We wtorek w trakcie drugiego dnia posiedzenia Nowego Sejmu Jarosław Kaczyński podszedł do nowego marszałka Sejmu Szymona Hołowni i coś do niego powiedział. Zdjęcie stało się symboliczne i wywołało lawinę memów. W końcu na jaw wyszły słowa 74-latka! I to nie to, co myślicie.
Jarosław Kaczyński poszedł do Szymona Hołowni
Dzień drugi obrad nowego Sejmu obfitował w wiele zwrotów akcji i wiele emocjonujących sytuacji. Szymon Hołownia jako nowy marszałek Sejmu rozgromił awanturujących się posłów z PiS-u, którzy nie mogli przeboleć tego, że marszałek nie daje im tyle czasu na przemawianie, ile by chcieli: Ex prezenter TVN rozkwitł w nowej pracy! Zakasował ich erudycją! Internauci świętują memami! Szymon Hołownia był w swoim żywiole i rozstawiał niegrzecznych posłów po kątach.
Tego dnia odbyła się debata, a następnie głosowanie w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa. Nagle o głos poza kolejnością poprosili ministrowie poprzedniego rządu. Panowie powoływali się na art. 186 regulaminu Sejmu, zgodnie z którym marszałek powinien udzielić głosu członkom Rady Ministrów poza kolejnością, ilekroć tego zażądają. Ostatecznie poza kolejnością przemawiali Zbigniew Ziobro, Przemysław Czarnek, Łukasz Schreiber, Szymon Szynkowski vel Sęk, Sebastian Kaleta i Michał Wójcik, wszyscy z PiS.
To właśnie wtedy Jarosław Kaczyński podszedł do marszałka Sejmu i coś mu powiedział.
Zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego proszącego o coś Szymona Hołownię błyskawicznie obiegło sieć, ale stało się też symbolem nowych porządków. A przy okazji uruchomiło wyobraźnię fanów, którzy zaczęli robić przeróbki: Starszy pan zaskoczony nowymi porządkami w pracy. Sieć zalały memy!
Co Jarosław Kaczyński powiedział do Szymona Hołowni?
Wielu internautów zastanawiało się, co Jarosław Kaczyński powiedział do Szymona Hołowni. Specjalistom z TVN24.pl udało się to ustalić!
Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska ustaliła, że Jarosław Kaczyński jako kolejny poseł PiS-u chciał zabrać głos poza kolejnością.
Panie marszałku, jestem premierem, chcę zabrać głos
- powiedział do Hołowni. Szymon Hołowni odmówił mu.
Panie pośle, dopuściłem już do głosu ministrów
- odpowiedział mu.
Jarosław Kaczyński miał kilkukrotnie ponawiać swoją prośbę, mówił, że jest premierem i ma prawo zabrać głos. Jednak Hołownia wyjaśnił, że dopuścił już do głosu wielu ministrów i zamknął listę mówców. Niepocieszony Jarosław Kaczyński musiał więc wrócić na miejsce, nie dostawszy tego, czego żądał.
W galerii najlepsze memy z tego wydarzenia.