Szymon Gigachad zdradził ważnemu panu z USA: "Jesteśmy daleką rodziną"

Szymon Gigachad zdradził ważnemu panu z USA: "Jesteśmy daleką rodziną"

Szymon Gigachad zdradził ważnemu panu z USA: "Jesteśmy daleką rodziną"

East News/Piotr Molecki

Szymon Hołownia nie zwalnia tempa. Tym razem spotkał się z ambasadorem USA Markiem Brzezinskim. Co ciekawe, zdradził mu, że są daleką rodziną! Jak to możliwe? Wyjaśniamy! 

Reklama

Szymon Hołownia i Mark Brzezinski

Do gabinetu Szymona Hołowni zawitał ambasador USA Mark Brzezinski. Spotkanie miało oficjalny charakter i pojawił się na nim także Michał Kobosko, czyli przewodniczący sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej.

Mark Brzezinski, witając marszałka Sejmu, powiedział, że jest gwiazdą social mediów. Później wspomniał o tym, że nazwisko panieńskie jego żony to Brzezińska, a więc brzmi ono tak samo, jak ambasadora. Hołownia nie pozostawił tego bez komentarza:

Jesteśmy daleką rodziną

Po tych słowach Brzezinski chwycił Hołownię za ramię. Później panowie wymienili kilka uprzejmości, odnosząc się do psa ambasadora USA. Teddy jest małą gwiazdą Instagrama, a więc jego właścicielowi zależało na tym, aby zrobić sobie zdjęcie z byłym prezenterem TVN-u, a później wrzucić je na profil swojego pupila.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Kancelaria Sejmu?? (@sejmrp)

 

"Waszyngton słyszy i gratuluje"

Mark Brzezinski był zadowolony z gościny, jaką zaoferował mu Hołownia. Co ciekawe, zwrócił się do niego także po polsku:

To jest dla mnie ogromny zaszczyt. Gratulacje dla wszystkich. Głos Polski jest głośny, jest ważny. Waszyngton słyszy i gratuluje

Później spotkanie przybrało formalny charakter.

Krzysztof Bosak-syn podszedł do taty-Szymona Hołowni. Zdjęcie wywołało memy! Zobacz galerię!
Źródło: Facebook.com/SekcjaGimnastyczna
Reklama
Reklama