"Mąż nie chce mnie zabrać na ślub swojego syna. Mówi, że nie umiem się szałowo ubrać"

"Mąż nie chce mnie zabrać na ślub swojego syna. Mówi, że nie umiem się szałowo ubrać"

"Mąż nie chce mnie zabrać na ślub swojego syna. Mówi, że nie umiem się szałowo ubrać"

Canva

"Mój mąż Janek był już raz żonaty. Z tego małżeństwa ma syna, który właśnie zaprosił nas na swój ślub. Janek zaczął sugerować, że woli pójść sam. Różne powody wymyślał, ale ja nie odpuszczałam, bo czułam, że nie podaje prawdziwego powodu. W końcu wyciągnęłam z niego prawdę. Powiedział, że nie chce, żebym z nim szła, bo tamta rodzina zawsze wygląda szałowo, a że ja nie umiem się wystarczająco wystroić. Powiedział też, że chciałby się przed nimi pokazać z jak najlepszej strony. Najpierw bardzo mnie to zabolało, a potem się wściekłam. A właśnie, że pójdę i pokażę mu i tamtym, że jeszcze potrafię wyglądać atrakcyjnie. Tylko że ja faktycznie nie wiem, jak to się robi. Nie wiem, co zrobić, żeby wyglądać wspaniale, ale nie kiczowato".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mąż powiedział, że nie zabierze mnie na ślub swojego syna

Z Jankiem poznałam się w momencie, kiedy się rozwodził. Na szczęście udało im się rozstać bez większych ekscesów i dzięki temu nasze relacje są w porządku. W małej miejscowości jest to ważne. Lepiej jest się dogadać, niż kłócić, bo ludzie wszystko potrafią jeszcze bardziej rozdmuchać, niż faktycznie jest. Wzięliśmy ślub i żyjemy sobie spokojnie. Była żona Janka wprowadziła się do domu swojego obecnego partnera życiowego. Po dwóch latach również wzięli ślub.

Krzysiek, syn Janka i jego byłej żony, przyszedł do nas i wręczył nam zaproszenie na swój ślub. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zachowanie mojego męża. Od początku widziałam, że coś mu się nie podoba. W końcu wydusiłam z niego, że może lepiej by było, żebym nie szła na tę uroczystość, ani na wesele, bo nie mam gustu i nie umiem się szałowo ubrać. A że tamci, to nawet, jak do sklepu wchodzą, to wyglądają luksusowo.

przystrojone miejsce ślubu Canva

Powód, który podał mąż, bardzo mnie zabolał

Może i nie za bardzo mam wyczucie stylu, ale te słowa mnie zabolały. To mąż cały czas tak o mnie myślał? Cały czas nie podobało mu się, jak się ubieram? Czy ja mu się kiedykolwiek w ogóle podobałam? Ale najbardziej zabolało mnie to, że się mnie wstydzi! Aż tak, że nie chce, żebym poszła z nim na wesele. Że woli pójść beze mnie.

W nocy biłam się z myślami, co mam zrobić. Ale bardzo lubię syna męża i chociażby dla niego postanowiłam pójść na ten ślub. Co więcej, pomyślałam, że tak się wystroję, że mąż pożałuje swoich słów.

Na drugi dzień, powiedziałam mężowi, że nie obchodzi mnie jego zdanie, że Krzysiek też i mnie zaprosił i ja idę na wesele. Janek mnie zaczął przepraszać, powiedział, że przesadził, że to nie prawda, że się mnie wstydzi. Ja mu odpowiedziałam jedynie, że jak chce, to nawet nie musimy siedzieć razem, że ja tam idę dla Krzysia. Od tej pory prawie nie odzywam się do męża.

Poszperałam w Internecie i wymyśliłam, że do czasu dnia ślubu będę regularnie chodzić do kosmetyczki, znajdę jakąś makijażystkę, fryzjerkę i kupię wspaniałą kreację. Figurę mam nawet w porządku. Boję się jedynie, że znowu chcąc wybrać szałową sukienkę, kupię coś kiczowatego. A może powinnam wybrać się do większego miasta i skorzystać z pomocy jakiejś stylistki? W każdym razie utrę nosa mężowi!

Gienia

Najpiękniejsze sukienki na wesele. Zobacz propozycje na jesień 2023!
Źródło: instagram.com/kocku.fashion
Reklama
Reklama