"Moja Anka to typowa zbieraczka. Wszystko jej się przyda, a w domu już brakuje miejsca"

"Moja Anka to typowa zbieraczka. Wszystko jej się przyda, a w domu już brakuje miejsca"

"Moja Anka to typowa zbieraczka. Wszystko jej się przyda, a w domu już brakuje miejsca"

Canva.com

"Wzywam wszystkich facetów, których żony nie mogą się powstrzymać na zakupach. Nigdy mojej Aneczce nie żałowałem, myślałem sobie: a, wydawaj, ile chcesz, jeśli Ci to daje szczęście! Ale teraz to jest już przesada. Znowu przytargała do domu jakieś sprzęty na balkon, bo przecież ona chce mieć kącik jak z żurnala! A przecież w tamtym roku też kupiła i co teraz z tym zrobi? Wszystko poupychane po domu i w piwnicy, aż trudno coś znaleźć. Panie, panowie, jak temu zaradzić?"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Cały dom w szpargałach, a ona nic sobie z tego nie robi

No ja już nie mam siły. Co wrócę z pracy, to czeka na mnie kilka, a nawet kilkanaście pustych pudełek z rozmaitych przesyłek. Nawet nie wiem, kiedy Anka zrobiła się taką gadżeciarą. Chyba ma za dużo dostępnych pieniędzy...

Cały czas mamy coś nowego w domu. Wszystko się jej przyda, a nawet rzeczy stare, czy zniszczone, to mówi niczym domorosły mechanik: „będę robić". Ale wiecie, ona tylko tak mówi, a nigdy nie robi i w tym jest największy problem...

W domu wszystko jest poupychane, ile fabryka dała możliwości szafom, półkom i przeróżnym, najrozmaitszym koszom. Czasem myślę, że moja żona wpadła w zakupomanię i potrzebowałaby wsparcia psychologa albo chociaż detoksu...

kobieta-siedzi-na-kanapie Canva

Chyba jej zabiorę kartę

Pomyślałem nawet, żeby jej zrobić limit na wspólnej karcie, co by mogła bardziej organizować swoje zakupy. Ale, gdy tylko jej to zaproponowałem, to spotkałem się z ogromną złością i zarzutami, że ją ograniczam. A ja przecież chciałem, tylko żeby wydawała mniej, bo to po prostu już jest jakaś obsesja, a sam bardzo lubię, gdy w domu jest czysto i wiem, gdzie, co się znajduje.

Nie wiem, co powinienem zrobić, aby przestała ciągle kupować nowe rzeczy. Gdyby chociaż je nawet oddawała, czy sprzedawała za grosze komuś... A tak, wszystkiego mamy kilka wersji. To aż za dużo dla mnie.

A każda próba rozmowy kończy się wiecznym fochem i hasłem, że to moja wina, bo nie ma mnie w domu, więc ona musi się czymś zająć pomiędzy opieką nad jednym a drugim dzieckiem. Ale ja pracuję na te jej widzimisię i nigdy jej niczego nie odmawiam, więc to nie problem jest ze mną, tylko moim zdaniem z nią...

Może się mylę. Pomóżcie.

Damian

Edyta Górniak miała być jego żoną! Pasowaliby do siebie? Zobacz galerię!
Źródło: Facebook Edyta Górniak; facebook.com/BruceLee
Reklama
Reklama