Zimowe maluchy cz. 3

No starczy tego dobrego ;) lol Zapraszam do kolejnej odslony watku:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1059254#1059254

ten watek zamykam.

aga.jw, synek rośnie, niektóre pajacyki na 74cm już za małe.

Aga, dzięki za informację. Następnym razem wyślę rodziców bo mają blisko. A sama chyba zażyczę sobie zwrotu połowy kasy w mojej aptece.

Martucha, dzięki za komplement Ależ masz pamięć... Trochę się postarzałam od zeszłego roku bo dawali mi 27 lol No ale trochę mi się przytyło i to dodaje lat. Jak pomyślę, że zaniedługo kolejna okrągła rocznica a ja się dalej czuję jak szczyl...

Pucia, gratulacje dla Placka i czekamy na zdjęcia.

puciu kulki sensoryczne sa super, tez chce kiedys jaskowi kupic...dla jacusia dzis przesylam z okazji 7 miesiecy tysiace buziakow!!!!!!!!!


matylda fajna fota

joann :usciski:

szkucik fajne zdjecia z wypadu, tez mi sie taki marzy...ale teraz pogoda fatalna

irlaa moj tez jeszcze nie ma, podobno ida juz, tak powiedziala lekarka, ja jeszcze nie widze nic

scully ale masz duzego juz synka

I mój syn też dołącza do bezzębnych 8)

Scully16 ale z Was fajna rodzinka. Kiedyś wspomniałaś, że wiekowo to jesteś dinozaur. Jak dla mnie to masz nie więcej jak 30-tkę ;) lol

Szkucik fajna ta Twoja córa, Ty też niczego sobie ;) :D

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja już nie mogę doczekać się weekendu kiedy to znowu będę cały dzień z Karolką. Straszne jest to przeżycie.

Irlaaa my także bezzębne jesteśmy :D:D i jakoś nam się do zębów nie spieszy

Moje dziecko nigdy nie zasnęło przy zabawie.

Pucia napisał(a):Irlaa, ten Twój mały to niezły agregat, co? ;)
Oj tak Puciu :) i to porządny ;)

A jeszcze mi się przypomniało - wczoraj Pawełek odkrył cień i całą drogę ze spaceru do domu spędził na rękach Dziadka, wisząc maksymalnie głową w dół i obserwując poruszający się cień. Nie można go było "wyprostować" ;)

Scully16 napisał(a):Sorry za mnożenie postów jeden pod drugim, ale teraz Aga to już się zdżaźniłam (tak się pisze?) Poszłam sprawdzić moją receptę: jest literka P jak wół A za ile mi sprzedano mleko? Za 22,23 na opakowaniu Razy 4, prawie 90 zł zamiast 28 zł. A starczy mi tego góra na 1,5 tygodnia. I co Wy na to? Ale jestem zła.

Aga, w której aptece robisz zakupy, bo chyba zacznę specjalne maratony urządzać a nie kupować u mnie pod blokiem.
więc tak w każdej aptece Bebilon Pepti kosztuje 22,23 a na recepte powinien połowę i tak placiłam ale znalazłam aptekę, która nazywa się Apteka Taniego Leku i od kilkiku m-cy kupuje Bebilon po 6, 90; znajduje się ona koło basenu na Chełmie w budynku przychodni;

O rany, znowu macie wenę! ;)

Matylda - kulki są takie mniej więcej:
http://www.allegro.pl/item219717764_v2_fisher_price_kulki_sensoryczne_wraz_dotykowe.html
Te akurat są Fisher Price'a,ale ja kupiłam Playschool (tańsze o 10 złotych w sklepie). Różnią się, ale też mają takie różne faktury. Nie ma takiej kulki z wystającymi tasiemkami, ale za to dwie grzechodzą :) Na razie bawi go głównie to, że się toczą. A że od dziś jest niania to mi nie przeszkadza, że wtoczą się pod meble (babci ciężko jest się tak schylać ;) ).

Aha, i dziękujemy za życzenia, rzeczywiście dziś kończy brzdąc 7 miesięcy. I tu się właśnie zastanawiam - chyba czas zacząć podawać "doroślejsze" słoiczki, co? Bo my głównie jedziemy na tych samych co zwykle, tzn. weszło mięsko, ale nie jakieś duże nowości. Np. po jagodach miał uczulenie, więc odpadają na razie niestety.

A Franek to jest w ogóle pomysłowy gość. Mój też tak nie zasypia, bo jak jest zmęczony to wcale nie chce się bawić, stęka i popłakuje i odkładam go do łóżeczka. Wtula się w swojego psa i zasypia. Na palcach jednej ręki moge policzyć takie przypadki, gdy zasnął w trakcie zabawy :)

Zdjęcia super, naprawdę. Muszę i ja coś powklejać, ale to jak do domu przyjdę i dorwę się do komputera ;)

Irlaa, ten Twój mały to niezły agregat, co? ;)

szkucikprześliczną masz córeczkę, bardzo ładnie razem wyglądacie :)

Scully16, śliczna, szczęśliwa rodzinka :), fajne wakacje :)

szkucik napisał(a):matylda_zakochana napisał(a):Ja Frankowi przez jakiś czas dawałam Bebilon Pepti i chyba bardziej mu smakował niż zwykły. Potem miałam problem ze zmianą i mieszałam właśnie jeden z drugim.
Z tym jednak trochę oszukują w niektórych aptekach. Biorą recepty, a sprzedają po cenie jak bez recepty
moze recepta nie miala zaznaczonej literki P tzn choroby przewleklej? Tylko dziwne ze sie nie zapytala pani mgr czy sie nalezy czy nie i czy nie ma pomylki
Pediatra mówiła, że z receptą będzie taniej i w innej aptece faktycznie było, ale w niektórych chcieli całą sumę

Znalazłam jedną w miarę fajną fotkę, oczywiście już po ceremonii. Uwaga, ujawniam się...

Scully16 napisał(a):Sorry za mnożenie postów jeden pod drugim, ale teraz Aga to już się zdżaźniłam (tak się pisze?) Poszłam sprawdzić moją receptę: jest literka P jak wół A za ile mi sprzedano mleko? Za 22,23 na opakowaniu Razy 4, prawie 90 zł zamiast 28 zł. A starczy mi tego góra na 1,5 tygodnia. I co Wy na to? Ale jestem zła.

Aga, w której aptece robisz zakupy, bo chyba zacznę specjalne maratony urządzać a nie kupować u mnie pod blokiem.
Scully idz do apteki to wyjasnic... bo moze sie pomylily i oddadza Ci kase, spytaj sie dlaczego tak drogo ja bym poszla wyjasnic

Tomul też bezzębny :| lol

Sorry za mnożenie postów jeden pod drugim, ale teraz Aga to już się zdżaźniłam (tak się pisze?) Poszłam sprawdzić moją receptę: jest literka P jak wół A za ile mi sprzedano mleko? Za 22,23 na opakowaniu Razy 4, prawie 90 zł zamiast 28 zł. A starczy mi tego góra na 1,5 tygodnia. I co Wy na to? Ale jestem zła.

