"Nie mogę w to uwierzyć, że moja córka już ma 30 lat - tak ten czas szybko leci. A jednak pomimo upływu lat, ona nadal jest sama. Twierdzi, że to taka teraz moda na bycie nowoczesną singielką i że ona spotyka się z mężczyznami, ale nie na stałe, tylko na chwilę. Jak dla mnie, to jest to dziwne. Powinna w końcu sobie kogoś znaleźć na stałe. Albo chłopaka, albo dziewczynę, jeśli chce być taka nowoczesna".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Moja córka od zawsze jest sama
Moja córeczka wyjechała na studia magisterskie do Warszawy. Myślałam, że tam znajdzie miłość swojego życia i zrobi wyjątkową karierę. Szybko okazało się, że córka wcale sobie aż tak dobrze na studiach nie szło i bardziej niż nauka, interesowały ją imprezy. Wciąż jednak liczyłam na to, że te imprezy jej pomogą i moja córka znajdzie sobie jakiegoś mężczyznę.
Lata mijały, a ona studia skończyła i nadal nie znalazła sobie mężczyzny. Niby się tam z jednym spotykała, drugim, trzecim... piętnastym, a nadal nic z tego nie było. Myślałam, że w końcu znajdzie sobie jakiegoś mężczyznę na stałe, a tu nic. Jej jedna siostra już ma męża, druga siostra ma chłopaka, a ta nic. Moja córka od zawsze jest sama. Niby coś tam kombinuje, że tak się spotyka, że ten teges też, ale męża brak, dziecka brak.
Canva
Moja córka nie ma ani chłopaka, ani dziewczyny
Moja córka mówi, że jest taka nowoczesna i teraz to tak się żyje, że najpierw trzeba chłopaka wypróbować w łóżku, a potem dopiero reszta. Jak dla mnie to dziwne. Najpierw trzeba się spotykać, popoznawać i tak dalej, a nie tak zaczynać od drugiej strony. A jednak moja córka uważa inaczej.
W jej ocenie to najpierw trzeba poznać mężczyznę w sensie biblijnym, a potem dopiero resztę. No i tak jej z tego poznawania wszystko wychodzi, że właśnie nic jej nie wychodzi.
Kto by to tak pomyślał. 30 lat ma kobieta na karku i ani mężczyzny, ani nikogo. Jak chce być taka nowoczesna, to niech sobie znajdzie kobietę, ale chociaż na stałe.
Jak tam można żyć sobie samemu. No ja zupełnie nie mogę tego zrozumieć. Albo się kogoś ma, albo nie ma. Nie może być tak pośrodku...
Matylda
