-
Gość odsłony: 32267
Mamy czerwcowo-lipcowe :-)
Zapraszam wszystkie czerwcowe oraz lipcowe mamy (i nie tylko ;) ) do nowego wspólnego wątku. :D
Asieczek gratuluje synka, imię bardzo ładne :).
Jutro już piątek..koniec lenistwa i w poniedziałek do pracy, a mój przyszły M jedzie w góry ze swoimi dzieciakami i zostane sama na 5 dni :(.
asieczek gratuluję chłopca :) i najważniejsze jest to, że jest wszystko w porządku :)
Hajduczek fajny ten wózek :) Moim zdaniem nie jest za wcześnie. Ja miałam kupić, ale póki co sprawę zostawiłam - nie wszystko jestem w stanie ogarnąć.
Co do obrony - to prawdopodobnie w marcu, ale nie znam jeszcze szczegółów. Muszę sobie odpowiedni strój sprawić, bo w swoje eleganckie bluzki się nie mieszczę.
Mięknę na widok małych sukieneczek, urocze :love:
asieczek, super :taniec: Gratulacje :stokrotka:
Hajduczek, super wózek :) Bardzo mi się podoba :) Na pewno nie będziesz żałowac wyboru :) Trochę Ci zazdroszczę, bo tez bym z chęcią pojeździła wózkiem po mieszkaniu 8) lol
Oto nowa lista:
Mamy czerwcowe:
USTYSIA27 - 03.06 Chłopiec
KATIEES - 10.06 Dziewczynka
LENKAA - 18.06 Dziewczynka
MILCIA - 19.06 Dziewczynka
MARTU80- 19.06 (Dziewczynka)
WIOLONCZELA - 19.06 Dziewczynka
CHELSEA75 - 21.06 (Chłopiec)
AGATA444 - 27.06 Chłopiec
MONI25 - 28.06 Chłopiec
SUIKA - 30.06 (Dziewczynka)
URSULA - ???
PATITI- ???
Mamy lipcowe:
AGA O - 02.07
PANNA KACHNA - 02.07 Chłopiec
FUNIAA77 - 02.07 Dziewczynka
HAJDUCZEK - 05.07 Dziewczynka
ZANETKA83 - 07.07
FIBI - 07.07 (Chłopiec)
LET - 08.07
NIOKA27 - 09.07
EWA236 - 10.07
M. - 11.07 (Dziewczynka)
EWAN - 12.07
PAPAJA - 13.07 (Dziewczynka)
ASIECZEK - 13.07 Chłopiec
MONIAMACKA - 17.07
MALENA. - 20.07
KAROLINA!! - 20.07
DELFA - 21.07
SHEILA - 21.07 (Dziewczynka)
NIUNIUŚ- 21.07
FIBULKA - 24.07 (Chłopiec)
ZIMENS - 25.07
NYX- 26.07
AGNETTA- 30.07
ASIOO - 31.07
MROWKA - ???
JUSZMA - ???
WYPASIONA FOCZKA - ???
CYNAMONOWA- ???
Dziewczynki 10
Chłopcy 9
asieczek napisał(a):wszystkie pomiary prawidłowe, serduszko bije ładnie i zdrowe
moja intuicja nie zawiodła
ale się bardzo cieszę :taniec: :taniec: :taniec:
gratulacje! :)
jestem już po usg
Maluszek nie krył co ma między nogami, na samym początku wiedziałam jaka płeć :)
wszystkie pomiary prawidłowe, serduszko bije ładnie i zdrowe
niektóre wymiary nawet na 21 tydzień wychodziły
lekarz na koniec zrobił mi usg 3D i ładnie buzie było widać :)
moja intuicja nie zawiodła
i
ale się bardzo cieszę :taniec: :taniec: :taniec:
W końcu zostałam przy Ceroxie. Padło na kolor zielony, ale nie umiem wkleic zdjęcia robionego w domku Ale jest z torba, tą wkładka zamiast gondolki i parasolką. I oczywiście mam obłęd chociaż najpierw miałam sters czy nie za wcześnie i czy to na pewno dobry wybór.
Minusy wózka: ciężki jak diabli, mały zakres opuszczania podnóżka
Plusy: lekko się prowadzi, ma przekładaną rączkę, mnóstwo kieszonek i kieszoneczek, firma która słynie z dobrej jakości, niepompowane koła.