Aga, w której aptece robisz zakupy, bo chyba zacznę specjalne maratony urządzać a nie kupować u mnie pod blokiem.

irlaa moja Natalka to tez uwielbia gryzsc folie p/deszczowa i ogolnie kazdy woreczek jest cool ;)

irlaa napisala:
Szkucik, Natalka cudna urosła bardzo! I jaka sympatyczna Mama
dzieki
Scully fajnie ze masz to juz za soba, ja mam chrzciny za 3 tygodnie, i Natalka nie bedzie tez najmlodsza pewnie ale to bedzie mniejszy stres dla niej chyba niz dla tych maluszkow najmniejszych jakbym ja chrzcila w lutym by sie pewnie rozchorowala ;)

Scully16 napisał(a):Gratulacje irlaaa dla Pawełka za jego wyczyny. Nie martw się, nie jesteś jedyną mamą szczerbolka bezzębnego. Dołączam do klubu ;)
Dzięki Scully od razu mi raźniej ;)
Przy okazji - gratuluje Ci małego chrześcijanina w domu :)

Scully napisala :No a Bebilonu Pepti w marketach nie widziałam

no niestety to jest tylko mleko na Rp zarejestrowane wiec w hipermarkecie nie bedzie...Mleka w aptekach oplaca sie kupowac na Rp znizkowe tylko a wszystkie inne mmaja strasznie wysokie ceny bo sa przez dodatkowe hurtownie naliczane marze wiec jak w aptekach kupowac to tylko wtedy jak nie ma innego wyjscia lol

Joann5 - jednak okazuje się, że pójście do pracy jest najwiekszym przeżyciem dla mam niz dla ich dzieci :) będzie dobrze!

Gratulacje irlaaa dla Pawełka za jego wyczyny. Nie martw się, nie jesteś jedyną mamą szczerbolka bezzębnego. Dołączam do klubu ;)

Witaj Andziol. Trzymam kciuki za fretkę.

Dzięki Aga. Wcale nie za późno, bo okazało się, że miałam jeszcze 3 op. Bebika a nie jedno, także od jutra zaczynamy wprowadzanie mieszając. Zastanawiam się jak Kuba przyjmie to mleko bo do tej pory jechaliśmy cały czas na tym samym, tyle że przeszliśmy na odmianę HA. No a Bebilon to jednak inne mleko. Ale nie ma się co martwić na zapas.

Właśnie matylda, w mojej aptece wszystkie mleka dla dzieci jakie kupowały jakimś "dziwnym trafem" drożały z miesiąca na miesiąc, a nawet z dostawy na dostawę. Te, które można było normalnie dostać w supermarketach bo nie były jakieś specjalne dla alergików potrafiły się różnić ceną nawet o 6 zł na opakowaniu :o No a Bebilonu Pepti w marketach nie widziałam :(

My wczoraj nareszcie ochrzciliśmy naszego synka. Było całkiem sympatycznie. Wszystkie dzieci w wieku od miesiąca mniej więcej do 4, tylko Kubuś prawie 7 miesięcy. Ale przez to był jedyny kumaty i nawet ksiądz 2 razy zauważył "jakie to wesołe dziecko!". Kuba śpiewał po swojemu jak grały organy i wszyscy śpiewali, a babcie, które siedziały w ławce za nami zamiast się modlić to mi ciągle dziecko zaczepiały lol I nie mówię tu o Kubusia babciach naturalnych, które były bardzo wzruszone, ale pierwszych z brzegu nieznanych mi starszych paniach. Potem był obiad w knajpce, w kameralnym gronie, całkiem smaczny. A potem padłam razem z synem spać, ale nic a tego nie wyszło bo syn spał a ja ciągle nie mogłam. Może przez te emocje. Pytania o zdjęcia z góry uprzedzam, bo z kościoła mamy tylko film, a zdjęcia robiliśmy już po ceremonii i potem po obiedzie. Aha, i moje dziecko jako jedyne było chrzczone bez butów, w samych skarpetkach bo pomimo moich usilnych prób Kuba pozbywał się butów jednym ruchem w ciągu paru sekund po założeniu.

joann5, współczuję, że już musisz wracać do pracy. Mnie to czeka dokładnie za miesiąc i zupełnie sobie tego nie wyobrażam.

Szkucik, Natalka cudna :D urosła bardzo! I jaka sympatyczna Mama

Jacusiu wszystkiego dobrego!

Franek - jak zawsze ma super pomysły z figurami do spania.

U nas tez sporo nowości. Dzisiaj cały spacer Pawełek spędził na siedząco. Mimo, że padało twardo siedział i gryzł folię przeciwdeszczową :o jak próbowałam go położyć to był krzyk i.... blokował się łokietkami, żeby go tylko nie położyć. Jak go bujnęło i padał na plecki, to zaraz się odbijał i znowu siedział. Na wszelki wypadek trzymał się kurczowo pałąka w wózku. Twardziel 8) i jaki zdeterminowany.

Zębów nadal brak ;) czy jest jeszcze jakiś szczerbólek bezzębny oprócz mojego? Mam nadzieję, że do roczku coś się pojawi i że nie potopimy się w tej ślince ;)

Kurcze ale mamy Dziewczyny tempo w pisaniu 100 stron na miesiąc? ;)

matylda_zakochana napisał(a):Ja Frankowi przez jakiś czas dawałam Bebilon Pepti i chyba bardziej mu smakował niż zwykły. Potem miałam problem ze zmianą i mieszałam właśnie jeden z drugim.
Z tym jednak trochę oszukują w niektórych aptekach. Biorą recepty, a sprzedają po cenie jak bez recepty
ja kupuje za 7 złotych

joann bedzie dobrze tyle mam zostawia dzieciaczki w domu z niania :goodman:

matylda_zakochana napisał(a):Ja Frankowi przez jakiś czas dawałam Bebilon Pepti i chyba bardziej mu smakował niż zwykły. Potem miałam problem ze zmianą i mieszałam właśnie jeden z drugim.
Z tym jednak trochę oszukują w niektórych aptekach. Biorą recepty, a sprzedają po cenie jak bez recepty
moze recepta nie miala zaznaczonej literki P tzn choroby przewleklej? Tylko dziwne ze sie nie zapytala pani mgr czy sie nalezy czy nie i czy nie ma pomylki

Oto moje fotki
Latarnia w Czolpinie i droga prowadzaca do niej:
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11609453&filename=dsc00850.jpg
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11609450&filename=dsc00853.jpg
Ruchoma wydma w Rabce
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11609448&filename=dsc00804.jpg
Nasza plaza w Rowach
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11610680&filename=dsc00929.jpg
droga lesna na plaze i Natalka w spacerowce kolegi tarmoszaca mu balonik
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11610692&filename=dsc01042.jpg
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11610674&filename=dsc00693.jpg
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11610686&filename=dsc00978.jpg
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11609452&filename=dsc00611.jpg
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=11610683&filename=dsc00696.jpg
No to was zawalilam fotkami ;)

