"W zeszłe święta popełniłem niezłą gafę i pomyliłem prezenty. Teściowa na widok tego gadżetu zamarła"

"W zeszłe święta popełniłem niezłą gafę i pomyliłem prezenty. Teściowa na widok tego gadżetu zamarła"

"W zeszłe święta popełniłem niezłą gafę i pomyliłem prezenty. Teściowa na widok tego gadżetu zamarła"

Canva

„Piszę ten list ku przestrodze, żebyście nie popełnili mojego błędu w te święta. W zeszłym roku przytrafiła mi się przykra niespodzianka, bo pomyliłem prezenty i to, co miało trafić do mojej żonki, przypadkiem znalazło się w rękach teściowej. Mama Pauliny na widok tego gadżetu zamarła. Całe szczęście, że tegoroczne Boże Narodzenie spędzamy w moim domu rodzinnym, bo do tej pory czuję potężne zażenowanie...”

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Ten list to przestroga i ostrzeżenie!

Droga redakcjo i czytelnicy! Piszę ten list ku przestrodze, żeby w te święta nikt nie popełnił mojego błędu i nie najadł się tyle wstydu, co ja w ubiegłym roku. Wtedy właśnie przytrafiła mi się przykra niespodzianka, bo pomyliłem prezenty.

Wszystko przez ten cały pośpiech i nerwową atmosferę w domu rodzinnym mojej żony. Kolacja wigilijna zaczęła się w momencie, gdy tylko zaszło słońce, a ja ledwo zdążyłem popakować podarunki.

Po podzieleniu się opłatkiem i napchaniu brzucha świątecznym żarełkiem zabraliśmy się za rozdawanie prezentów. W tym roku za to zadanie odpowiedzialny był pięcioletni syn mojego szwagra, który z uśmiechem na ustach, w słodkiej czapeczce elfa, roznosił podarki wszystkim członkom rodziny.

Rodzina przy wigilijnym stole z jedzeniem na tle choinki Canva

Teściowa na widok tego gadżetu zamarła

Atmosfera była przednia i zupełnie nic nie wskazywało na to, że już za chwilę wydarzy się taka katastrofa. W tym roku bardziej niż zwykle przyłożyliśmy się do wyboru prezentów i kupiliśmy teściowej taką apaszkę, o której ciągle gadała, a do tego nową płytę jej ulubionego piosenkarza.

Byłem pewien, że mama Pauliny ucieszy się na widok upominku. Kątem oka zerkałem, jak go otwiera, żeby upewnić się, że dobrze wybraliśmy. Po chwili zobaczyłem, że teściowa zrobiła się dosłownie purpurowa i zaczęła jakoś dziwnie odchrząkiwać...

To dobry moment, żeby dodać, że co roku, poza oficjalnymi prezentami, z moją kochaną żoną szykujemy dla siebie nawzajem coś szczególnego, co wręczamy sobie dopiero po tym, jak już wszyscy rozejdą się do łóżek. Dwa lat temu kupiłem jej na przykład seksowne przebranie Mikołajki, a w zeszłym, felernym roku postawiłem na pewien gadżet, który doceni każda kobieta, której facet często wyjeżdża w delegację.

Możecie się domyślić, że w starannie opakowanym pudełku zamiast apaszki i płyty czekał na nią gadżet erotyczny, który docelowo miał trafić w ręce mojej ukochanej żony. Wszystko przez ten cholerny papier do pakowania prezentów! W tym roku kupiliśmy kilkunastometrową rolkę tego dziadostwa i wszystkie upominki popakowaliśmy w ten sam sposób. Całe szczęście, że tegoroczne Boże Narodzenie spędzamy w moim domu rodzinnym, bo do tej pory czuję potężne zażenowanie... Bądźcie czujni, drodzy czytelnicy!

Jakub

Anna Starmach ubrała już choinkę na Święta Bożego Narodzenia 2023! Przesada? Zobacz więcej zdjęć!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama