Mariusza i Macieja dopadną za kratkami jakieś zbiry? W więzieniu przebywają osoby, które ich nie lubią

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są bezpieczni w więzieniu?

Trwają protesty i walka Prawa i Sprawiedliwości o to, aby ich polityczni sprzymierzeńczy, czyli Mariusz Kamiński, który niedawno wypuścił gryps i Maciej Wąsik, wyszli na wolność. Teraz przebywają w areszcie śledczym i póki co są chronieni. Przypomnijmy, że Kamiński znajduje się na oddziale szpitalnym, z kolei Wąsik jest w celi jednoosobowej. Jednak nie wiadomo, jak długo potrwają tego typu przywileje. Jeżeli byli posłowie spędzą za kratkami więcej czasu, w końcu trafią do cel wieloosobowych, a co wtedy się z nimi stanie?

Podczas przyjmowania do więzienia Kamińskiego, z cel można było słyszeć niepochlebne krzyki i komentarze. Fakt porozmawiał z dr Pawłem Moczydłowskim, byłym szefem Centralnego Zarządu Zakładów Karnych i kryminologiem, który nie widzi w tym niczego dziwnego:

To jest świat przestępczy, który odnosi się dość wrogo do organów ścigania, bo w efekcie ich aktywności znaleźli się w więzieniu. I nic też dziwnego, że przedstawiciele tych instytucji są na terenie więzień w pewnym sensie chronieni. To więzienie odpowiada za bezpieczne odbywanie kary wolności. W związku z tym muszą znajdować się w wydzielonych miejscach

Ponadto ekspert jest przekonany o tym, że panowie są izolowani od reszty więźniów ze względów bezpieczeństwa, jednak według niego nie potrwa to już długo i jeżeli będą musieli zostać za kratkami jeszcze przez jakiś czas, wtedy mogą trafić do cel wieloosobowych.

Fot. Pawel Wodzynski

Czy da się ich jakoś ochronić?

Kryminolog podkreślił jednak, że w takiej sytuacji bardzo rozważnie dobiera się współtowarzyszy. W rozmowie z Faktem powiedział:

To zależy od zachowania i jaką osobowością jest dany więzień. I wydaje mi się, że w pewnym momencie odbywania tej kary pozbawienia wolności tak się pewnie stanie. Mogą kiedyś siedzieć w celi z kimś stabilnym, przewidywalnym

Wygląda zatem na to, że każdy ruch ze strony więzienia jest bardzo przemyślany i nie ma tam miejsca na pomyłkę. Warto jednak podkreślić, że długie przebywanie w izolacji w areszcie jest swego rodzaju karą i ma z pewnością zły wpływ na psychikę więźniów.