Ja Frankowi przez jakiś czas dawałam Bebilon Pepti i chyba bardziej mu smakował niż zwykły. Potem miałam problem ze zmianą i mieszałam właśnie jeden z drugim.
Z tym jednak trochę oszukują w niektórych aptekach. Biorą recepty, a sprzedają po cenie jak bez recepty

Scully16 napisał(a):
Aga czy Twoim chłopakom smakował Bebilon Pepti? Nie miałaś problemu z wprowadzeniem? Bo my musimy wprowadzić Kubie powoli Bebilon Pepti2 ze względu na ciągłe problemy ze skórą i nadal nie zidentyfikowaną alergię.
Przepraszam, że dopiero odpisuję: wcinaja i 1 a teraz 2 az lekarz sie dziwił :o moze wprowadzaj mieszajac z tym mlekiem co podawałas wczwsniej ? w sumie ja podałam od razu i zjadały wszystko;

MartycjaT życzę zdrówka dla Oskarka :usciski:

Jacusiu dużo uścisków od cioteczek forumowych :usciski: :lizak:

Matyldo ale franio słodko sobie śpi :D

Ja od weekendu mam total doła :(:( w środę wracam do pracy. Już mi jest bardzo tęskno. Cały czas zastanawiam się czy ja to wytrzymam no i czy Karolka da sobie radę z nianią. Strasznie się o nią boję. Wiem że nie mam wielkich powodów do obaw no ale jednak... Mamy znajomą nianię która zajmuje się dziećmi już bardzo długo no ale wiadomo że to... niania a nie ja. :chlip: :chlip: :chlip: :chlip:

Cygaro jak minął pierwszy dzień w pracy?

Dzięki Szkucik. To chyba muszę kupić nosidełko. Tylko nie wiem, czy zdąży dojść do piątku

Stulbia Tzn jak sie ma samochod to mozna tak jak pisalam do Leby jechac na wydme wycieczka autem a potem melexem ( 5 km ) od parkingu a potem super widoki dziecko w chuscie lub nosidle bo wozkiem sie nie da, potem latarnia w Czolpinie szlak na poczatku super a potem troche trzeba ciagnac wozek pod gore ;) ciezko bylo ale zawsze to jakas odmiana wycieczka do ustki ii spacer w tlocznym deptaku jakos mi kiepsko sie podobal ;) no i mozna po Rowach samych spacerowac a poza tym mozna za 4 Zl chyba wejsc do parku Narodowego na spacer po lesie i dojsc do jeziora....nie narzekalam a padalo z 3 dni No a w upalne dni to sama wiesz co ;)

szkucik napisał(a):
Rowy fajna miejscowosc przzy Parku Narodowym taka troszke wioska ...
Szkucik my w sobotę jedziemy do Rowów. Powiedz, czy jest tam co robić, gdy pogoda jest nie za specjalna? Oczywiście oprócz picia piwa ;) , bo przy karmieniu piersią to nie wskazane

dzieki dziewczyny za rady :) fajna ta stronka z bobovity Martuchawlasnie o cos takiego mi chodzilo, niestety z wprowadzeniem bede musiala sie wsztrymac bo wysypalo mala troche podejzewam ze po tym jak mamusia pozwolia sobie na 3 lody plus rurka z kremem i ser zolty oraz pomidor i czekolada....tak to jest jak sie przez pare miesiecy nie je i potem jedzie na wakacje, normalnie nie wytrzymalam a teraz mam wyrzuty sumienia
chcialam powklejac zdjecia ale slysze ze mala sie budzi a w czytaniu zaleglosci jestem na 82 stronie dopiero, ;) Witam w.wolf 21 bo tylko andziola zauwazylam ;)
super matylda ten Twoj Franek robi sztuki
Wszystkiego naj dla Placuszka :partyman:

Matylda ale fajnie to wygląda :D

Mój syn to raczej nie chce zasypiac w dziwnych pozycjach Jak się bawi i zaczyna być śpiący to zaczyna marudzić trzeć oczy i chce, żeby go położyć w wygodnym miejscu - w łóżeczku lol Raz tylko jak się bawił to zasnął z nogami zwisającymi poza szczebelkami łóżeczka :D

Ja też chciałam dać jabłko, ale Franek zaprotestował i zaczeliśmy od marchewki, która o wiele bardziej zasmakowała :)

Franek ostatnio zaczyna zasypiać w dziwnych pozycjach. Na spacerze chyba szkoda mu się położyć i zasypia z głową na barierce, a wczoraj zasnął trzymając głowę prawie pionowo na misiu. Ja byłam pewna, że on nie śpi, ale jakoś podejrzanie cicho się bawił lol

Wszystkiego najlepszego dla Jacka-Placka :D :D

Martycja dużo zdrówka dla Oskara. Jejuuu czy dzieciaki muszą tak przechodzić wychodzenie zębów :x

Szkucik ja na poczatek dałam jabłko i sok jabłkowy. No i gratulacje zęboli :D
Tu jest taka stronka o żywieniu http://www.nutricia.com.pl/klub_schemat_zywienia.php

Dziekujemy za zyczenia :D
Zalegle zyczenia dla Mikolaja i dzisiejsze dla Jacka :stokrotka:
P.S. Gdzies zginely mi polskie znaki, sorki.

cześć Fretka gorzej dziękuję za zainteresowanie chyba nie przeżyje nocy. Ma gorączkę i jest strasznie słaba.
Szkucik ja zaczynałam od owoców w słoiczku co kilka dni inny sprawdzałam czy nie ma uczulenia i dawałam najpierw łyżeczkę i stopniowo zwiększałam potem dawałam marcheweczkę i i inne jarzynki stopniowo.potem to już mięsko. Wszystko trwało około 5 tygodni.
MartycjaT życzę zdrówka dla synusia.
mąż zabrał mnie i Filipa dziś do Ustki na rybkę. Właściwie było fajnie ale cały czas myślę o bidnym zwierzaczku, a i Filip marudził .Potem jeszcze zaczęło padać. Super dzień.

a u nas najlepsze zabawki dla Oskara to jego buciki :D ma dwie pary w których juz nie chodzi i cały czas je memla bardzo lubi moja komórke, pilota od tv i ma swoja klawiature od komputera, tak w nia trzaska a jak sie przytym smieje :)

Pucia, co to są dokładnie te kulki sensoryczne? Franek uwielbia tarzać się po podłodze, ale nadal brak mu zabawek, które byłyby w stanie go zainteresować. O wiele ciekawszy jest kabel od telefonu, czy zasłona.
Ostatnim hitem jest basenik który kupiłam, używany nawet na sucho daje wiele radości. Jest w nim kilka dmuchanych prostych zabawek, które są ciekawsze od wszytskich zabawek razem wziętych. Niestety nadal numerem jeden pozostaje moja komórka

Matko, dwa dni sobie człowiek przepuści i od razu godzinę kibluje nad zaległościami ;)

Witam Andziola! Jak fretka?