Witajcie :) Jestem już po teście obciążenia glukozą. Nie było tak źle, szczerze mówiąc po tych wszystkich historiach spodziewałam się czegoś znacznie gorszego :) Ja bym to przyrównała do wypicia rozpuszczonego cukru pudru :) U mnie niestety została jedna mega grudka, która nie chciała się rozpuścić więc ją rozgryzłam :)
Zdecydowanie najgorsze było to czekanie i obłędne myślenie o jedzeniu. Miałam w torbie kanapkę i jak tylko wyszłam z gabinetu rzuciałm się na nią 8) Ale było mi mało i poszłam do Galerii Mokotów na herbatkę i naleśnika z owocami :)
Oczywiście weszłam do mothercare i oniemiałam na widok nowej klekcji :love: Cudowna :D Opanowałam się jednak i nie kupiłam żadnej sukienki, tym bardziej że ceny równie powalające 8)
Miałam już w ręku sukienkę przecenioną na 30 zł, ale zrezygnowałam z zakupu, ponieważ guziki zapinały się na pleckach. Stwierdziłam, że córeczce nie będzie wygodnie leżeć na takim zapięciu. Jak myślicie??? Dobrze zrobiłam czy wracać po nią ? :D
Martu80 napisał(a):Fibi, mam przeczucie, ale czy się sprawdzi? Może będziemy miały trzy dziewczyny z 19 czerwca? :)
Niestety przeziębienie się rozwinęło - nie pomógł czosnek, którego zajadałam od soboty, mleko i miodek, nic nie dały - lekarz przepisał mi antybiotyki i tygodniowe leżenie w łóżku :( Moja wizyta u gina przesunie się więc o tydzień :(
Mnie się wydawało ze kiedyś mówiłaś że pewnie będzie chłopak :) trzeba będzie zmienić na liscie :) Moze to przeczucie które teraz masz będzie trafione w 10 :D Fajnie by było gdyby była dziewczynka :D
Współczuję przeziębienia, a właściwie choroby :usciski: Wyleż się przez ten tydzień, odpocznij. Życzę dużo zdrowia
Papaja, moniamacka gratuluję kopniaczków :)
asieczek, trzymam kciuki za wizytę :) Mam nadzieję, ze maluszek nie będzie wstydliwy i pokaże co tam ma między nogami lol
Hajduczek, przepiękną sukienkę kupiłaś. Taką leciutką, w sam raz na lato :) Pochwal się wózkiem :)
Katiees, przykro mi z powodu babci. :-(
panna Kachna napisał(a):
co do wozka - my tez przymierzamy sie do zakupu pewnie na dniach, bo znajomi zamienili mutsy urban ridera na lzejsza spacerowke maclarena i zaproponowali odsprzedaz wozka. A, ze jest fajny, zadbany i z dobrych rak... hmm... :)
...to nie masz co się zastanawiać :D
Ja tam jeszcze do końca się nie zdecydowałam. Mam ostatnio tyle różnych spraw na głowie, że aż mnie zaczyna to przerażać i w dodatku nie związanych z Maludą i ciążą
Brzuchatki, powoli dobijamy do setnej stronki lol
Hajduczek obled !!!! Z checia ubralabym w takie cos mojego synka 8)
przepiekna sukienusia !
co do wozka - my tez przymierzamy sie do zakupu pewnie na dniach, bo znajomi zamienili mutsy urban ridera na lzejsza spacerowke maclarena i zaproponowali odsprzedaz wozka. A, ze jest fajny, zadbany i z dobrych rak... hmm... :)
No obłędne są te rzeczy u tego sprzedającego :) Można popaść w nałóg.... O ile ja juz nie popadłam lol
Odpowiedz
Witajcie Dziewczyny!
Długo nie zaglądałam na forum, ale tak sie jakoś złożyło...pod koniec stycznia dopadło mnie zapalenie zatok, na początku lutego zmarła moja Babcia no i tak jakoś...
Dośc powiedzieć, że ze mną i Maluszkiem wszystko w porządku, USG połówkowe mieliśmy 30.01, wyszło wszystko jak należy, z tym, że Maleństwo nie ujawnilo nam swojej płci, bo miało pępowinkę idealnie między nóżkami, która zasłaniała wszelki widok :)...Jak dotąd więc czekamy na Niespodziankę...
Dzisiaj robiłam badania hormonów tarczycowych i test obciążenia glukozą, brrr okropieństwo tak na czczo i z samego rana, ale cóż...wszystko dla dobra Maluszka...jutro kolejna rutynowa wizyta u gina z wynikami..
_________________
Hajduczek napisał(a):Funia pytasz czy tylko ty popadasz w obłęd zakupowy.... Nie tylko. Wczoraj upolowałam taka sukieneczkę (link wklejam bo jakoś się obrazek nie chce) http://www.allegro.pl/item311104413_next_delikatna_z_haftami_0_3mc_.html#photo
powiem tylko - bossssssssska jest :lizak:
U tej osoby same takie cudeńka są, bo też tam zaglądam i tez zastanawiam się nad kieckami, bo takie słodziutkie są
Funia pytasz czy tylko ty popadasz w obłęd zakupowy.... Nie tylko. Wczoraj upolowałam taka sukieneczkę (link wklejam bo jakoś się obrazek nie chce) http://www.allegro.pl/item311104413_next_delikatna_z_haftami_0_3mc_.html#photo i przyznam się po cichutku, że kupiliśmy wózek.... Wiem, że wcześnie, może nawet zważając na pewne okoliczności za wcześnie.... Ale jest :)
ewan nie martw się wynikami- anemia w ciąży sprawa powszednia chociaż upierdliwa- twoje Maleństwo na pewno ma się dobrze. A ty odpoczywaj i niczym się nie przejmuj.
Wszystkim Mamusiom, które właśnie poczuły pierwsze kopniaczki ogromnie gratuluję :) Moja Hania bryka najbardziej koło pólnocy.... Chyba nie muszę mówić jak bardzo bym sobie życzyła żeby w przyszłości jednak uznała, ze noc jest od spania lol
agnetta cieszę się, że mimo twoich obaw udało się zachwycić profesora :) No i juz zaczynam trzymać kciuki za obronę- kiedy to?
ja dzisiaj jestem wkurzona na maxa
o 10 godzinie telefon z pracy
musiałam przyjechać bo sobie nie poradzą
więc siedze nadal i pracuje za kogoś :(
odliczanie do 18 czyli usg się zaczęło
trzymajcie kciuki-musi pokazać co ma między nogami ;)
moniamacka napisał(a):Może Asieczek się wypowie, bo ona chyba blisko tematu
norma dlakobiet w przedziale 11,2-15,4 ale każde laboratorium może mieć troszke inaczej normy ale zawsze podane są obok a jak jest spadek to strzałeczka w dół
ja ostatnio miałam 13.3 ale zażywałam większą dawke kwasu foliowego (4 mg) więc to na pewno pomogło
ewan napisał(a):funiaa77 napisał(a):
ewan co do wyników, to powinnaś mieć oprócz nich jeszcze normy (każde labo ma "swoje"). Zerknij.
