"Dostałam to od niego na Dzień Kobiet. Zrobił mi tym ogromną przykrość"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chciałam, by o mnie pamiętał

Mój partner nie ma pamięci do dat i ja wiem, że to nie jest wymówka. Ale zawsze było mi przykro, gdy zapominał o moich urodzinach czy też o naszej rocznicy związku.

Kiedyś z nim to dokładnie przegadałam i myślę, ze to mu dało do myślenia. Postanowił, że pozapisuje sobie takie wszystkie ważne daty w kalendarzu w telefonie, a alarm ustawił już trzy dni przed a później codziennie aż do konkretnej daty, żeby nie zapomnieć.

No i tak zrobił też z dniem kobiet. Ja wiedziałam, że on już sobie wcześniej coś dla mnie przygotował i cieszył się jak dziecko. Nawet chciał wręczyć mi upominek wcześniej, ale ja nie chciałam. Wolałam, żeby poczekał.

Dziś partner dał mi prezent

Wychodził do pracy wcześniej niż ja, więc obudził mnie radośnie i wręczył mi pokaźny prezent.

Od razu dodał, że to za te wszystkie lata, kiedy zapominał. Chciał trochę nadrobić ilością no i to mu się zdecydowanie udało.

Czekał, aż otworzę. Więc zrobiłam to od razu. Z wielkiego pudła wyjęłam kolejno wagę, matę do ćwiczeń, gumy do ćwiczeń, ciężarki, strój, sportowe buty i sporo fit przekąsek.

No i tutaj już uśmiech na mojej z mojej twarzy uciekł.

canva.com

Jestem dla niego za gruba?

Pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy była taka, że on uważa, że jestem dla niego za gruba. Wyraźnie przecież dał mi znać tym prezentem, że pora się za siebie zabrać.

Zrobiło mi się tak strasznie przykro, ale nie powiedziałam mu tego. Podziękowała, choć mało radosnym tonem i powiedziałam, że chciałabym jeszcze trochę pospać.

On poszedł do pracy i pisał później do mnie. Zapytał, czy mnie jakoś uraził, bo nie to miał na celu. Myślał, że ucieszę się bardziej, bo ciągle powtarzam, że muszę zrzucić zimowe sadełko i on chciał mi to ułatwić i to tyle.

Pomyślałam o tym trochę i stwierdzam, że może faktycznie nie miał niczego złego na myśli? Bo przecież codziennie zarzuca mnie całą masą ciepłych słów. Może moja reakcja była niestosowna? Wynagrodzę mu to, jak wróci. Zwłaszcza że za chwilę dzień mężczyzny.

Tatiana