"Baśka zapomniała, jak używać odkurzacza. Przecież nie będę sprzątał za nią, to jej robota. Ja ciężko pracuję"

"Baśka zapomniała, jak używać odkurzacza. Przecież nie będę sprzątał za nią, to jej robota. Ja ciężko pracuję"

"Baśka zapomniała, jak używać odkurzacza. Przecież nie będę sprzątał za nią, to jej robota. Ja ciężko pracuję"

Canva

"Mam wrażenie, że świat stanął na głowie. Wszystkiemu winna jest Baśka, moja żona. Naczytała się babskich portali i stwierdziła, że obowiązki domowe wcale nie muszą być na jej głowie. Choć przez całe życie sprzątała za nas obojga, teraz udaje, że zapomniała, jak używać odkurzacza. A przecież ja nie będę sprzątał za nią, to jej robota. Ja ciężko pracuję, żeby zarobić na chleb".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Baśka zapomniała, jak używać odkurzacza? Świat stanął na głowie!

Jestem z Baśką od 32 lat i zawsze podział obowiązków między nami był jasny — ja pracuję, a ona dba o porządek i jedzenie. Nigdy nawet słowem się nie odezwała, że jej cokolwiek w tym przeszkadza. No i masz babo placek! Wiedziałem, że od tego jej szperania w internecie nic dobrego nas nie czeka.

Naczytała się jakichś babskich portali i wszczęła bunt. Otóż moja żona stwierdziła, że obowiązki domowe wcale nie muszą być na jej głowie. Choć przez całe życie sprzątała za nas obojga, teraz udaje, że zapomniała, jak używać odkurzacza. Prowadzi jakiś strajk z nadzieją, że ja się za to zabiorę. Oj, to się przeliczyła!

Bałagan w kuchni na meblach Canva

Przecież nie będę sprzątał za nią, to jej robota. Ja ciężko pracuję

Przecież ja nie będę sprzątał za nią. To jej robota. Ja ciężko pracuję, żeby zarobić na chleb. Po ośmiu godzinach w pracy miałbym jeszcze biegać po domu z odkurzaczem czy mopem? Nigdy w życiu! Nawet kurze przestała wycierać. Jak po pracy oglądam telewizję, to na ławie przy sofie nawet puszki zimnego piwa nie ma już gdzie odłożyć, bo taki bałagan jest.

Ja nie wiem, co ona sobie wyobraża. Niedługo szczury się zalęgną. Całymi dniami siedzi z uchem przyklejonym do telefonu i plotkuje z tą swoją siostrzyczką. Pewnie to ona ją do tego namówiła, stara panna bez zasad. Dobrze, że pranie nadal puszcza, bo chyba bym oszalał, jakbym sam miał to robić. Te wszystkie programy, płyny, proszki, kapsułki... Zdrowy mężczyzna wie, o co mi chodzi!

Nie rozumiem, po co zmieniać coś, co przez tyle lat funkcjonowało tak doskonale. Nigdy na nic jej nie żałowałem, chociaż ani złotówki w swoim życiu nie zarobiła. Może gdyby poszła do normalnej pracy, to by zobaczyła, że po ośmiu godzinach harówki jedyne, o czym człowiek marzy, to odpoczynek. Macie jakiś pomysł, jak przegadać jej do rozumu?

Ryszard

7 prostych sposobów na utrzymanie porządku w domu! Znaliście je?
Źródło: CANVA
Reklama
Reklama