Normy są, a jakże, ale ja i tak głupia jestem :
WBCmam 10,0 ,
RBCmam 3,55 ,
HGBdo tej pory było 11,0 wczoraj było 11,3,
HCTmam 32,2 ,
PLTmam 234,
PCTmam 191.
na moje oko (laika), chyba aż tak strasznie nie jest
Krwinki białe (WBC) mogą w ciąży być lekko podwyższone. Trochę mało tych krwinek czerwonych i hemoglobiny (ale w normie się mieścisz) i bierzesz na to żelazo :D
Pozostałe wyglądają raczej ok.
A wcześniejsza morfologia? Chyba robiłaś? Porównując wyniki pogorszyło się, czy jest tak samo?
Dziewczyny poczułam dziś 3 delikatne puknięcia :D
Chyba maleństwo zrobiło mi niespodzianke na poczatek 20 tygodnia :)
ewan, jedziemy na tym samym wózku jeśli chodzi o wyniki badań. Nic się nie martw stwierdzeniem "podanie żelaza pozajelitowo" (swoją drogą, cóż za wspaniałe określenie, jakie poetyckie ;) )
Może to brzmi przerażajaco dla niektórych, ale jest wiele skuteczniejsze niż tabletki i działa natychmiastowo. Przechodziłam mega anemię kilka lat temu, dostałam 4 tabletki Sorbiferu dziennie (blee), po 4 miesiącach poprawa była tak minimalna, że praktycznie żadna, a co się namęczyłam przy tym świństwie, to moje. Kolki jelitowe, mega problemy żołądkowe, koszmar jakiś. Powiedziałam lekarzowi, że albo mi natychmiast przepisze zastrzyki, albo jak przerywam leczenie. Dostałam serię 5 zastrzyków, co 2 tygodnie zastrzyk. To było 6 lat temu, do czasu ciąży nie miałam żadnych problemów z żelazem i poziomem hemoglobiny.
Już po jednym zastrzyku poczułam się lepiej, a co dopiero po 5. Miałam taką anemię, ze się przewracałam o własne nogi i spałam 15 godzin dziennie. Wszystko przeszło.
Jedyny skutek uboczny zastrzyku to mało fajny siniaczek na pośladku, ale uwierz mi, milion razy wolę nie chodzić po plazy w bikini (he he), niż się męczyć z żelazem w tabletkach. Nigdy więcej. Odtruwałam się z tego rok, bo nawet jak pijesz sok z porzeczki (chodzi o wit. C i kwaśne środowisko) to i tak w najlepszym razie wchłonie Ci się do organizmu 10 - 15%. Zgadnij, co się dzieje z resztą... ;)
Powodzenia w walce z wynikami krwi :)
evan wg mnie wcale nie masz aż tak złych wyników. Nie wiem dlaczego lekarka tak Cię straszy. Ja zawsze miałam niskie HGB i łykałam w ciąży żelazo. Teraz miałam 11,3 (w poprzednich ciążach nawet i ponżej 11) i lekarz kazał mi łykać Biofer (to żelazo bez recepty). Zobaczymy czy coś dało.
Nie zamartwiaj się na zapas :usciski:
musze przyznac ze juz jestem prawie pewna ze to dzidzia kopie lol wczoarj wieczorem dała swój popis, ze mamusia nie mogła usnąć 8) ;)
Niech ja sie tylko dowiem kto to mnie tak okłada ;) :D
funiaa77 napisał(a):
ewan co do wyników, to powinnaś mieć oprócz nich jeszcze normy (każde labo ma "swoje"). Zerknij.
Normy są, a jakże, ale ja i tak głupia jestem :
WBCmam 10,0 ,
RBCmam 3,55 ,
HGBdo tej pory było 11,0 wczoraj było 11,3,
HCTmam 32,2 ,
PLTmam 234,
PCTmam 191.
Wydaje się, że nie jest tak straszliwie, ale moja lekarka za każdym razem marudzi jak widzi moje wyniki, że takie słabe :( No i faktycznie czuję się słabo. Wierzcie mi, że już nie wiem, co mam jeść!!Nie jadam nic, co by nie miało niczego wartościowego Nawet wróciłam do znienawidzonego szpinaku. Codziennie piję obrzydliwy kwas buraczany itp.itd.A lekarka dalej niezadowolona :( Zaczęłam się obawiać, czy moje wyniki nie wpływają negatywnie na mojego malucha??
Fibi, mam przeczucie, ale czy się sprawdzi? Może będziemy miały trzy dziewczyny z 19 czerwca? :)
Niestety przeziębienie się rozwinęło - nie pomógł czosnek, którego zajadałam od soboty, mleko i miodek, nic nie dały - lekarz przepisał mi antybiotyki i tygodniowe leżenie w łóżku :( Moja wizyta u gina przesunie się więc o tydzień :(
milcia napisał(a):
funiaa77 napisał(a):
Za to moja teściowa jakoś niespecjalnie się udziela :| Nie to, że ja bym chciała czy coś, ale sama nie wiem czy ją to nie interesuje - poza pytaniami jak się ja i Maluda czujemy to jest wszystko. Nawet chyba nie wie, że zaczęłam ciuszki kupować
funiaa, to może wynikać z przeświadczenia że lepiej niczego przed porodem nie kupować, żeby nie zapeszać :) Niektórzy ludzie jeszcze mocno w to wierzą, więc może Twoja teściowa do nich się zalicza :) jestem pewna że oszaleje na punkcie maluszka :)
nie komentuję, bo to na pomyje się nadaje. Znam ją juz ponad 10 lat i jeśli do tej pory nie zyskała mojej sympatii, to to już nie nastąpi.
ewan co do wyników, to powinnaś mieć oprócz nich jeszcze normy (każde labo ma "swoje"). Zerknij.
agnetta super!!! To pozostaje tylko ostatni szlif i obrona :P
ewa236, to trzymamy kciuki żeby druga dzidzia okazała się chłopcem lol
A ja dzisiaj jakaś zdołowana jestem - praktycznie cała noc z głowy nie mogłam spać i sloneczka brak :|
chyba mi się pokręciło z tą hemoglobiną - minimum jest chyba jednak 11,00.
