"Otworzyłam koperty z komunii Marlenki. Rodzina męża mogła się bardziej postarać"

"Otworzyłam koperty z komunii Marlenki. Rodzina męża mogła się bardziej postarać"

"Otworzyłam koperty z komunii Marlenki. Rodzina męża mogła się bardziej postarać"

Canva.com

"Niczego dobrego się po męża rodzince nie spodziewałam. I tak było tym razem. Przyszli na przyjęcie komunijne, wręczyli jakiś nieduży prezent, zjedli i nawet z człowiekiem nie pogadali. Takie dzikusy z nich! Gdy emocje i kurz opadły, zajrzałam do kopert, zdębiałam! Przyszli w szóstkę i dali 250 zł? Marnego misia? Wstyd!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Coraz droższe te komunie

Chciałam, aby Marlenka zapamiętała to wydarzenie na lata. Wybrałam fajną restaurację, pyszne menu na ten dzień i zaprosiłam gości. Tanio nie było, bo teraz to za taki talerzyk, to trzeba dać nawet i czterysta złotych w naszym mieście. Ale pomyślałam, że raz się żyje, a przecież coś się zwróci z prezentów. No, byłam naiwna, bo okazało się, że szybko, że nie wszyscy mają odrobinę rozumu, żeby policzyć, ile co kosztuje i, że dziecko coś z tej komunii musi mieć.

Zszokowało mnie to, że dali Marlence 250 zł. To zdecydowanie za mało, szczególnie, że przyszło ich aż sześcioro! Myślałam, że to jakiś żart, ale szybko się okazało, że poza tymi pieniędzmi, Marlena dostała pamiątkowego misia. Wstyd i żenada. Na prawdę, nie wiedziałam, co mam powiedzieć...

dziewczynka w białym welonie uśmiecha się canva.com

Wstydzić się powinni

Powiedziałam mężowi, jak jego rodzina się zachowała. Oczywiście próbował ich jakoś tłumaczyć, ale cóż. Nie miał tak naprawdę dobrego argumentu. Odkąd pamiętam, to jego matka i ojciec byli strasznymi skąpiradłami. A jego rodzeństwo? Zwyczajnie mnie nie lubi, więc pewnie stwierdzili, że szkoda dawać kasy na nasze dziecko, bo pewnie jeszcze przetrwonię...

Ale słyszałam o takich sytuacjach, że ktoś przyszedł się najeść, a w zamian nic nie dał. Jeszcze lepsza akcja to, ta z pociętymi gazetami w kopercie. Szok i niedowierzanie, że ktoś może tak potraktować kogoś, kto zaprasza z dobrego serca. Ech...

Postanowiłam, że obrażę się po tej całej sytuacji. I, że w ogóle nie będę do nas zapraszać bliskich męża, skoro tacy są. A mój mąż oczywiście się obraził, bo uważa, że jestem materialistką i, że przecież nikt na komunię nie musi dawać prezentów... No ja tak nie uważam, tym bardziej, że jego chrześniakom dawaliśmy giga prezenty i przynajmniej 1000 zł w kopercie!

No cóż, niczego innego nie spodziewałam się po tej części rodziny. Chyba już muszę się przyzwyczaić, że tak będzie zawsze. Skromnie i bez klasy.

Renata

Doja Cat przyszła na Met Galę w samym ręczniku. Internauci komentują memami! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/michalmarszal
Reklama
Reklama