"Kocham mojego męża, ale nie wiem, czy go jeszcze lubię. Irytuje mnie każdym westchnięciem!"

"Kocham mojego męża, ale nie wiem, czy go jeszcze lubię. Irytuje mnie każdym westchnięciem!"

"Kocham mojego męża, ale nie wiem, czy go jeszcze lubię. Irytuje mnie każdym westchnięciem!"

Canva.com

"Gdy poznałam mojego męża, niemal od razu się w nim zakochałam! Był taki pomocny i uczynny, myślałam, że chwyciłam pana Boga za nogi, że mi się trafił taki mężczyzna. Dziś nadal kocham Łukasza, ale nie wiem, czy jeszcze go lubię. Tak zwyczajnie po ludzku. Mój małżonek irytuje mnie całym sobą, a już najbardziej, jak przewraca oczami i ciągle wzdycha!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Gdy poznałam Łukasza, od razu się w nim zakochałam!

Ja i Łukasz jesteśmy małżeństwem już 15 lat. Wiecie, jak to jest. Na początku, jak się poznaliśmy, to oczywiście były motylki w brzuchu. Podobało mi się, że jest taki troskliwy, miły i zawsze robi to, o co go poproszę. Mogę śmiało powiedzieć, że bardzo szybko zakochałam się w Łukaszu, ale też najzwyczajniej w świecie lubiłam go jako człowieka!

Szybko wzięliśmy ślub, no bo na co tu czekać, jak się trafił taki fajny kandydat. Urodziłam dwójkę dzieci, a Łukasz okazał się wspaniałym ojcem! Sam chętnie przewijał w nocy nasze dzieci, wychodził z nimi na spacery i ogólnie robił wszystko, żeby odciążyć mnie w opiece nad dziećmi.

Gdy dzieci podrosły, też świetnie się odnalazł jako świadomy ojciec. Mąż sam zauważył, że nasza córka ma zdolności plastyczne i wymyślił, że warto by ją zapisać na rysunek. W młodszym synu zaś dostrzegł potencjał na przyszłego programistę, dzięki czemu wysłaliśmy go na zajęcia.

kobieta w beżowym płaszczu odwrócona do mężczyzny w marynarce w kratę Canva.com

Kocham mojego męża, ale nie wiem, czy go lubię. Irytuje mnie!

Teraz od naszego ślubu minęło już 15 lat i niestety wszystko się zmieniło. Ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mój mąż jest wspaniałym człowiekiem, nadal widzę w nim te zalety, w których początkowo się zakochałam.

Dziś wciąż kocham mojego męża, ale obawiam się, że już go nie lubię. Tak, najzwyczajniej po ludzku, nie darzę sympatią własnego męża! Mój mąż irytuje mnie dosłownie każdym swoim westchnięciem!

Jakiś czas temu doszło do mnie, że mój mąż wcale nie jest tak kochanym człowiekiem, jakim na początku się przedstawiał i za jakiego go brałam. Owszem, co prawda nadal robi to, o co go poproszę, ale właśnie widzę, że sam nie wychodzi z inicjatywą i nie troszczy się o moje dobre samopoczucie.

Gdy mu się zwierzam np. na temat problemów z pracy, przewraca tylko oczami i wzdycha, jakbym go skazywała na, nie wiadomo jakie tortury!

Gdy idziemy gdzieś do znajomych i podpowiadam mu, jak mógłby się ubrać, żeby lepiej wyglądać, znów wzdycha wniebogłosy i jeszcze gada, że co ja od niego wymagam!

Już pomijam fakt, że byłoby mi miło, gdyby mojemu mężowi zależało na tym, żeby mi się podobać. Ale po co to wzdychanie i ciągłe przewracanie oczami?

Mam wrażenie, że już się wypaliliśmy jako kobieta i mężczyzna. Często nachodzi mnie myśl, że chciałabyś rzucić to wszystko w diabły i wyjechać gdzieś daleko, żeby odpocząć od męża. Jedynie szkoda mi dzieci i one są głównym powodem, dla którego jeszcze tego nie zrobiłam. Czy wy też tak macie?

40-letnia Emilia

Jak zbudować udany związek? Poznaj 5 skutecznych sposobów na udaną relację Zobacz galerię!
Źródło: canva.com
Reklama
Reklama