"Ma długie paznokcie, a pod nimi czarny brud. Jakby codziennie w ziemi grzebał. Poza tym jego włosy również są długie i często bardzo tłuste. Z jego głowy przez to unosi się taki dość specyficzny zapach. Poza tym jego ubrania już dawno błagały o pralkę. Widać, że nie myje się regularnie, tylko raz na kilka dni, a my mamy dość. Zbliżają się ciepłe miesiące. Jak do tego dojdzie pot, to ja nie wiem, jak my z nim wytrzymamy".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mam kolegę - fleję
Jestem w stanie dużo wytrzymać, naprawdę, zniosę mnóstwo rzeczy, bo jestem tolerancyjna, ale kurde tego już nie. Mój kolega z biura śmierdzi strasznie. Ewidentnie się nie myje, nie dba o siebie, nie prasuje rzeczy i nie goli się zbyt często. To niestety i widać i czuć.
Mimo że moje biurko jest od niego sporo oddalone, to jednak i ja czuję. Z jego powodu wolałabym przejść na pracę zdalną, ale niestety nie mogę. Widzimy to wszyscy, że ma niezadbane dłonie, nikt nie mówi, aby chodził do kosmetyczki, ale kurde umyć je, obciąć paznokcie i usunąć wszelaki brud to by wypadało.
Podobnie z włosami. Przecież widać, że jego włosy nie są specjalnie tak długie, o wypielęgnowaniu już nie wspomnę. A wystarczyłoby, gdyby raz w miesiącu poszedł do fryzjera, a co dwa dni je umył. Codziennie natomiast niech się wykąpie, używa kosmetyków, świeżych ubrań i bielizny. On jednak chyba tego nie pojmuje.
canva.com
Próbowaliśmy sugerować i prosić
Kiedyś koleżanka powiedziała przy nim, że kupiła sobie nową koszulę, która bardzo się jej podoba, ale powiedziała, że nie będzie jej teraz ciągle nosić, abyśmy byli spokojni, co byśmy się nie zaczadzili. Oczywiście aluzja była do kolegi, który nie zmienia ubrań codziennie i to widać.
Ten jak gdyby nigdy nic powiedział, że dlaczego nie, bo on tak chodzi! Udawał, że nie widzi naszych zszokowanych min i pracował dalej. W pewnym momencie kolega odezwał się, mówiąc, że prawdziwy mężczyzna dba o swój wygląd i piękny zapach. Wtedy flejtuch stwierdził, że przesadza.
Patent z anonimową karteczką też nie zadziałał, a mi brakuje pomysłów, co zrobić. Boję się, co przyniesie lato, bo on nosi koszule z poliestru. Będzie capiło tak, że znowu ktoś delikatniejszy zwymiotuje.
Mam dość
Alicja