Szkuciku, witaj po urlopie. Zazdroszczę, nie powiem, zazdroszczę.

Powiem co u nas, bo są nowości: Jacek zaczął dziś, dwa razy mu się udało, przemieszczać się do tyłu. Niemniej nie biorę tego jako raczkowania, bo raczej tak mu wyszło przypadkiem. Niemniej coraz częściej pupa idzie do gory, więc tylko czekać zmian.
Poza tym idą nowe zęby. I to, żeby nie było - hurtowo. Wychodzą dwie górne jedynki i dwójka (tę w sumie to najbardziej już widać) :o :D :D Ślinił się ostatnio okropnie, więc wreszcie się doczekaliśmy.
Poza tym ostatnio nauczył się stękać, więc już nie popłakuje, ale stęka na mnie. To taki nowy element języka indiańskiego :P Aha, nauczył się też wychylać, żeby coś zobaczyć, tzn. jak mu coś zasłania to się wychyla. Śmiesznie to wygląda, cały czas to robi, czy mu coś zasłania czy nie. Bawi go to widać.
Aha, no i siedzi całkiem sprawnie. KUpiłam mu nowe zabawki - kulki sensoryczne, więc teraz będzie przesiadywał na podłodze. A jak leży to najchętniej na brzuszku, ale mata to raczej już w odstawkę idzie z prostego powodu - mata się ślizga na dywanie. Moja kołderka, którą mu uszyłam nie i dlatego bardziej ją lubi. Cieszy mnie to, nie ukrywam 8)

A we wtorek na szczepienie. Zobaczę też ile waży, mierzy i w ogóle jak to będzie.

Co do tego zasypiania - może pomogłyby rytuały? Ja, tak na wszelki wypadek,bo akurat nie mamy problemu, po kąpieli a przed cycem nocnym zasłaniamy razem okna i mówimy: "dobranoc świecie, do jutra, pa pa" a potem przed snem żegnamy się z tatą, teraz też z babcią. Zawsze tak samo, codziennie. I on już wie, co się święci. Potem go przykrywam, daję smoka i psa, puszczam kołysanki i całuję w czoło mówiąc zawsze to samo przed snem. I nawet jak nie jest śpiący to w końcu usypia. Może to by pomogło? I wyciszenie na wieczór, wyciszenie...

Oskar tak trze dziąsła ze ma czerwone gardelko, a po drugie wszystko wklada do buzi. Dzisiaj dawałam mu nawet gryzaki wczesniej wkładałam je do zamrazalnika, jaki był szczesliwy :)

my za tydzien jedziemy na wakacje i juz jestem zakrecona bo nie wiem ile mam wziazc ubranek i wogóle jeszcze zakupy mnie czekaja .......
no i mielismy isc na szczepienie została nam ostatnia na żółtaczke ale jak mały teraz goraczkuje to musimy poczekac, ale przed wyjazdem pojdziemy do pediatry zeby jeszcze raz go obejrzała

Wiataj andziol

a i w tym tyg jedziemy kupic małemu fotelik, bo ten co ma to mu nożki wystaja ..... :)

andziol wspolczuje :( oby wyzdrowiała

martycja zycze zeby zabki juz tak nie meczyly no i szybkiego powrotu do zdrowia synka

szkucik super mieliscie ten wypad, co do wprowadzania jedzonka mi pediatra kazala zaczac od jabluszka lub jablka z czyms do tego soczek rozcienczony z woda pol na pol i tak 2 tygodnie, pozniej wprowadzilismy warzywka obiadki bezmiesne 2 tygodnie no a teraz obiadki z miaskiem...gratulacje zabkow

jasiu dziekuje za gratulacje, oby tak juz mu zostalo z tym jedzonkiem, dzis pierwszy raz dostal jarzynke z indykiem, wszystko wcina az sie trzesie a jak widzi lyzeczke to juz placze ze mu nie daje jesc...u nas chyba ostro zeby ida, bo wieczorami i tak do 1 w nocy jest marudzenie placz i krecenie sie w lozeczku a dziasla strasznie trze i sie denerwuje

a my musielismy isc na pogotowie z małym, mial temperature 38,6 po zastosowaniu ibufenu bylo 38,1.
Na pogotowiu Pani go osłuchala, zajrzala do buźki i dojrzala wybijajacego sie ząbka prawa dolna jedynka oraz czerwone gardełko :( przepisala nam antybiotyk, mam go dawac przez 5 dni.
Ja nie moge mu zajrzec dbuźki bo sobie niw pozwoli, pani wlozyla mu patyczek a biedny tak płakusiał :(
teraz spi ale nawet nie chcial wypic mleczka na noc, zobaczymy jak bedzie jutro

Z wyjazdu wrocilysmy bogatsze o 2 zeby tzn 1 i 2gi w drodze....Moje dziecko pierwszy raz stekalo troche w nocy i sie pare dni nie wysypialam bidulek moj malusi....oraz o umiejetnosc obracania z brzuszka na plecy lol musze na gwalt przysosowywac mieszkanie bo mala sie tak turla ze pol pokoju potrafi przefikac do rzeczy ktora sobie upatrz czytaj moje kwiatki w doniczkach ;)
Mam prosbe bo w tym tygodniu postanowilam w koncu cos wprowadzic z posilkow i chyba sie zaczyna to od zupek jazrynowych poradzce lub podpowiedzcie strone na ten temat bo ja za bardzo nie mam jak szukac na internecie a wy juz wszystkie macie to za soba wiec macie wiecej doswiadczenia. Natalka juz zajadala jablo tzn lizala ogryzka i tak az jej sie uszy trzesly ....wiec musze dac jej szanse w koncu posmakowac nowych smakow lol

Czesc ! Myslalam, ze sobie szybciutko przeczytam co naskrobalyscie i szybko odpowiem a tu niestety nie jest to latwe...wczoraj po dlugiej drdze padlam o 20 a dzis caly dzien piore mam 10 pran tzn 10 kupek :) 6 juz za mna a 4 przedemna, niestety 2 tygodnie to kupa czasu :) Czeka mnie jeszcze prasowanie tego ufff :o
Na wyjezdzie bylo super lol co prawda pogoda w kratke raz upal raz deszcz ale to dobrze przynajmniej nie meczyly sie dzieciaczki w goracym. Mieszkalismy w wynajetym tylko dla nas domku w 6 rodzin, w tym kazda ze swoim maluchem. Byly 4 niemowlaki 5 ( Natalka)9 ,9,5, 10 miesiecy oraz 2 panienki 4 letnie oraz 2 malnstwa w brzuszkach. Panowala rodzinna atmosfera.
Jak byl upal to siedzielismy kolo domu i wystawialismy baseniki moja corcia poniewa nie siedzi pluskala sie w wanience w swoim lezaczku. Jak bylo cieplo szlismy na plaze i dzieci sie bawily a troche spaly w wozkach i namiocikach ( bardzo sie przydala odpinana gondola od wozka) a jak bylo zimniej i wialo to jezdzilismy na wycieczki do Leby na wydme do Czolpina na latarnie bardzo sie przydala chusta bebelulu hamalulu w koncu Natalcia sie do niej przekonala) No i bylo wesolo az smutno bylo sie z nimi rozstawac tak sie zzylismy. wieczorami gralismy w rozne gry typu kalambury i grilowalismy przy piwku :D
Rowy fajna miejscowosc przzy Parku Narodowym taka troszke wioska ... Wkleje zdjecia jak opanuje ten balagan
Wszystkiego naj naj naj dla dzieciaczkow solenizantow :P
Witam nowa forumowke ze Slupska( bardzo niedaleko mieszkalam przez te 2 tygodnie ;))

Ja też już rozglądam się za fotelikiem, bo w tym Franek kiepsko się już mieści. Moja siostra ma fajny, taki dla starszego dziecka, ale na szynach, że można ewentualnie odrobinę pochylić do spania.

