"Teściowa chce, abym mówiła do niej mamusiu. Ale ja nie umiem się do tego przekonać"

"Teściowa chce, abym mówiła do niej mamusiu. Ale ja nie umiem się do tego przekonać"

"Teściowa chce, abym mówiła do niej mamusiu. Ale ja nie umiem się do tego przekonać"

Canva.com

"Moja teściowa to kobieta o złotym sercu, ale coraz bardziej mam dość tego, że jest taka słodka i bardzo chce być moją mamą, a ja już mam jedną i mi wystarczy! Cały czas namawia mnie i przekonuje po kryjomu męża, abym zaczęła mówić do niej tak, jak na synową przystało. Denerwuje mnie to już! Jak wytłumaczyć jej, że lepiej się czuję, gdy mówię per pani?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa próbuje być słodka na siłę

Odkąd zaczęłam się spotykać z Jankiem, to jego mama zawsze bardzo chciała mi się przypodobać. Nie powiem, to było bardzo miłe zawsze i cieszyłam się, że mnie lubi. Starałam się zawsze również być dla niej bardzo sympatyczna, a gdy Jasiek mi się oświadczył i zaczęliśmy planować ślub, pomagała mi we wszystkim. Muszę przyznać, że jest świetną organizatorką.

Już przed ślubem próbowała mnie niby żartem, niby serio przekonać, że mogę mówić do niej mamo. Nie chciałam jej zranić, więc lakonicznie przeciągałam ten temat aż do momentu ślubu. Teściowa nie odpuszczała, ciągle pytała mnie, dlaczego mówię do niej pani, zamiast mamo. Również dzwoniła do męża i prosiła go, aby mnie przekonał...

Obrażona kobieta w błękitnym golfie i okularach korekcyjnych z założonymi rękoma Canva

Nie chcę mówić do niej mamo

Nie umiałam jej tego wytłumaczyć, że ja już mam jedną mamę i nie chcę nazywać obcej osoby takim ważnym tytułem. Przykro mi jest, że mój mąż też mnie do tego namawia pod naporem matki... Zamiast mnie bronić, to tak naprawdę staję za swoją mamusią i robi ze mnie dziwaczkę. Jest mi bardzo przykro, bo chciałabym, aby mnie zrozumiał i pomógł wytłumaczyć swojej matce mój punkt widzenia.

Wydawało mi się, że to będzie dla niej jasne, a ona teraz płacze po kątach i opowiada każdemu, że jej synowa jej nie kocha. Ale z drugiej strony, co jest złego w tym, że mówię do niej z należytym szacunkiem "pani"?

Dajcie znać, co o tym sądzicie? Czy Wy też mówicie do swoich teściowych pani, czy może od razu rzucacie się w ich ramiona i mówicie mamo? Może to ja przesadzam i powinnam trochę jej odpuścić? Nie chciałabym jej robić przykrości, ale też nie chcę robić nic wbrew sobie...

Kaśka

Kinia Duda, córka popularnego Andrzeja osiągnęła niebywała sukces. Tatuś z pewnością jest dumny! Zobacz galerię!
Źródło: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Reklama
Reklama