"To miały być wakacje marzeń. Stały się dla nas jednak największym koszmarem"

"To miały być wakacje marzeń. Stały się dla nas jednak największym koszmarem"

"To miały być wakacje marzeń. Stały się dla nas jednak największym koszmarem"

canva.com

"Czy ktoś z Was miał podobnie? My nastawiliśmy się na wakacje marzeń. Wszystko ogarnialiśmy samodzielnie, żeby trochę zaoszczędzić. Poza tym dzięki temu mogliśmy (jak nam się wydawało) wybrać ciekawsze miejsce wypadowe. Oczywiście bazowaliśmy głównie na zdjęciach, zamieszczonych w internecie. Oferta była nowa, więc nie znaleźliśmy opinii. Teraz już wiem, że opinie to podstawa. No ale już za późno. Mogę tylko uczyć się na błędach".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Miały być wakacje marzeń

No i w zasadzie pierwsze takie zagraniczne. Zebraliśmy się większą grupką i postanowiliśmy odwiedzić Chorwację. Musiało być budżetowo, ale i tak zbieraliśmy na to przez dwa lata.

Gdy odłożyliśmy już niezbędną sumkę, zaczęłam szukać miejsca, w którym chcielibyśmy się zatrzymać. Jechaliśmy swoim autem, więc odległość od plaż i innych atrakcji nie była dla nas wielkim utrudnieniem.

Znalazłam coś na uboczu. Lubimy imprezować, więc nie chcieliśmy przeszkadzać sąsiadom. W końcu to urlop i chcieliśmy dobrze się bawić.

Zdjęcia wyglądały wspaniale

To był taki domek z basenem. Przed domem leżaczki, duży balkon na piętrze. Już sobie wyobrażałam wszystkie instagramowe foty, jakie tam powstaną.

Oglądałam te zdjęcia milion razy i nie mogłam się doczekać naszych wakacji.

Niestety już na wstępie nie wszystko było tak, jak należało.

Gdy dojechaliśmy pod domek, byliśmy zaskoczeni. Widać było, że z zewnątrz nie prezentuje się najlepiej. Zupełnie, jakby przez wiele lat nikt o niego nie dbał. I już wtedy wiedziałam, że zdjęcia były zrobione znacznie wcześniej, niż zamieszczono je w ogłoszeniu.

kobieta pozuje na tle chorwackiego widoku canva.com

W końcu dotarł właściciel

Marudził, że jesteśmy aż trzema autami, bo mu wjazd zastawiamy. Przywiózł całą masę zakupów i myślałam, że sobie tym zaplusuje, bo skoro wnosi je do domu, to pewnie są dla nas. Okazało się jednak, że to zakupy dla niego, bo on mieszka na piętrze, więc my nawet nie mamy do niego dostępu. Nie było o tym mowy w ogłoszeniu.

Dom był okropnie zaniedbany. Basen brudny i nie było w nim wody.

Brakowało łóżek. I w ogóle wszystko było nie tak, jak nam obiecywano.

A kiedy chcieliśmy posiedzieć przed domem, właściciel oblewał nas wodą, bo twierdził, że nie może spać.

Wyjeżdżaliśmy wcześnie rano i wracaliśmy późnym wieczorem, byle tylko spędzić tam jak najmniej czasu, ale niesmak i tak pozostał.

Pieniądze przekazaliśmy przed przyjazdem. Właściciel nawet nie chciał słyszeć o tym, żeby nam je oddać. A na koniec jeszcze nie wypłacił nam kaucji.

Proponuję dokładnie sprawdzać miejsca, w których zamierzacie nocować. Żebyście nigdy nie trafili tak, jak my. Ja mam uraz już chyba do końca życia.

Justyna

Magda Narożna eksponuje wysportowane ciało w kusym bikini. Pozdrawia z hiszpańskich wakacji. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/madzia_pim
Reklama
Reklama