Wróciliśmy właśnie z działeczki, fajnie było, Franek miał dwie dziewczyny w swoim wieku do zabawy. Najbardziej podobały mu się sukienki lol
Jakaż jestem zmęczona, teraz tydzień w mieście, zobaczymy jak to będzie.

ja sie tez musze rozglądnąc za fotelikiem od 9kg bo ten juz jest za krótki!!! nie wiem jakim cudem ma starczyc do 13 kg
Mój Max ....uwaga....wazy m. 9,5-10kg :o

Szkuciku witaj po urlopie, jak było? opowiadaj!

Ja też powoli zaczynam pakowanie - wyjazd w sobotę 8) na szczęście mam już listę z poprzednich wyjazdów, więc szybko pójdzie. Pierwszy raz czeka nas aż taka długa droga.

Andziol napisał(a):Babeczki czy któraś z was myślała już o foteliku dla starszaka? Takim od 9kg.-18kg. My chcemy w sierpniu jechać do Czech i wiem jedno w nosidełku młody i my z nim zwariujemy podczas jazdy. on nienawidzi w tym jeździć. Przymierzałam Filipa już nawet do Chicco KEY-1 ale mąż twierdzi ,że mały w nim siedzi i to jeszcze za wcześnie. Tylko, że to ja będę musiała go zabawieć podczas jazdy. A i tak jest wojna po mniej więcej 100km.
Cześć Andziol, witaj ! Filip czadowy chłopaczek. I zdrówka dla fretki. Jakaś poprawa?
Co do fotelika wyczytałam, że jest od 9 kg ale i od 9 miesiąca, ale my chcemy kupić Małemu ok. września. Zacznie już 9 miesiąc ;)

Mikołajku - spoźnione ale serdeczne życzenia! I uściski dla Benka Ady, co siedzi w lesie ;)

Aga.jw - gratulacje dla Jasia, że tak ładnie przybiera! Jasiek, tak trzymaj.

Dziękuję za powitania.
Od rana chodzę i ryczę. Moja fretka ciężko zachorowała. Mąż pobiegł z nią na pogotowie weterynaryjne. Dostała leki i teraz śpi ale weterynarz powiedział, żeby ją obserwować i na siłę karmić i poić może umrzeć. to nie wirus którym mogła zarazić małego. Oto więc jestem spokojna. Ale tak mi żal zwierzaka ,że cały czas przy niej siedzę i ryczę. :( :( :( :( :( Nawet Filip chyba to wyczuł bo zapłakał i zasnął. Pierwszy raz takie coś ją spotkało. Maże coś zjadła. No chyba umrę z rozpaczy. Mąz zajmuje się Filipem. Ale też widzę ,że nie jest mu do śmiechu. :(

Oskar temp dzisiaj tez mial 38 i niedawno mial 38,6 o 13 bede mi jeszcze raz mierzyc i jak co to jedziemy na pogotowie. Ale chyba mu sie poprawia bo teraz szaleje. :) juz moglyby mu wyjsc te ząbki bo bardzo sie meczy :(

spóźniane życzenia dla Mikołajka... :D

witamy nową forumówkę... i szkucika z urlopu...

kurde, powiadomienie mi nie przyszlo a tu tyle stron!!! i takie nowosci :D witamy witamy nowe forumówki :D no i szkucika :D

moj Max je 2-3 razy w nocy (piers) - ostatnio pracuje nad wyeliminowaniem srodkowego karmienia, troche marudzi ale zasypia, mam nadzieje ze kilka nocy to potrwa

jutro ide do pracy :(

Dziękujemy za życzenia :D

Aga.jw super, że Jasiu ma taki apetyt.

Martycja miejmy nadzieję, że to nic poważnego, tylko zęby :)

Moje dziecko ostatnio coraz mniej śpi w dzień. Zawsze miał 3 drzemki w ciągu dnia. No i ostatnio wyeliminował sobie jedną - popołudniową. Za to wieczorem padł jak nieżywy, nawet butli nie dokończył.

A i dzisiaj po raz pierwszy udało mu się tak już całkiem samemu przekręcić z pleców na brzuch :D

Mikołajku wszystkiego najlepszego!!!!


Aga77 masz racje, rozszerzenie diety super na niego wpłynęło, uwielbia jesc

Witaj szkucik, opwiadaj jak było na urlopie...

Nie wiem jak to się stało, że wyszło dwa razy a mówiłam że to coś w pogodzie.

Dzięki dziewczyny za serdeczne przywitanie i za zachwyty. :P
Filip też był dziś dziwny i nie wiem czy to zęby czy jakaś choroba.
Teraz śpi ale było ciężko.
Chyba to coś w pogodzie bo fretka też chodzi jak obłąkana nie chce jeść i się bawić tylko śpi. OOna przynajmniej nie marudzi. :P

Dzięki dziewczyny za serdeczne przywitanie i za zachwyty. :P
Filip też był dziś dziwny i nie wiem czy to zęby czy jakaś choroba.
Teraz śpi ale było ciężko.
Chyba to coś w pogodzie bo fretka też chodzi jak obłąkana nie chce jeść i się bawić tylko śpi. OOna przynajmniej nie marudzi. :P

Dzięki dziewczyny za serdeczne przywitanie i za zachwyty. :P
Filip też był dziś dziwny i nie wiem czy to zęby czy jakaś choroba.
Teraz śpi ale było ciężko.
Chyba to coś w pogodzie bo fretka też chodzi jak obłąkana nie chce jeść i się bawić tylko śpi. OOna przynajmniej nie marudzi. :P

Wszystkiego najlepszego dla Mikołaja :stokrotka:

Witaj Szkucik dawno Cie tu nie było, jak minał urlop

a moj Oskar mial dzisiaj jakis dziwny dzien, caly czas był spiacy, myslalam ze sykuje sie jakies chorobsko, bardziej wygladalo to na 3 dniowke bo zaczyna sie temperatura, mial 37,4. Teraz śpi zobaczymy jaka bedzie noc i jutrzejszy dzien

Mikołaj dziękuję za życzenia :D

Szkucik witaj, jak się udał wypoczynek?

