Filip Chajzer: dziennikarz, ojciec, syn Zygmunta Chajzera. Co u niego słychać?

Filip Chajzer: dziennikarz, ojciec, syn Zygmunta Chajzera. Co u niego słychać?

Filip Chajzer: dziennikarz, ojciec, syn Zygmunta Chajzera. Co u niego słychać?

instagram.com/filip_chajzer/

Filip Chajzer to polski dziennikarz i prezenter telewizyjny. Od lat związany ze stacją TVN, prowadzący program "Dzień dobry TVN". Są tacy, którzy go kochają, są i tacy, którzy nie pozostawiają na nim suchej nitki. Przyjrzeliśmy się karierze Filipa Chajzera. Przeczytajcie jego historię!

Reklama

Filip Chajzer: wiek, rodzina,Instagram

Nazwisko i imię: Chajzer Filip Aleksander
Data urodzenie: 27.11.1984 r.
Miejsce urodzenia: Warszawa
Wykształcenie: średnie
Rodzice: Zygmunt Chajzer, Dorota Chajzer
Wiek: 37 lat
Dzieci: Maksymilian i Aleksander
Instagram: instagram.com/filip_chajzer
Facebook: facebook.com/ChajzerFilip

Filip Chajzer: życie prywatne i rodzina

Filip Aleksander Chajzer urodził się 27 listopada 1984 r. w Warszawie. Jest synem znanego polskiego dziennikarza Zygmunta Chajzera oraz Doroty Chajzer. Ma dwie siostry, Karolinę i Weronikę.

Chajzer ze swoją pierwszą żoną poznał się jeszcze w czasach szkolnych, kiedy to zakochali się w sobie i w bardzo młodym wieku zostali rodzicami. Po zaledwie dwóch latach związku na świecie pojawił się ich jedyny syn Maksymilian. Wychowywali go w domu rodzinnym Chajzera. Podczas gdy Filip kontynuował studia i pracował, jego partnerka zajmowała się małym dzieckiem.

Filip Chajzer przed domkiem na RODOS Instagram @filip_chajzer

W 2011 r. Filip i Julia oficjalnie zostali małżeństwem, jednak już dwa lata później do sądu trafiły papiery rozwodowe. Oficjalnie rozwiedli się pod koniec 2015 r.

Filip Chajzer jest obecnie związany z byłą dziennikarką TVP, Małgorzatą Walczak. Para poznała się w 2013 r. i do dzisiaj pozostaje w kochającym się związku. W 2017 r. doczekali się syna Aleksandra.

Filip Chajzer: kariera i akcje charytatywne

Swoją przygodę z dziennikarstwem Chajzer rozpoczął jako dziennikarz prasowy. Pisał do "Super Expressu", "Życia Warszawy" oraz "Newsweeka". Telewidzom dał się bliżej poznać najpierw jako reporter, następnie jako jeden z prowadzących w programie śniadaniowym "Dzień dobry TVN". Prowadził również programy rozrywkowe m.in. "Mali giganci", "Dom marzeń", czy "Studio TTV".

Filip Chajzer wielokrotnie angażował się w różnego rodzaju akcje charytatywne. W 2017 r. udało mu się zebrać 600 tys. zł dla powstańców warszawskich. To on zorganizował też akcję, która pomogła zebrać 12-letniemu chłopcu 10 mln zł na operację mózgu. To on wreszcie wsparł rodzinę jednej ze swoich fanek, załatwiając jej ojcu elektryczny wózek inwalidzki. Dziennikarz pomaga też ludziom w normalnych przyziemnych sprawach. Na swoim profilu pisał:

Pamiętajcie, chociaż jeden dobry uczynek w tygodniu… I będzie w tym kraju dobrze!

Filip Chajzer: śmierć syna

W 2015 r. rodzinę Filipa Chajzera dotknęła ogromna strata. W wypadku samochodowym zginął jego jedyny syn, 9-letni Maksymilian. Do zdarzenia doszło 16 lipca w okolicach Płońska. Samochodem kierował teść Chajzera, który z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi, uderzając w naczepę tira, stojącego na poboczu.

filip-chajzer pomoc Instagram.com/filip_chajzer

Mężczyzna wyszedł z tego bez większych obrażeń, ale na miejscu zginął jego wnuk. Po całym zdarzeniu Filipa zalała fala okrutnych komentarzy. Uderzały nie tylko w dziennikarza, ale też w jego zmarłego syna.

