskonały kontakt. Rodzice męża są stosunkowo młodzi. Nie ukrywam, że akurat tatuś świetnie wygląda. To prawdziwy przystojniak, a mój mąż właśnie po nim odziedziczył urodę. Podjęłam się z teściem ryzykownej gry. Teraz zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam. A może to mi się opłaci?"
Śr. 24 maja
"Chyba nigdy do tego nie przywyknę. Myślałam, że kiedyś w końcu się przyzwyczaję, ale przez to wieczne porównywanie, wciąż czuję się dla męża niewystarczająca. Na początku nie upominał mnie jakoś drastycznie. Traktowałam to jako rady, które mają mi pomóc być dla niego taką, jak lubi. W pewnym momencie pomyślałam, że może on porównuje mnie do swojej mamy. Jedynak! Oczko w głowie mamusi. Wiadomo, że matka chciała, żeby było mu jak najlepiej. Jednak gdy poznałam swoją obecną teściową, uznałam, że to złota kobieta. A też jest przez mojego męża do kogoś porównywana. To był jednak w jego rodzinie temat TABU, o którym dowiedziałam się przypadkiem. Byłam w szoku!"
Śr. 24 maja
"Żyję w szczęśliwym związku, który jest szczęśliwszy, gdy nie muszę z mężem bywać u teściów. Jeśli znacie kawały o teściowej, to z pewnością możecie sobie wyobrazić, jaka jest ta moja. Oczywiście mój mąż kocha swoją mamę i to zupełnie naturalne. Uważa, że robi wszystko z troski, ale często wsadza nos w nieswoje sprawy. Aż się dziwię, jak mój teść z nią tak długo wytrzymuje. On jest całkiem w porządku, ale ostatnio mi się zwierzył, że mu ciężko i... szuka odskoczni od codzienności. Coś mi zaproponował i dodał, że hojnie zapłaci. Tylko czy ja mogę się na to zgodzić?"
Śr. 24 maja
"Pochowałam moją mamę pięć miesięcy temu. Odeszła nagle i niespodziewanie, ale ja jestem zdania, że nigdy nie ma dobrego momentu na śmierć. Tęsknię za nią każdego dnia, dlatego regularnie bywam na cmentarzu. Siadam sobie wtedy przy jej grobie i opowiadam o wszystkim, co wydarzyło się danego dnia. Przynoszę świeże kwiaty i zapalam znicze. Od pewnego czasu jednak zauważam, że zawsze jakiegoś znicza brakuje. Gdybym nie bywała tam codziennie, być może by mi to umknęło, ale przecież widzę, w jakim stanie zostawiam nagrobek przed odejściem od niego. Pewnego dnia złapałam złodzieja na gorącym uczynku. Byłam w szoku!"
Śr. 24 maja