Czesc kobitki !!! Wlasnie wrocilam a teraz czeka mnie przeprawa przez kilkadziesiat stron ;) Teskno bylo mi za wami :D

Wszystkiego dobrego dla Mikołaja z okazji kolejnej miesięcznicy! :partyman:
Andziol, Antek pje mleko 4 razy dziennie, perwsze ok. 5 rano. W nocy już dawno nie budzi się na jedzenie.
Aga.jw, super, że Jasiu ładnie przybiera, widać urozmaicenie dietki dobrze na niego wpłyneło:)

No i mamy kolejny dzień wstrętny Chciałam dzisiaj z młodym trochę pospacerować w Ustce ale tak wieje że porwałoby go razem z wózkiem. Wkurza mnie to jest lato ja mam 18 km do morza i muszę siedzieć w domu bo pada i wieje.
Małemu cały czas wychodzą ząbki jest marudny i budzi się w nocy.
Czy wasze szkraby też w nocy jedzą mleko? Filip przechodzi samego siebie w nocy. W dzień nie chce mleka tylko słoiczki mlekiem pluje a w nocy dwa razy się budzi do jedzenia. A mówili że jak przestanę karmić piersią to się wreszcie wyspię tak chyba jak Młody dorośnie.

Zakupiłam w końcu krzesełko. Takie jak ma Matylda i Aga.jw 8) tylko niebieskie.

Andziol witaj w naszym gronie :D

Witaj Andziol, fred fajowy a synek bombowy. Ładniutki z niego chłopczyk.
My fotelik mamy po starszaku, ale dla naszej Zochny jeszcze chyba za wcześnie, z tym że ona uwielbia swój malutki Maxi Cosi, usypia w nim jak tylko samochód rusza.

A dziś przyłapałam małą jak ssała dużego palca od stóp, o 6 rano!!! lol

witaj andziol, super chlopaczek z synusia, fajnie ze bedziesz z nami pisac

bylismy dzis u pediatry, 600g w miesiac przybral, jestem z niego dumna, wprowadzamy juz miesko do diety i moze juz jadac cale sloiczki jak tylko bedzie mial ochote...no i chyba ida dwie jedyneczki na dole, pediatra powiedziala ze to kwestia tygodnia jak wyjda, zobaczymy...ale chyba sie zaczyna bo dzis co chwile sie wybudza z placzem, zaraz do niego ide bo co chwile placz jest, jest nakarmiony, przebrana pielucha wiec mysle ze to zęby

witaj Andziol! :) synek słodziak!
ja za kilka dni mam dostać taki fotelik używany. Antek ma ponad 9 kg i widać, że w starym już mu niewygodnie, więc mysle, że niedługo się przesiądziemy.

irlaaa napisał(a):Martucha napisał(a):
Irlaaa a gdzie ten sklep wynalazłaś? Podasz jakieś namiary.

Jasne. Sklep mieści się na Bielanach niedaleko kościoła na Wrzecionie, dokładnie właśnie ul. Wrzeciono. Jest tam bank PEKAO SA dla ułatwienia.
Dzięki Irlaaa. To moje dawne strony. Mieszkałam tam przeszło 26 lat :D :D Może się wybiorę niedługo (przy okazji babcię odwiedzę ;) )

Babeczki czy któraś z was myślała już o foteliku dla starszaka? Takim od 9kg.-18kg. My chcemy w sierpniu jechać do Czech i wiem jedno w nosidełku młody i my z nim zwariujemy podczas jazdy. on nienawidzi w tym jeździć. Przymierzałam Filipa już nawet do Chicco KEY-1 ale mąż twierdzi ,że mały w nim siedzi i to jeszcze za wcześnie. Tylko, że to ja będę musiała go zabawieć podczas jazdy. A i tak jest wojna po mniej więcej 100km.

Powiewam wam , że bardzo się baliśmy czy nie będzie pewnych problemów z naszym fredem i dzieckiem. Pierwszy był fred mamy go już 4 lata i jest super Ale fred młodego ignoruje a teraz gdy Filip zaczął pełzać.to się go boi bo młody chciałby koniecznie sprawdzić czy fed włożony do pyszczka przyniesie ulgę na wychodzące ząbki. lol

Witaj Andziol :) Ślicznego masz synka :)

Algaj dzięki za adresik - poszperam tam troszkę.

to jest moja fretka
http://img515.imageshack.us/my.php?image=35665709ft9.jpg
a to jest Filip
http://img19.imageshack.us/my.php?image=65137067ka3.jpg

To jeszcze ja.
Filip już je wszystko co proponują słoiczki dla dziecka w jego wieku. Musiałam odstawić go od piersi. Biorę tabletki na nadczynność tarczycy. Na początku to był koszmar młody nie chciał nic jeść potrafił przez 8 godz nie przyjąć nic oczywiście z wyjątkiem cyca Nie karmię go już zupełnie z dwa tygodnie. teraz je super aż się boję,że będzie gruby bo jak go wkładam do krzesełka to już otwiera pyszczek i czeka.

Witaj Andziol. Twój synek ma fajną fredkę :) Może uda Ci się wkleić większą fotkę?

Cześć dziewczynki !!!
Bardzo chciałabym się do was przyłączyć.
Mam smyka ze stycznia dokładnie 08.01.2007
Ma na imię Filip i jest super.

teleferajna, oj masz niezły model, ale może z czasem mu przejdzie, trzeba być cierpliwym, nie ma rady.

Franio się przemieszcza, ale nie do końca można to nazwać pełzaniem, nawet nie umiem opisać co on robi, bo sama nie wiem jak, ale potrafi przemieszczać się po całym pokoju.
Coraz częściej tak pcha się rączkami do tyłu, że na kolanach ląduje i dalej odpycha się do tyłu, jakby chciał raczkować, ale bez pracy nóg. No trudno, może z czasem sam załapie, bo przecież ja go nie nauczę ;)

Z dnia na dzień robi się coraz zabawniejszy, coraz to nowsze miny, coraz to nowsze zabawy. Najbardziej lubię, jak mruży oczy, marszczy nos i zaciska usta, wygląda wtedy jak mały ork lol

A przed chwilką złapała nas ulewa, nie chciało mi się naciągać folii, bo i tak nie było się gdzie schować, a miałam nadzieję, że ulewy nie będzie i się przeliczyłam. Przemokliśmy do suchej nitki, ale dość ciepło było i do domu niedaleko. Frankowi się podobało, łapał krple deszczu :)

dzięki dziewczyny za rady.. to naprawdę frustrujące jak nie mozęsz pomóc swojemu dziecku

aga jak rtwojemu przewszło to może mój tez odczuwa jakiś strach przed snem ?? moze mu samo przejdzie...