Może Asieczek się wypowie, bo ona chyba blisko tematu :)
Ustysia wszystkiego najlepszego! :stokrotka:
Agnetta ciesze się bardzo, wiedziałam że bedzie dobrze :brawo:
ewa236 ciesze się że wszystko ok.
ewan- nie bardzo potrafię zinterpertowac, wiem tylko ze Hemoglobina nie jest najgorsza (11,3 a minimum jest 9,00 o ile pamiętam)
My dziś kończymy 19 tygodni i zaczynamy 20 :)
Jak się uda to moja wizyta bedzie w przyszłym tygodniu u nowego już lekarza, może poznam płeć wtedy, bo już się nie moge doczekać :D
Solenizantkom życzę wszystkiego najlepszego :D
Ja po wizycie - wszystko jest ok, miedzy bliźniakami tydzien róznicy tak jakby w pomiarach, ale lekarz mówił że jest w porzadku. No i jedna to prawdopodobnie dziewczynka a drugie nie chciało się pokazać, chociaż długo mnie badał, jeny oby okazało się ze to chłopak Następne usg za miesiąc :d
No to jestem po kolejnej wizycie.Podglądaliśmy malucha, ale nic z tego - cały czas był w ruchu.Czy wasze dzieci też tak szaleją??Bo u nas ciągłe wygibasy :D
Mam przedłużone L4 na kolejne 3 tygodnie - powód - moje wyniki.Mam więc do was pytanie, czy one są naprawdę takie słabiutkie?Trochę mnie lekarka straszy...WBC 10,0 , RBC 3,55 , HGB 11,3 , HCT 32,2 , PLT 234 , PCT 191.
Może któraś potrafi to rozszyfrować?
Ustysia najlepsze życzenia urodzinowe :stokrotka:
Agnetta gratuluje napisania pracy, pewnie kamień Ci z serca spadł :D Ja już na szczeście też te rzeczy mam już za sobą, teraz to byłoby mi cieżko pisać, tym bardziej z moją płaczliwością :)
A co do pępka to mi się rozciąga i też mam wrażenie że na drugą stronę się kiedyś wywróci :o
agnetta brawo !!!! trzymam mocno kciuki za wspanialy finisz ! :)
Odpowiedz
Sorki za tego długiego posta ;)
Mnie się raczej uwypuklił Jak to mój mąż mówił - wywinął mi się na frugą stronę
oczywiście miało być drugą stronę 8)
Martu80, kuruj się kochana :usciski: Niestety taka pora że trudno teraz nie zachorować :| Na gardło możesz psikać sobie Tantum verde. No i jedz czosnek ile wlezie.:) mleko z czoskniem i miodem na wieczór i będzie dobrze. :usciski: Trzymam kciuki
Może w piątek dowiesz się kto tam w brzuszku się ukrywa :D :D Wiesz że czekam na smsa zaraz jak wyjdziesz z gabinetu ;) lol
funiaa77 napisał(a):
Za to moja teściowa jakoś niespecjalnie się udziela :| Nie to, że ja bym chciała czy coś, ale sama nie wiem czy ją to nie interesuje - poza pytaniami jak się ja i Maluda czujemy to jest wszystko. Nawet chyba nie wie, że zaczęłam ciuszki kupować
funiaa, to może wynikać z przeświadczenia że lepiej niczego przed porodem nie kupować, żeby nie zapeszać :) Niektórzy ludzie jeszcze mocno w to wierzą, więc może Twoja teściowa do nich się zalicza :) jestem pewna że oszaleje na punkcie maluszka :)
funiaa77 napisał(a):Czy tylko (no prawie) ja wychodzę na jakąś zakupoholiczkę
Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale mnie jeszcze czekają zakupy :) Szkoda tylko ze przeoczyłam wsztystkie wyprzedaże. Korci mnie żeby kupic coś na allegro ale obawiam się, ze jak zacznę to pójdzieeee ;) 8)
Ustysia, wszystkiego najlepszego :stokrotka: Spełnienia marzeń
nyx, Tobie tez składam spóźnione życzenia :) Wszystkiego naj naj :)
Papaja napisał(a):aha i czy takie "żaby" i jak by mnie co po jelitach kopało to nie dzidzia przypadkiem 8) lol
Pewnie to maluszek :) :D
Fibi napisał(a):milcia szkoda, że wcześniej nie mówiłaś. Ja się dzisiaj zebrałam na badanie krwi. Tak byśmy się mogły spotkać na domaniewskiej.
:( rzeczywiście. Było by super. Na pewno następnym razem dam znać wcześniej :)
A moze kiedyś wybierzemy się do gymnasionu piętro niżej? Jakoś nie mogę się zebrać żeby pójść poćwiczyć 8)
agnetta napisał(a):Dzięki wielkie Dziewczyny za trzymanie kciuków :)
Profesorowi się praca bardzo podobała i był zadowolony. Mam niewiele poprawek, raczej "kosmetyka" ;) Za tydzień jadę znów, ale to już "finiszowanie" jak to określił profesor.:
:taniec: Super :) bardzo się cieszę :)
funiaa77 napisał(a):Brzuchatki, mam pytanko, które mnie juz jakiś czas nurtuje
Czy Wam też "znika" pępuś :o ?
