"Gdy przyjechałam na grób do chrześniaka, prawie zawału dostałam. Okazało się, że biedaczyna miał świecki pogrzeb z kremacją"

"Gdy przyjechałam na grób do chrześniaka, prawie zawału dostałam. Okazało się, że biedaczyna miał świecki pogrzeb z kremacją"

"Gdy przyjechałam na grób do chrześniaka, prawie zawału dostałam. Okazało się, że biedaczyna miał świecki pogrzeb z kremacją"

Canva

„Dopiero miesiąc temu wyszłam ze szpitala. Po rozległym udarze mózgu lekarze nie dawali mi szczególnych szans na dalsze, normalne życie. Jednak zdarzył się cud! Stanęłam na nogi i znów jestem wśród żywych. W międzyczasie postanowiłam odwiedzić grób chrześniaka, który tragiczne zginął, gdy byłam w szpitalu. Kiedy poznałam prawdę, prawie zawału dostałam...”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Lekarze nie dawali mi szans

Sześć miesięcy temu trafiłam do szpitala. Po rozległym udarze mózgu lekarze nie dawali mi szans na dalsze, normalne życie. Jednak dzięki wytrwałości mojego męża w modlitwie zdarzył się cud! Stanęłam na nogi i znów jestem wśród żywych. Niecały miesiąc temu opuściłam szpital i wróciłam do normalności.

W tak zwanym międzyczasie postanowiłam odwiedzić grób mojego chrześniaka, który tragicznie zginął w wypadku na kopalni, gdy byłam w szpitalu. Dopiero zaczął tam pracę i jakiś odłamek spadł mu na głowę, powodując poważne obrażenia. Pomimo kilkugodzinnej walki o jego życie, Kuba odszedł. Co za niesprawiedliwość, że Bóg zabrał go w tak młodym wieku. Ale widać Pan miał dla niego lepszy plan...

Kiedy stanęłam przy jego pomniku, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Szczerze mówiąc, w momencie, gdy poznałam prawdę, prawie zawału dostałam. Okazało się, że biedaczyna miał świecki pogrzeb, a do tego jego ciało zostało skremowane. Jeszcze na cmentarzu chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do Haliny — jego babci.

Kobieta w białej koszulce rozmawiająca przez telefon Canva

Kuba odszedł z kościoła

Halinka to bardzo świętobliwa kobieta. Zawsze w pierwszej ławce w kościele. Ma piękny ogród i wszystkie kwiaty zawsze przeznacza na przystrojenie naszej parafii. Najgłośniej ze wszystkich śpiewa wszystkie psalmy i pieśni, a głos ma iście anielski. Nigdy w życiu komunii świętej nie odmówiła.

Przez moją chorobę mój kontakt z Haliną był bardzo utrudniony, ale regularnie mnie odwiedzała. Mówiłam, że to złota kobieta. Od słowa do słowa, z naszej rozmowy telefonicznej wyniknęło, że Halina bardzo ubolewa przez śmierć swojego wnusia i ma poważny problem, żeby się pozbierać do kupy po jego stracie.

Okazało się jednak, że Kuba wywinął nam wszystkim niezły numer i kilka lat temu, razem ze swoją żoną, dokonali apostazji. Zwyczajnie w świecie wypisali się z kościoła katolickiego i nawet nie powiedzieli nam o tym. Jego żona zorganizowała mu świecki pogrzeb i podobno — zgodnie z jego wolą — podjęła decyzję o kremacji ciała. A taka miła się wydawała i uczynna. Dokąd ten świat zmierza? Dlaczego ludzie odchodzą od Boga? Jestem rozczarowana!

Elżbieta

Zatrzymajmy się na chwilę, by powspominać gwiazdy, które — choć odeszły w 2023 roku — na zawsze pozostaną w naszych sercach.
Źródło: Canva
Reklama
Reklama