cygaro w ciągu dnia ma ze 4 godszinne drzemki.. ale to chyba nie problem bo jak już uśnie tośpi do 6.30 a potem jeszcze do 10.30

martucha u nas właśnie nie marudzi jak położe do łóżeczka tylko od razu w płacz i łzy jak grochy.. jak uśnie odkładam do łóżeczka.. jak się obudzi rano to zadoqwolony i się jeszcze sam bawi a ja się już o tej porze sama budzę :)

w.wolf ja muszę odkurzać jak ktoś się małym zajmie bo on nienawidzi odkurzacza :o

Ale mam model co?

najpierw problemze spacerami - ale już ok, teraz spanie...
ale i tak najsłodszy z niego dzieciaczek pod słońcem :P

teleferajna pewnie nie to chciałaś usłyszeć, ale ja też bym chyba liczyła, że samo przejdzie. U nas z wieczornym zasypianiem też jest cyrk- Zosia była nauczona zasypiania bujana w sposób bardzo energiczny w bujaku lub u tatusia na rękach, ale ten zwyczaj był bardzo uciążliwy, więc od półtora miesiąca nie bujamy. Usiłujemy stosować tą metodę z wychodzeniem, ale ona drze się od półtora miesiąca standardowo około pół godziny do godziny i w końcu zasypia. Niby powinno być lepiej, a nie jest, więc jak widzisz ekspert z zasypiania ze mnie żaden. Liczę po cichu, że w końcu jej to minie.

Martucha napisał(a):
Irlaaa a gdzie ten sklep wynalazłaś? Podasz jakieś namiary.

Jasne. Sklep mieści się na Bielanach niedaleko kościoła na Wrzecionie, dokładnie właśnie ul. Wrzeciono. Jest tam bank PEKAO SA dla ułatwienia.

algaj - poczytam wieczorem, do kawy; na razie to po prostu obserwuje dziecko i karmię tak, jak mi ono daje znać, że chce, plus zalecenia lekarzy (tak mniej więcej)

kassandra napisał(a):joann5 napisał(a):A tak na marginesie to się wkurzam bo nigdzie nie mogę nic znaleźć na temat karmienia mieszanego. Wszędzie tylko jakieś wykrętasy i ogólnikowe zdania
Jak coś znajdziesz to daj znać!
a sprawdzałyście na forum karmienia piersią? jest troche wątkow o karmieniu mieszanym
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=570

Teleferajna u mnie jak Jolina ma problem z zasypianiem, to wystarczy ze mieszkanie poodkurzam i ona wtedy zasypia bez zadnego problemu.

moje malenstwo przesypia juz wszystkie nocki juz tydzien czasu tak,chociaz ja z nio problemow nie mialam nocnych bo tylko 1 raz mi w nocy wstawala od malenkosci juz taki spioch z niej byl.

joann5 napisał(a):A tak na marginesie to się wkurzam bo nigdzie nie mogę nic znaleźć na temat karmienia mieszanego. Wszędzie tylko jakieś wykrętasy i ogólnikowe zdania
Jak coś znajdziesz to daj znać!

Tomeczku życzę Ci zdrówka i góry prezentów :stokrotka: :stokrotka:

kassandra napisał(a):joann5 napisał(a):Aha kupiłam dziś NAN2 więc będziemy testować. Mam jeszcze pytanko czy dajecie zwykłe mleczka czy te z kaszkami?
I jak testy? Moja dostała wysypki 8)
No jakoś nie idzie dobrze. Karolka wczoraj wypiła jedną porcje mleczka NAN ale po nim był jakaś ospała, nie śmiała się -była spokojna. Dziś rano dałam jej drugą porcję i z wielkim płaczem wypiła tylko 100ml i usnęła. Od tego karmienia - czyli od 9 nic nie chce jeść (minęły 4 godziny). Na wszystko ma szczękościsk. Herbatka, zupka - NIC :(:( Może ją brzuszek boli - nie mam pojęcia.

A tak na marginesie to się wkurzam bo nigdzie nie mogę nic znaleźć na temat karmienia mieszanego. Wszędzie tylko jakieś wykrętasy i ogólnikowe zdania

Dzięki za gratulacje postępowe. Chociaż synek psoci to jednak jest to dla mnie powód do dumy, że taki dzielny i pomysłowy :D Ale z tym smoczkiem to po prostu na samą myśl dostaję pikawy serca, normalnie mógł się udławić i by było po dziecku... Brr... Lepiej już o tym nie myśleć. Muszę mu kupić nowy smoczek - też taki sam duży ale z uchwytem z przodu, to go zmusi to innego sposobu trzymania. Bo ten którym się dławił jest do spania i Kuba czasem wkłada go do buzi trzymając między kciukiem i palcem wskazującym tak, że tą miękką część przyciska do plastiku. Wystarczy bokiem zacząć wkładać i nieszczęście gotowe. A swoją drogą jaką on musi mieć szeroką buzię, żeby się tak zmieściło. To po mamusi. ;)

joann5, ja nadal podaję zwykle mleko modyfikowane, czasem tylko do ostatniego wieczornego karmienia dodaję miarkę kaszki kukurydzianej do zagęszczenia, a tak kaszek mlecznych nie podaję wcale.

Najlepszości dla Tomeczka :stokrotka:

Teleferajna współczuje tego zasypiania. Też nie wiem co Ci doradzić. U nas właściwie nigdy nie było kłopotów z zasypianiem, ale ostatnio jak po wieczornym jedzeniu odkładam do łóżeczka to czasem marudzi, jęczy, stęka. Daję smoka i pieluchę (od jakiegoś czasu lubi tarmosić sobie pieluszkę) i jakoś zasypia, a na jego marudzenie przestałam reagować. Pomarudzi pomarudzi i w końcu zaśnie.

Irlaaa a gdzie ten sklep wynalazłaś? Podasz jakieś namiary.

Scully16 toś się strachu najadłaś. Mikołaj ostatnio też potrafi gryźć smoka i ładować go do buzi. Chyba powinnam uważać No i gratuluję postępów Kubusia :D

Ależ mam sklerozę... Najlepszego dla Tomka Zupy na pół roczku!

teleferajna, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale powinno wkrótce minąć. Sprawdzaj dokładnie kiedy są te skoki rozwojowe bo wtedy najczęściej dzieci mają różnego rodzaju odstępstwa od normy. Chociaż jeśli to trwa od 2 miesięcy to raczej skoki rozwojowe nie mają tu nic do rzeczy. Ja np. jeszcze 3 dni temu martwiłam się, że Kuba zmienił rozkład dnia i teraz już codziennie będzie wstawał koło 6 rano, ale znowu jest ok. Także to się na pewno będzie zmieniać. Musisz być cierpliwa... :usciski:

teleferajna napisał(a): może macie jakiś pomysł?
a spi w dzien??

joann5 napisał(a):Aha kupiłam dziś NAN2 więc będziemy testować. Mam jeszcze pytanko czy dajecie zwykłe mleczka czy te z kaszkami?
I jak testy? Moja dostała wysypki

Pluszakowata uczy się obsługi kubeczka niekapka 8) woda jest wszędzie, na niej, na foteliku, podłodze, na mnie 8) 8) 8)

teleferajna wspolczuje :( nie mam pomyslu jak ci pomoc....to ja myslalam ze u nas jest zle bo jasiek o 5-6 wstaje i gotowy do zabawy ale jak dziecko nie usypia do 24.00 to jest problem...nasz po 20.00 juz spi i wtedy mam czas dla siebie....mysle ze to minie samo, u nas tez kiedys byly gorsze dni z zasypianiem, trwalo to chyba z 2 miesiace, strasznie plakal ale mu to minelo i teraz nie boi sie zasypiac

dziewczyny jak ja wam zazdroszczę żę wasze dzieci zasypiają bez problemów najpóźniej do 22...

u nas niestety od 2 miesięcy nocne usypianie to istny koszmar.

