"Z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem"

"Z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem"

"Z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem"

canva.com

"W życiu od zawsze ceniłam sobie święty spokój, poczucie bezpieczeństwa i przede wszystkim relacje z rodziną. Problem jednak w tym, że z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem i nie mogłam uwierzyć, że latami oddalaliśmy się od siebie przez coś, na co ja bezpośredniego wpływu nie miałam, a wszystko działo się za moimi plecami".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Trudne relacje z rodzonym bratem

Między mną i moim bratem jest pięć lat różnicy wieku – ja jestem młodsza. Mama często wspominała, że bardzo się tego obawiała, ponieważ większość osób w tamtych czasach uważałam, że dzieci powinno się rodzić rok po roku, żeby właśnie miały ze sobą silniejszą więź i tym samym lepszy kontakt w dorosłym życiu.

Nam te relacje nie układały się już odkąd pamiętam, ale można to było tłumaczyć trudnym nastoletnim wiekiem i tak dalej. Niestety z czasem to nie zmieniało się na lepsze, a wręcz przeciwnie. Konrad nie inicjował kontaktu, a gdy ja to robiłam, to on bez większej kurtuazji po prostu go unikał.

Ten stan rzeczy powodował we mnie ogromny smutek oraz złość, bo nie potrafiłam znaleźć odpowiedzi na pytanie, dlaczego mój jedyny rodzony brat nie chce mieć ze mnie nic wspólnego. Jeszcze do niedawna odwiedzając rodziców czasie świąt, wybierał ten dzień, w którym ja razem z moim mężem byłam u swoich teściów. Czy to było normalne?

mężczyzna z lekkim zarostem ubrany w czarną koszulką stojący obok kobiety w jasnych włosach ubranej w białą bluzkę  canva.com

Co było powodem nieporozumień w rodzinie?

Nie ukrywam, że ten temat spędzał mi sen z powiek, gdyż bardzo zależało mi na dobrych relacjach z bratem. Mama zawsze nam powtarzała, że jak zabraknie jej i ojca, to mu będziemy zdani sami na siebie w pielęgnowaniu rodzinnych tradycji – ja sobie wzięłam to do serca.

Wyjaśnienie tej sprawy było dla mnie głównym celem na ten rok i kilka tygodni temu wreszcie poznałam prawdę. Po długiej, trudnej oraz bardzo szczerej rozmowie z Konradem, dowiedziałam się, dlaczego miał do mnie tak oziębły stosunek. Dotąd nie mogę w to wszystko uwierzyć.

Brat zdradził mi, że jego nastawienie do mojej osoby wynikało tylko i wyłącznie z faworyzowania mnie przez naszych rodziców. To ja zawsze byłam tą lepszą w nauce, to ja poszłam na lepsze studia i mam dziś lepszą pracę, co w mniemaniu rodziców było czymś niesamowicie wyjątkowym. On słysząc to wszystko, czuł się gorszy i najzwyczajniej w świecie zamknął się w sobie.

Ja nigdy nawet przez chwilę nie pomyślałam, że to może być powodem jakichkolwiek niesnasek, dlatego jest mi podwójnie przykro. Podobno mama niejednokrotnie mówiła do brata, że jestem o wiele bardziej udanym dzieckiem, niż on... To dla mnie niewyobrażalne. Cieszę się, że po latach udało nam się zażegnać ten niezrozumiały konflikt.

B.

Anna Głogowska zadała szyku na ślubie brata. Są do siebie podobni? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/annaglogowska_official
Reklama
Reklama