Mnie się raczej uwypuklił 8) Jak to mój mąż mówił - wywinął mi się na frugą stronę lol
Dzięki wielkie Dziewczyny za trzymanie kciuków :)
Profesorowi się praca bardzo podobała i był zadowolony. Mam niewiele poprawek, raczej "kosmetyka" ;) Za tydzień jadę znów, ale to już "finiszowanie" jak to określił profesor. Tak więc spokojnie wyrobię się w terminie. Jestem szczęśliwa i czuję wielką ulgę :D
Utysia :stokrotka: wszystkiego naj naj naj :stokrotka:
utysia Sto Lat !! :)
Jutro już czwartek..ale te ferie mi szybko zleciało, w poniedziałek już do pracy..znowu tony kartkówek i sprawdzianów.
ustysia, najlepszości :D
To możemy sobie łapki podać, bo ja świętowałam wczoraj - ostatnie przedprefiksowe, cóz zrobić... No to stawiam chyba jakieś soczki, torty i inne bezalkoholowe smakołyki ! lol
A, i ja ryba jestem, sprawdzone przez astrologa, bo tez pół życia miałam problem. Ale w roku mojego urodzenia słońce było juz wtedy w znaku Ryb.
A moje dziecko zrobiło mi wczoraj urodzinową niespodziankę i... dało się poczuć :magic:
Ale fajne uczucie - takie delikatne, bo ja wiem, trzepotanie?
Fibi, ty to u mnie jakiś soczek masz za to moje obiecywanie i nieprzychodzenie na zajęcia Kuruję się dzielnie i mam nadzieję być w tym tygodniu.
Ustysia wszystkiego naj naj naj !!! Pomysl, ze z kazdym rokiem jestes piekniejsza, madrzejsza, dojrzalsza :D
Moj pepek jest caly czas wklesly i absolutnie nie zauwazylam zadnej zmiany.
Czuje sie teraz jak w niebie, bowiem wlasnie skonsumowalam zrobiony przez siebie obiadek - watrobka z cebulka i marchewka w slupki z kartofelkiem na parze. Krzys cmokal przez pol obiadu :D
Brzuchatki, mam pytanko, które mnie juz jakiś czas nurtuje
Czy Wam też "znika" pępuś ?
Ja nic takiego nie zauwazyłam...
funiaa77 napisał(a):Brzuchatki, mam pytanko, które mnie juz jakiś czas nurtuje
Czy Wam też "znika" pępuś :o ?
Mi też. Najbardziej nurtuje ten problem mojego męża. Kazał mi wypchać go sobie watą i plastrem zakleić. lol
Ustysia27 wszystkiego najlepszego i udanej imprezy!! Ty jeszcze wodnik jesteś, czy już ryby. Ja będę miała urodziny w piątek, od razu się pochwalę.
Martu80 fajnie, ze jesteś. Nie daj się chorobie. Ja byłam przekonan,że Ty już wiesz kogo nosisz pod sercem i nawet milcię chciałam wypytywać.
milcia szkoda, że wcześniej nie mówiłaś. Ja się dzisiaj zebrałam na badanie krwi. Tak byśmy się mogły spotkać na domaniewskiej.
Witajcie..
Funia ja wczoraj do północy przegladałam allegro w poszukiwaniu fajnych ciuszków ale jak narazie jestem ostrożna...zobaczymy czy dzidziuś okaże się chłopcem czy dziewczynką.
Ja niedawno wróciłam z kina..film był super. "Rozmowy Nocą"
Utysia wszystkiego naj naj :D :D :D
Ja jestem umówiona na usg na srode przyszła czyli za tydzień.....juz nie moge sie doczekac, mam nadzieje że poznam plec...
bo inaczej nie wyjde z tamtąd 8) lol
jakas taka kolka mnie dorwała....
aha i czy takie "żaby" i jak by mnie co po jelitach kopało to nie dzidzia przypadkiem 8) lol
Do sklepu musze isć zakupki zrobic.na obiadek ... bratowa dzis przychodzi.... kawałeczek ciasta musze nabyc, no i sama tez skorzystam... ;) :D
Utysia-wszystkiego najlepszego z okazji urodzin-spełnienia marzeń
dziś taki pogodny dzień a ja cały czas śpiąca i jakaś osłabiona
już nie mogę się doczekać jutrzejszego usg, siedze a raczej leżę jak na szpilkach ;)
a od leżenia bolą mnie już plecy
na lewym boku źle mi leżeć, na prawym najlepiej a na brzuchu to było by najlepiej lol
Hello :D ale pogoda za oknem!!!Słonko świeci!!!wiosną pachnie!!!ja dopiero co oderwałam sie od kuchni!zrobiłam tort serowy(taki sernik na zimno)jeszcze tylko galaretka z owocami i bedzie koniec!mam dzis urodziny(wstyd sie przyznac,ze znowu człowiek rok starszy)no i nie wiadomo cy mnie jacys goscie nie nawiedza wiec wolałam sie przygotować!
Panna Kachna------->najważniejsze,że toj maluszek zdrowy jak ryba!a z dieta dasz rade!
cudne te wszystkie ciuszki ,które kupujecie na allegro,ja tam nic nie moge znaleźć,chyba nie mam cierpliwości,poza tym przerazaja mnie niektore koszty przesyłek!
dzis idziemy z meżusiem na nastepne zajęcia szkoły rodzenia i pewnie jak przyjade do domu to bede padnieta bo dzis juz zaczynamy ćwiczenia!a u mnie z ruchem ostatnio kiepsko(nie licząc zejscia i wejscia po schodach jak potrzebuje cos ze sklepu :D hehe
Fibi ja tez z moją Mamą na zakupki chadzam :P
Ostatnio mówiła, że oni kupują łóżeczko i wszystko co tam bedzie do tego potrzebne... :D
Za to moja teściowa jakoś niespecjalnie się udziela :| Nie to, że ja bym chciała czy coś, ale sama nie wiem czy ją to nie interesuje - poza pytaniami jak się ja i Maluda czujemy to jest wszystko. Nawet chyba nie wie, że zaczęłam ciuszki kupować
milcia, u mnie słoneczka brak :| , a taką miałam nadzieję, że dziś wyjdzie. U nas też dyskusje na temat imienia trwają.
