"Moja mama odeszła i zostawiła mi dom w spadku. Dawno niewidziany brat nagle zaczął szukać kontaktu"

"Moja mama odeszła i zostawiła mi dom w spadku. Dawno niewidziany brat nagle zaczął szukać kontaktu"

"Moja mama odeszła i zostawiła mi dom w spadku. Dawno niewidziany brat nagle zaczął szukać kontaktu"

Canva.com

"Moja schorowana mama umarła dwa lata temu. W testamencie zostawiła dom i trochę pieniędzy. Mój brat od kilku dobrych lat przebywał za granicą i nawet się nie kontaktował. Nie było go także na pogrzebie, ale jak tylko dowiedział się, że jest spadek do zabrania, to od razu zaczął do mnie dzwonić i udawał jak świetnie się dogadujemy przed moim mężem i dziećmi. Jak można być tak obłudnym? Nie powinien nic dostać! Nigdy nie był blisko mamy, a gdy dzwoniłam do niego, to nawet nie odbierał..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Brat wrócił z dalekiej podróży

Po śmierci matki stałam się właścicielką domu, w którym dotychczas mieszkaliśmy. Marcin, mój brat, który przez lata nie utrzymywał z nami kontaktu, nagle pojawił się w momencie, gdy dowiedział się o spadku. Nie pojawił się na pogrzebie ani przez te lata nie okazywał zainteresowania swoją schorowaną matką.

Dlaczego teraz, gdy matka już nie żyje, pojawił się, aby odebrać swój „kawałek tortu"? Jego niespodziewane zainteresowanie rodziną, udawana bliskość i próby udowodnienia, jak dobrze się dogadują przed moim mężem i dziećmi, wydają się dla mnie sztuczne i obłudne...

Mój brat był dla mnie obcy, a teraz nagle pojawiał się, żądając swojej części spadku.

Bezdomny mężczyzna na ulicy Canva

Musiałam z nim szczerze porozmawiać

Spotkaliśmy się w kawiarni i opowiedziałam mu o swoich obawach. Marcin był nieco zaskoczony moją postawą i usiłował przekonać, że nie jest tu tylko dla pieniędzy. Twierdził, że po prostu zorientował się, jak ważne są dla niego relacje rodzinne i chciał to naprawić. Nawet płakał, że nie mógł przed śmiercią zobaczyć mamy. Nie wiedziałam, co powiedzieć wtedy, ale jego łzy mnie nie wzruszyły.

Razem z prawnikiem staram się zabezpieczyć spadek i chronić majątek po matce przed Marcinem. Od jego byłej żony dowiedziałam się, że często gra w kasynie, więc szkoda by było, aby roztrwonił to co mama przez lata budowała, czy oszczędzała.

Jakoś nie potrafię mu wierzyć i wolę zadbać o interesy moich bliskich, aniżeli o brata, który przez te wszystkie lata nie chciał mieć z nami kontaktu. Myślę, że moja mama pewnie chciałaby inaczej, abyśmy się pogodzili, ale ja nie potrafię.

Teresa

Radosław Majdan wspomina mamę jej zdjęciami z młodości: „Bardzo za Tobą tęsknimy” Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/r_majdan
Reklama
Reklama