"Starszej pani brakowało na wszystko. Teraz ma więcej, niż ja"

"Starszej pani brakowało na wszystko. Teraz ma więcej, niż ja"

"Starszej pani brakowało na wszystko. Teraz ma więcej, niż ja"

canva.com

"Nigdy nie umiałam przejść obojętnie obok kogoś, kto jest potrzebujący. Zawsze było mi takich ludzi żal, a oni zazwyczaj nie potrafili brać. I tak było też z tą starszą panią, którą widziałam od pewnego czasu codziennie, gdy szłam do pracy. Brakowało jej na wszystko, o czym nie wstydziła się mówić. Wstydziła się za to przyjmować pomoc, więc znalazła sobie inny sposób na to, by godnie żyć. Teraz ma więcej niż ja, co bardzo mnie cieszy".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Widziałam tę panią bardzo często

Bardzo często mijałam tę starszą panią w drodze do pracy. Nigdy nie wdawałam się w dłuższe rozmowy, ale kilka razy oferowałam pomoc. Ona nigdy nie chciała ode mnie niczego tak "za nic". I przyjmowała parę groszy tylko, jeśli mogła się odwdzięczyć.

Było mi jej żal, bo czy było zimno, czy był upał, ona zawsze tam stała. Czasem siedziała na składanym taborecie.

Nigdy nie narzekała na swój los i kiedy ja miałam gorszy dzień i akurat ją mijałam, zawsze myślałam sobie, że skoro ona może dawać radę, to ja też dam. Tak, ta pani stała się dla mnie motywacją.

Pewnego dnia spóźnił się autobus

Przystanek autobusu, który wiezie mnie do pracy, jest usytuowany koło miejscówki wspomnianej, starszej pani.

Mogłam nie czekać na kolejny i po prostu iść pieszo, ale tego dnia postanowiłam porozmawiać z tą kobietą.

Dowiedziałam się, że od wielu lat mieszka sama. Nie ma dzieci, więc i żadnego wsparcia, a w pewnym momencie zaczęło jej brakować nie tylko na leki, ale nawet na chleb.

Postanowiła zainwestować ostatnie pieniądze i upiec ciasto. A później wyszła na ulicę i po prostu je sprzedawała, kawałek po kawałeczku.

ciasto drożdżowe z kruszonką canva.com

Teraz ma wielu klientów

Pani ma teraz wielu stałych klientów, dlatego, póki ma siłę, piecze ciasta codziennie i rano sprzedaje je wciąż w tym samym miejscu. Ludzie często zostawiają więcej pieniędzy. I już przywykli do tego, że mają z rana ulubione ciacho do kawy.

Pani opowiedziała mi, że teraz już nie musiałaby tam stać. Bo dzięki tej akcji odłożyła naprawdę sporo pieniędzy. Ale wychodzi do ludzi, żeby mieć z nimi kontakt i ich uszczęśliwiać.

Podziwiam ją i za pomysł i za wytrwałość. No i za chęci. Myśli o spokojnym życiu nawet za kilka lat. Odkłada, by nie musiała już tam stać, gdy zabraknie jej sił. Takiego podejścia niektórzy powinni jej zazdrościć.

Karolina

Cleo pokazała swoją babcię! Fani oszołomieni ogromnym podobieństwem!
Źródło: Instagram.com/cleo_don
Reklama
Reklama