Co do glukozy, to pewnie każdą z nas to czeka , nie zazdroszczę.
Czy tylko (no prawie) ja wychodzę na jakąś zakupoholiczkę
Cześć dziewczynki :)
Mnie niestety dopadło jakieś okropne przeziębienie - ledwo przełykam i czuję się strasznie :( wizyta u internisty dopiero jutro, nie wiem jak dożyję :( za to w piątek wizyta u gina i liczę na USG połówkowe :) Już się nie mogę doczekać!!!
Funiaa, śliczne ciuszki, prześliczne!
Witajcie w ten słoneczny dzień. :) Gardło już prawie nie boli, no i sił jakoś więcej :)
funiaa, piękne ubranka kupiłaś. :love:
agnetta napisał(a):Proszę, trzymajcie dzisiaj kciuki, bo o 14:10 jestem u mojego profesora i się okaże jakie ma wrażenia po przeczytaniu moich wypocin.
Mocno trzymam kciuki !!! Oby nie było żadnych poprawek !
panna Kachna, bardzo się cieszę że maluszek zdrowo rośnie Z dietą na pewno sobie poradzisz. Trzymam kciuki !
Jeśli chodzi o imię, to nadal nie możemy dojść do porozumienia. Mąż niezmiennie chce Annę. Ładne imię, ale przez to że miałam w szkole podst. i liceum mnóstwo koleżanek o tym imieniu to jakos nie jestem przekonana...
Mi ostatnio chodzi po głownie Anielka, ale niestety mój uparciuch jest na "nie" :| Chyba wybierzemy imię po porodzie jak tak dalej będzie :-( 8)
Jutro wybieram się na test obciążenia glukozą 8) Zastanawiam sie jak wytrzymam bez jedzenia tak długo
Funiaa77 cudowności te Twoje ubranka. Zaczęłam, już Ci zazdrosić córeczki.( na razie niewykluczone, ze sama będę miała)
Ja podjęłam postanowienie wielkopostne, że nie kupię żadnego małego ubranka ( z dyspensą na delegację w przyszłym tygodniu). Moja mama nie podjęła takiego zobowiązania, więc ma już chyba więcej ubranek niż ja.
agnetta napisał(a):...oczywiście obojętnie ile bym miała czasu na to, zawsze ograniczam się do ostatnich dni (godzin) a potem się na siebie wkurzam, że sobie stres funduję.
agnetta też tak mam... i nie umiem inaczej.
Panna Kachna miło czytac dobre wieści, a z dietą dasz radę. Nikt nie mówił, że będzie lekko. :D
panna Kachna napisał(a):Dieta, bo przez insulinoopornosc jestem narazona na cukrzyce indukowana ciaza no i przyrost wagi mi nie sluzy :( bo sie owo ryzyko zwieksza. Wiec mam unikac weglowodanow i slodyczy - to przede wszystkim.
Marzy mi sie czekolada :D
biedactwo :usciski:
A ja tak jak przed ciążą mogłam przechodzić obok słodkiego obojętnie i mnie nie ruszało, to teraz... trochę się to zmieniło
zanetka83 napisał(a):Funiaa77 ciuszki cudeńka, wypatrzyłam u Ciebie bodziaka którego tez mam- ten z krótkim rękawkiem w kotki, króliczki z beżowo pomarańczowymi dodatkami ;)
lol
właśnie takie cuuuuś wygrałam na allegro :D
ciekawa jestem faktycznie tych ogrodniczek na żywo...:D
agnetta, trzymam mocno kciuki. Wstęp i zakończenie zawsze są najgorsze , z tego co pamiętam
Panna Kachna fajnie że z dzidziusiem wszystko ok. Z dietą mniej fajnie, ale dasz radę Mówię to ja, moniamacka, oblizując się po napoleonce (miałam nie jeść słodyczy, ale sobie tłumaczę że tam jest właściwie tylko taki odżywczy i zdrowy budyń...)
Agnetta trzymam kciuki, daj znać jak poszło.
Funia- ciuszki :lizak:
Wszystkie małe ciuszki powodują, że się rozpływam :love: Śliczne są!
Panna_Kachna cieszę się, że wszystko jest w porządku :) A co z tą dietą, za dużo tyjesz? U mnie też się lekarz trochę zdziwił, ale go uspokajałam, że ja tak poprostu mam (ale to przy poprzedniej ciąży). Póki co mam 7 kg na plusie, a gdzie tam koniec.
Na razie wciąż coś bym zjadła, ale nic mi nie smakuje.
Proszę, trzymajcie dzisiaj kciuki, bo o 14:10 jestem u mojego profesora i się okaże jakie ma wrażenia po przeczytaniu moich wypocin. A właśnie skończyłam pisać wstęp i zakończenie i oczywiście obojętnie ile bym miała czasu na to, zawsze ograniczam się do ostatnich dni (godzin) a potem się na siebie wkurzam, że sobie stres funduję.
Dieta, bo przez insulinoopornosc jestem narazona na cukrzyce indukowana ciaza no i przyrost wagi mi nie sluzy :( bo sie owo ryzyko zwieksza. Wiec mam unikac weglowodanow i slodyczy - to przede wszystkim.
Marzy mi sie czekolada :D
I juz po wizytach :)
Wszystko jest w porzadku, moja szyjka sie nie skrocila (yupi !!) i moge dalej chodzic do pracy. Dzidziol rosnie i jest jak najbardziej wymiarowy. Jedyne co to mam przejsc na diete, zeby przestac tyc Kolejna wizytya 18 marca.