Informacja o tragicznej śmierci syna w wypadku samochodowym dotarła do Chajzera, kiedy był na wakacjach w Stanach Zjednoczonych. Na swoim profilu w mediach społecznościowych wyznał:

Straciłem moje dziecko. Syna, którego kochałem nad wszystko na świecie. Moje życie właśnie straciło sens. Ten wpis jest ponad moją siłę jak zresztą wszystko od zeszłego tygodnia. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się go kiedyś znaleźć. Teraz nie wiem tylko jeszcze jak. Jestem w bardzo złym stanie. Jest ze mną rodzina i przyjaciele. Z góry bardzo dziękuję za wsparcie, modlitwę, zwykłą dobrą myśl.

W wywiadzie dla "Newsweeka" Filip Chajzer przyznał:

Nigdy nie można żałoby po śmierci dziecka przeżyć. Takie zdanie usłyszałem na samym początku w grupie wsparcia, do której zostałem skierowany zaraz po tym, jak zacząłem wychodzić z domu. Rodzice, którzy przeżyli to kilka, kilkanaście lat temu, mówili, że żal po stracie nigdy nie minie. I rzeczywiście tak jest. To jest sinusoida emocji, nerwów, myśli. Czasami jest lepiej, czasami gorzej. Często tego na zewnątrz nie widać, ale zawsze masz to w środku, budzisz się z tym, z tym idziesz spać. Myśl o dziecku, którego już nie ma, zawsze jest gdzieś z tyłu głowy.

Filip Chajzer: relacje z ojcem

Ojcem Filipa Chajzera jest znany dziennikarz i prezenter telewizyjny, Zygmunt Chajzer. W 2017 r. panowie wspólnie postanowili wydać książkę "Chajzerów dwóch", w której opowiadają o tym jak ważna jest rodzina. Rozmawiali w niej szczerze jak ojciec z synem, pojawiły się wspomnienia o dzieciństwie, przygodach i dorosłości.

Filip Chajzer w brązowej marynarce i Małgorzata Ohme w brązowym garniturze Instagram.com/filip_chajzer/

Filip i Zygmunt prowadzili audycje w radiu Złote Przeboje "Chajzer kontra Chajzer" oraz "Piątek u Chajzerów". W 2018 r. tworzyli duet w popularnym programie "Ameryka Express". Dali się poznać widzom z zupełnie innej strony, mogli spędzić ze sobą sporo wspólnego czasu. Filip Chajzer w wywiadzie z okazji Dnia Ojca dla magazynu "Oh!Me" szczerze opowiedział o swojej relacji z ojcem:

 Ja myślę, że do tej relacji ojciec-syn trzeba dorosnąć, do tego, żeby w pełni ją zrozumieć, w pełni ją wykorzystać. Napić się wreszcie razem wódki, pogadać po tej wódce, bo wiadomo, że wtedy facetom się zupełnie inaczej rozmawia, zwłaszcza przy takich koligacjach blisko rodzinnych. I przychodzi czas, kiedy przełamuje się trochę tę barierę wstydu. Ale na to, jak widać, potrzeba kilku dobrych lat. Z drugiej strony to też jest na swój sposób urocze i piękne, prawda?

Filip Chajzer o walce z depresją

Jakiś czas temu media zaczęły obiegać informacja o chorobie Filipa Chajzera. Dziennikarz zmaga się z depresją od ponad roku. W wywiadzie dla magazynu "Viva!" podzielił się swoją historią i tym jak zmagał się z najmroczniejszymi momentami. Opowiadał o swoich obawach, wzlotach i upadkach:

Bardzo się bałem. Nie, że depresja wróci, ale że ludzie zaczną pisać: „Co on p…li?!”. Wiem, że ludzie myślą: Jak człowiek, który jest prezenterem, wiecznie uśmiechnięty, który ma pieniądze, dom, rodzinę, może mieć depresję? Jakie on ma prawo mówić o depresji? Przecież mu do szczęścia nic nie potrzeba. To może zabrzmieć jak próba użalania się nad sobą.

Instagram.com/filip_chajzer/

Zapytany, czy powód jego choroby miał związek ze śmiercią jego kilkuletniego syna, odpowiedział:

Myślisz o nieprzepracowanej traumie? To jest możliwe. Myślę, że psychologowie albo psychiatrzy mogliby powiedzieć to samo. Może się wydawać, że traumatyczne przeżycie udało ci się przepracować, przerobić, dojść do siebie i wypłynąć na powierzchnię. A jednak masz to wszystko w tyle głowy. Zawsze! W każdej minucie życia, 24 godziny na dobę. Nie zapominasz ani na sekundę. Ja tak mam.

Źródło: AKPA
Reklama
Reklama