I przesuwałam kąpiej z 20 na 21 żeby się dłużej zmęczył zabawą przed i też nic nie dało.

Co noc to samo - o której byśmy go nie kąpali i karmili po jedzonku to zawsze jest potem wielki płacz (aż się maleństwo zanosi i traci oddech - uspokaja się na rączkach u tatusia) aż do zmęczenia i zasypia utulony przeze mnie jak się uda przy piersi koło 24.. :-( potem już śpi normlanie do 6.30 - choć dziś spał do 8.30 :o

najgorsze są właśnie te nocne godziny

karmiłam i usypiałam w zaciemnionym pokoju (tylko z korytarza się lekkie światełko sączyło) i przy zapalonym świetle i w pokoju gdzie grał telewizor i w absolutnej ciszy i próbowałam śpiewać i lulać i nic.....

jestem załąmana bo nic nie pomaga - po prostu musi swoje odpłakać chyba :-(

a może macie jakiś pomysł?

Wszystkiego najlepszego dla Tomcia i Adasia
Franus wyglada bosko i ten jego usmiech :)

nasz Oskar wczoraj przerwał sobie spanie wstal po 21 i poszedl spac po 23 :o tak szalal a jak mnie zobaczyl jak wrócilam z pracy to raczki wyciagal i sie przytulał :)

cygaro ciesze sie z bioderkami Maksa wszystko wporzadku

Katarinasl może sinlac podaj, jest dla alergikow, może to by jej służyło....dziękujemy za komplementy

Tomciu wszystkiego najlepszego :stokrotka:
Franek bombowy! Wydoroślał bardzo. Fajny z niego łysolek 8)
Scully gratuluje postępów Kubusia. Widzę, że on tez z tych racjonalizatorów ;)

Joann5 zapomniałam dodać, że dumna i ja jestem z Twojej Karolci, że tak sie ładnie rozkręciła z jedzeniem.

U nas powolutku tez postępy ale do 3/4 słoiczka jeszcze daleka droga ;) moje dziecko jest zainteresowane naczyniami a nie jedzonkiem 8) tyle, że u mnie nie ma pośpiechu jeszcze ponad pół roku w domu lol

Pluszakowata - wymiata! Kurcze ale juz powazna Panna ;) też myślałam o dowodzie dla Pawełka bo byśmy chcieli skoczyć do Słowacji , ale w końcu nic w tym kierunku nie zrobiłam. Nic to następnym razem pojedziemy w tamte rejony. Od następnego tygodnia i ja rozpoczynam na nowo pakowanie.

A dzisiaj znalazłam super sklep z markowymi ubrankami używanymi... po 5 zł. Ale fajne niektóre ciuszki znalazłam! Właśnie odświeżyłam szafę Pawełkowi. Cuchy mają niby starczyć do 12 miesiąca ;) ciekawe jak on już teraz nosi ubranka na 9 miesięcy

Sto lat dla kolejnych półroczniaków- Adasia i Tomka :D

cygaro cieszę się, że jednak groźba freyki oddaliła się na dobre- ja to mam wrażenie, że obecnie lekarze mają "przekręt" w odwrotną stronę- na siłę chcą ze zdrowych dzieci zrobić chore. Nam zdarzyło się trafić na panią neurolog, która chciała Zosi nie wiadomo jakie neurologiczne dolegliwości przypisać, bo uwaga oczy ma asymetryczne
Na szczęście moja trzeźwo myśląca pediatra zwróciła mi uwagę, że ja też mam asymetryczne, ona również i generalnie ludzie tak mają, bo juz schizy łapałam.

Podałam Zosi kaszke mleczno- ryżową i zareagowała wysypką :( - na jedzony przeze mnie nabiał już nie reaguje, ale najwyraźniej na mleko modyfikowane tak. Pediatra chciała, żebym jej wprowadziła jeden mleczny posiłek w postaci kaszki, ale teraz nie wiem, jak to zrobić jak ona mleka nie toleruje, może ktoś mi coś podpowie?

Moja córka przemieszcza się sprawnie, ale nadal do tyłu, umie podnieść głowę, albo tyłek, więc na razie do raczkowanie jeszcze jej daleko, bo musi skoordynować te dwie części ciała w górze :D
A i hitem zabawkowym stały się piloty do tv, kwiatki, kable, ogólnie różne nasze rzeczy.

Scully aż mi dreszcze po plecach przebiegły jak czytałam o tym smoczku, dobrze, że byłaś przy Kubie i nic się nie stało- swoją drogą pomysłowy ten Twój syn.

aga.jw byłam ostatnio na stronce Jasia- śliczny jest i bardzo ładną ma mamusie :)

Franek śliczny i sam siedzi... Scully zazdroszczę ruchliwego dziecka... mój ani nie siedzi ani się nie przemieszcza... ale niesamowite jak czasami z godziny na godzinę widać jak się rozwijają :D czegoś nowego uczą albo wpadają na niesamowite pomysły.. typu zjedzenie smoczka ;)

sto lat w zdrówku dla Tomcia...

zupa no wlasnie wszystkiego dobrego dla Tomcia z okazji pół roczku!!!!!!!!

Zupa - sto lat dla Tomcia :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

cygaro - co do nabijania kabzy dla lekarzy to ja też się zgodzę, też lataliśmy na prywatne konsultacje $$$ bo nasza pediatra coś tam wypatrzyła. Ale jak już jeden zasieje ziarno niepokoju, to potem - robisz co w Twojej mocy, alby uchronić swój skarb, przed każdym nieszczęściem świata. Wolę jednak już tak niż coś zaniedbać, przeoczyć etc. I w 100% zgadzam się z matyldą_zakochaną - matczyna intuicja to jest to!

joann5 - nie chcę piersi całkowicie wyeliminować, tylko nie zagłodzić Pluszaka, jak ja będę w pracy lol Tatuś wkroczył do akcji, jako ten zły z butelką Na szczęście Pluszak należy do tych dzieci szczęśliwych i radosnych (po tacie), i dość szybko się aklimatyzuje do nowych sytuacji.

A, Pluszakowata ma już własny dowód osobisty, dzisiaj odebrany! Śmiesznie wygląda. A już niedługo lecimy zwiedzać szkockie zameczki... Mam już trochę dość Warszawy.