Jesli chodzi o druga wizyte to bylo to niezwykle doznanie wzrokowo-emocjonalne, bowiem usg bylo dokladne i bardzo mily pan doktor wszystko dokladnie pomierzyl i komentowal i moglismy sie napatrzec na malucha jak nigdy. Rany, jak on sie tam wierci !!! Machal chyba wszystkim co mial.
ewan napisał(a):Ciuszki są rewelacyjne Jak wy to robicie?Ja nic nie umiem znaleźć na Allegro w rozsądnej cenie. No i czekam jeszcze na poznanie płci. Ciekawe czy sprawdzą się przeczucia, że noszę dziewuszkę :)
:D wcale nie jestem taką specjalistką od wynajdywania okazji. Najlepiej robią to Majówki, bo potrafią faktycznie wyłapać coś extra ze "grosze".
Ja po prostu przeglądam sobie allegro i to co mi się spodoba, to dodaję do obserwowanych i później albo licytuję albo link wyrzucam :P
Poza tym, ustalam soebie mniej więcej cenę - tzn. ile chcę ze dany ciuszek dać (często niektóre rzeczy są o wiele droższe niż w sklepie :| ). A najbardziej możesz się wkurzyć jak ktoś przelicytuje Cię o 0,50zł
To naprawdę wciąga. Mój K. śmieje się, że mam obsesję
Karolina!! napisał(a):Ciągle zastanawiam się nad sensem zmiany nazwiska.
Dziewczyny a jak u was z imionami dla maluchów. Macie już jakieś typy?? My myślimy ale każde z nas chce co innego więc ciężko jest ;) .
ja tez sie zastanawialam dlugo, az w koncu stwierdzilam ze to nie ma sensu i ze juz za stara jestem na to :)
my sie nie mozemy zgodzic co do imienia. chyba bedziemy musieli wylosowac ale mamy tez ogranioczony wybor, bo imie musi byc conajmniej 3-sylabowe (do krotkiego nazwiska) i musi byc latwe do wymowienia i rozpoznawalne zarowno w Polsce jak i w Niemczech (stad pochodzi maz).
funiaa77 ubranka śliczne :D
Ja próbuje się powstrzymywać dopóki nie poznam płci dziecka. Mogę się pochwalić, że maleństwo odziedziczy łóżeczko jeszcze po mnie ;) chyba wszystkie dzieci w rodzinie już w nim spały. Już jest ładnie pomalowane dzięki mojej siostruli, która chyba jedyna w rodzince ma talent plastyczny.
Ja jeszcze narazie żyję w świecie nauk przed małżeńskich, przymiarek sukienki ślubnej a ostatnio wypisywania zaproszeń. Ciągle zastanawiam się nad sensem zmiany nazwiska.
Jutro dla odstresowanka chyba wybierzemy się do kina.
Dziewczyny a jak u was z imionami dla maluchów. Macie już jakieś typy?? My myślimy ale każde z nas chce co innego więc ciężko jest ;) .
Dzięki :D , mam nadzieję, że Maludzie też się spodobają 8)
No to cd. zakupów. Sorki za jakość zdjęć
Czapeczki H&M z krówkami
Spodenki, 2-pak, też H&M
Kolorowe skarpetuszki :lizak:
Pajace - biało-różowe i ze zwierzkami
Pajacyk w króliczki
no i słodkie bodziaki
i to też bodziaki ze zwierzątkami
i na koniec extra body i spodenki welurowe z kaczorkami :love:
Funiaa77 słodziutkie te pajacyki.
No i ten komplecik z ogrodniczkami :lizak:
Czakam na resztę.
Moje ostatnie zakupy, trochę tego się nazbierało, bo miałam lenia, żeby zrobić fotki :
te słodkie rampersy/pajace są z allegro :P
i jeszcze taki komplecik na allegro wygrałam :love:
Moja mama i siostra śmieją się ze mnie, że nareszcie kupiłam coś dziewczęcego (czytaj - różowego ), bo inaczej ta Maluda będzie wyglądać jak nie-dziewczynka 8)
to ja pstryknę resztę tych fotek i postaram się wkleić :D
A ja, a może raczej mój synus, nie moze truskawek. Ja uwielbiam i juz robilam 2 podejscia, ale i za pierwszym razem i za drugim po 15 minutach jezdzi mi w brzuchu i biada temu kto wtedy bedzie zajmował WC lol
Trzeciego podejscia robic nie bede. No coz niestety ja truskawek mimo ze uwielbiam, jesc nie moge... :(
Ale cóż ... same lody z bitą smietanką tez sa pyszne :D
ewan napisał(a):funiaa77 napisał(a):ewan ja na każdej wizycie mam robione USG (a wizyty co 3-4 tyg.) - takie dopochwowe, żeby sprawdzić szyjkę i takie przez brzuszek, żeby pooglądać Maludę :D
Ja też chodzę co 3tygodnie i też miałam dotąd 3 razy robione USG,ale tylko pierwszy raz dopochwowo.Teraz już zawsze przez brzuch. I moja lekarka ma sprzęt u siebie w gabinecie - może to dlatego?
Moja też ma cały sprzęt u siebie. Na szczęście. A robi każdorazowo i takie i takie, bo twierdzi, że musi szyjkę obejrzeć...inaczej lądowałabym na fotelu
panna Kachna jak tam wizyty
funiaa77 napisał(a):ewan ja na każdej wizycie mam robione USG (a wizyty co 3-4 tyg.) - takie dopochwowe, żeby sprawdzić szyjkę i takie przez brzuszek, żeby pooglądać Maludę :D
Ja też chodzę co 3tygodnie i też miałam dotąd 3 razy robione USG,ale tylko pierwszy raz dopochwowo.Teraz już zawsze przez brzuch. I moja lekarka ma sprzęt u siebie w gabinecie - może to dlatego?
Ja jestem chyba za leniwa, bo zamrożone truskawki nawet mam, ale po lody mi się nie chce iść.
I tak mamy szczęście, przynajmniej lipcówki, że się na jakąś część sezonu truskawkowego w tym roku załapiemy. Przy karmieniu dzieci to chyba nie będzie można...
