Nie jest tajemnicą, że Filip Chajzer przeżył ogromną tragedię. Dziewięć lat temu jego pierworodny syn, Maksymilian zginął w wypadku samochodowym. Prawie dekadę od tego dramatu dziennikarz postanowił wydać osobistą książkę, w której opisał najtrudniejsze chwile.
Filip Chajzer stracił syna
Filip Chajzer dziewięć lat temu stracił pierworodnego syna. Maksymilian zginął w tragicznym wypadku samochodowym. Maks podróżował z dziadkiem, który najprawdopodobniej stracił kontrolę nad autem i zderzył się z tirem.
Dziennikarz po stracie dziecka pogrążył się w wielkiej rozpaczy, która do dziś odbija się na jego życiu. Przeszedł wiele terapii i nadal miewa trudniejsze chwile, z którymi musi się mierzyć.
Maksymilian w tym roku skończyłby osiemnaście lat.
Filip Chajzer wspomina zmarłego syna
Filip Chajzer po blisko dziesięciu latach od tragedii postanowił podzielić się ze światem swoimi zapiskami z tamtego czasu. Wydał książkę, w której będzie można przeczytać, co wtedy czuł. Zaskakujące jest to, że sam nigdy nie wrócił do tych słów. Na swoim Instagramie opowiedział o tej trudnej lekturze:
Tę książkę zacząłem pisać w 2015 roku w najtrudniejszym momencie mojego życia, kiedy mój dziewięcioletni syn Maks, mój najlepszy przyjaciel i najlepszy człowiek, jakiego znałem w życiu, zginął w wypadku samochodowym, Wtedy terapeuta powiedział, że muszę pisać, że non stop muszę pisać.
Część książki, która powstawała w najtrudniejszym dla Chajzera okresie nie została przez niego przeczytana przed wysłaniem do wydania. Filip przyznał, że nie byłby w stanie wrócić do tych chwil:
Najciekawsze w tej książce jest to, że autor nie przeczytał książki. To znaczy ja nie jestem w stanie przeczytać tego co wtedy napisałem, bo bym się rozpadł na kawałki na dobry rok i by mnie nie było.
Wyświetl ten post na Instagramie
Po życiowej tragedii dziennikarz ponownie ułożył sobie życie i doczekał się syna Aleksandra, który jest oczkiem w głowie Chajzera. Aleks jest bardzo podobny do znanego taty.