"Zostawił mnie, bo przytyłam. Gdy zobaczył mnie po roku, mocno się zdziwił"

"Zostawił mnie, bo przytyłam. Gdy zobaczył mnie po roku, mocno się zdziwił"

"Zostawił mnie, bo przytyłam. Gdy zobaczył mnie po roku, mocno się zdziwił"

canva.com

"Ja się wtedy naprawdę załamałam. On był całym moim światem. A ja dopiero co urodziłam naszego syna. Nie wiedziałam, jak mam sobie sama poradzić. Mały był bardzo absorbujący i ja prawie nie spałam po nocach. A od niego słyszałam tylko, że mogłabym o siebie zadbać. Kiedy miałam to zrobić? Jak? Gdyby dał mi trochę czasu... Ale on wolał mnie zostawić. I to z takiego powodu. No cóż, musiałam się z tym pogodzić. Później nie odzywał się do nas przed ponad rok. Aż w końcu zjawił się pod drzwiami mieszkania, bo nagle przypomniał sobie, że ma syna. Gdy mnie zobaczył, mocno się zdziwił". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Byłam taka szczęśliwa

To był czas, gdy byłam najszczęśliwsza na świecie. A on zawsze mówił mi, że wygrał los na loterii. Czułam się tak, jakbym wygrała w totolotka, choć moja sytuacja materialna wcale się nie zmieniła, ale chodzi mi o to, że to tak, jakbym miała w ręku ten złoty los z loterii.

Fakt, że ja mocno o siebie dbałam. Zawsze byłam dość krągła, ale nie gruba. Po prostu miałam bardzo kobiecie kształty. Zwracałam uwagę na to, co jem, byłam bardzo aktywna. Trudno było mi wysiedzieć w miejscu.

Ale później, po ślubie, zaszłam w ciążę. Wówczas też o siebie dbałam, jednak moja figura już nie była taka idealna. Sporo przytyłam.

Mąż myślał, że ze szpitala wyjdę "jak nowa"

Mojemu mężowi wydawało się, że kiedy urodzę naszego syna, to zaraz gdy wyjdę ze szpitala, będę wyglądała tak, jak przed ciążą, a to przecież nawet fizycznie niemożliwe.

Choć on twierdził, że oglądał filmiki kobiet, które tak właśnie wyglądały. Tego ode mnie oczekiwał.

Ale rzeczywistość okazała się być brutalna. Bo nie dość, że ja dalej nie wyglądałam idealnie, to jeszcze nie miałam na nic siły i byłam obolała. On tego nie mógł znieść.

roczny chłopiec w koronie i koszuli pozuje z tortem canva.com

Zostawił mnie po miesiącu

Już na początku zapowiedział mi, że daje mi miesiąc na powrót do formy. Ale ja wiedziałam, że przy tak absorbującym dziecku, to zwyczajnie niemożliwe. Choć łudziłam się jeszcze, że jeśli naprawdę mnie kocha, zmieni zdanie. Da mi tego czasu więcej.

Ale on, dokładnie miesiąc po tym, jak wypowiedział wspomniane słowa, spakował się i nas zostawił.

Załamałam się, ale miałam dla kogo być silna. A gdy mały skończył 3 miesiące, a ja poczułam się lepiej, zaczęłam znów bardziej o siebie dbać. Znalazłam też dla siebie czas. Dużo wychodziłam, spacerowałam z wózkiem. Poznałam wtedy pewnego samotnego ojca, który szybko się we mnie zakochał. Ja nie byłam otwarta na miłość, ale to było mocno budujące, że zwrócił na mnie uwagę, nie patrząc na mój wygląd.

Po pół roku byliśmy już razem. A ojciec mojego syna nawet nie zapytał o niego przez kolejne miesiące.

I po roku od rozstania stanął pod  drzwiami mojego mieszkania. Jak gdyby nigdy nic.

Gdy mu otworzyłam, powiedział tylko: "WOW, ale Ty wyglądasz".

Stwierdził, że to rozstanie mi się przydało i właśnie po to było, żeby mnie zmotywować. A później wszedł, jak do siebie. Dziecko się go przestraszyło i rozpłakało. A ja miałam ochotę go wyprosić, ale zrobił to grzecznie mój nowy partner.

Teraz ojciec małego grozi, że mi go odbierze i ma do mnie pretensje, że się z kimś związałam. A ja, choć jeszcze rok temu błagałam go na kolanach, żeby nas nie zostawiał, dziś nie chcę mieć z nim nic wspólnego. I wiem, że prawo jest po mojej stronie.

Angela

Ta dziewczyna schudła aż 92 kilogramy - bez dietetyka, trenera i operacji. Sprawdź, jak to zrobiła!
Źródło: www.instagram.com/100_kg_lzejsza/
Reklama
Reklama