Witam dziewczyny :) Jutro mam USG i trochę się oczywiście boję, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Ja kopniaczki czuję regularnie, przeważnie jak leże lub siedzę, ale nie jestem w stanie opisać czy kopią obydwa na raz czy każdy osobno lol ;)
Przyznam, ze mi smaka tez narobiłyście tymi truskawkami :D
Ta płaczliwośc to chyba wina burzy hormonów. Ja niestety tez to mam.
Oj truskaweczki z jogurtem i makaronem :lizak:
Chyba nie wytrzymam i zrobię z mrożonymi. To nie to samo, ale ...
Ja wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy po tygodniowym zwolnieniu i już mam dość. Głowa mi pęka dzis cały dzień (może to od pogody, a nie od pracy ;) ) Chyba od marca pójdę na zwolnienie
Po kilkudniowej przerwie kłaniam się nisko wszystkim Mamusiom :)
Kilka stron do nadrobienia było- chociaż w tempie pisania to i tak Majówek chyba nie przegonimy lol
Do Ewan i wszystkich Płaczliwych: mnie rozbiła dzisiaj rozmowa z położną ze Świętej Zofii.... I najgorsze jest to, że w zasadzie nic się takiego nie wydarzyło- miła była. A ja najpierw pomyliłam nazwisko.... (no idiotka, ale to chyba z emocji), potem się zdenerwowałam jak mnie spytała dlaczego z nią bym chciała (bo przecież na litość boską inaczej tam nie urodzę- ot główny powód....) a potem powiedziała żebym zadzwoniła na początku marca, bo ona teraz nie wie, czy akurat w lipcu urlopu mieć nie będzie.... I się prawie popłakałam, że nic nie umiem załatwić, że ona mnie przepytywała i że na pewno gra na zwłokę w nadzieji, że do niej nie zadzwonię więcej i dlatego mnie na drzewo spuściła.... I wiem, że to tylko paranoja i hormony i estrogeny, ale jak tak dalej pójdzie, to będę płakać i rozpaczać bo mi sąsiadka Dzień dobry nie odpowie :) Nie mówiąc już o tym, że zaczęło mnie wszystko nadmiernie wzruszać.... Po przecztaniu dwóch przypadkowych zdań z książki : "ROdzeństwo bez rywalizacji" łzy się polały rzęsiste. Mój nieślubny umiera ze śmiechu i w zasadzie to wcale mu się nie dziwię lol
Byłam dziś w sklepie i jak zwyklę musiałam kupić coś dla maleństwa.. :D
http://imageshack.us
Dziewczyny ale robicie mi smaka tymi truskawkami
Ja mam na obiadek placki ziemniaczane--> mężuś robił pycha :D . A gołąbki miałam wczoraj kochana teściowa mi przyniosła. Do gotowania mam dwie lewe ręce.
moniamacka napisał(a):Funia ależ mi smaka narobiłaś! Gołąbki chodzą za mną już jakiś czas, w niedzielę obdzwoniłam pół rodziny czy przypadkiem ktoś nie zrobił lol No i marzę o truskawkach z jogurtem naturalnym i cukrem... :lizak:
lol
a truskawki, ale takie z krzaczka też chętnie był zjadła :lizak:
Funia ależ mi smaka narobiłaś! Gołąbki chodzą za mną już jakiś czas, w niedzielę obdzwoniłam pół rodziny czy przypadkiem ktoś nie zrobił lol No i marzę o truskawkach z jogurtem naturalnym i cukrem... :lizak:
Odpowiedz
asieczek napisał(a):lizaczek lizaczek lizaczek, chętnie bym te krokiety przygarnęła Embarassed , a gołąbki mam dziś na obiad z młodymi ziemniakami i koperkiem Razz
zapraszam w piątek :)
ok ;) , tylko to kawałek drogi
Ustysia27 napisał(a):rany julek funia to już są młode ziemniaki???tak szybko???ja ostatnio zakupów nie robie to nawet nie wiem Very Happy
ale takie młode ziemniaczki z koperkiem lizaczek pychotka lizaczek
No te, które kupuję to wyglądają na młode :D
asieczek napisał(a):A co takiego pysznego u nich zamówiłaś Question
mam robić innym smaka ;) ?
zamówiłam krokiety z kapustą, krokiety z pieczarkami i serem żółtym, fasolke po bretońsku, gołąbki
aż mi ślinka leci na samą myśl
:lizak: :lizak: :lizak:, chętnie bym te krokiety przygarnęła , a gołąbki mam dziś na obiad z młodymi ziemniakami i koperkiem :P
asieczek napisał(a):funiaa77 napisał(a):asieczek, to ale się teraz wybyczysz Smile , skoro na zwolnieniu jesteś.
mam nadzieję ;), na razie to tydzień, w piątek przyjeżdżają rodzice i już zamówienie na pyszne jedzonko złożyłam ;)
A co takiego pysznego u nich zamówiłaś
A za mną chodzi lazania :lizak:. Muszę kupić składniki i na weekend chyba upichcę :taniec:
funiaa77 napisał(a):asieczek, to ale się teraz wybyczysz Smile , skoro na zwolnieniu jesteś.
mam nadzieję ;), na razie to tydzień, w piątek przyjeżdżają rodzice i już zamówienie na pyszne jedzonko złożyłam ;)
ewan-ja miałam już 3 razy usg i widzę że każdy lekarz inaczej do tego badania podchodzi (moja lekarka dała mi 2 razy skierowanie bo uważa że może zaszkodzić-ale jej odliczają kase za każde badanie wykonane przez pacjenta więc tak to tłumaczy ;) )
raz byłam prywatnie i teraz w czwartek idę prywatni, a na usg połówkowe z nfz dopiero 23-24 tydzień
Podobne tematy