"Złapałam bogatego faceta na dziecko. Nawet nie wiem, czy to jego ten bąbelek"

"Złapałam bogatego faceta na dziecko. Nawet nie wiem, czy to jego ten bąbelek"

"Złapałam bogatego faceta na dziecko. Nawet nie wiem, czy to jego ten bąbelek"

Canva

"Moim marzeniem było to, aby mieć wszystko niskim nakładem sił. Nigdy nie miałam głowy do ciężkiej pracy, ale za to świetnie odnajdywałam się w strojeniu się i w ładnym wyglądaniu. Dbałam o siebie i też nie ukrywam, że akurat urodą to mnie Bozia obdarowała bardzo hojnie, a ja z tego chętnie korzystałam i miałam bardzo wielu partnerów w łóżku. W końcu pomyślałam, że przecież mogę to wykorzystać, że mężczyźni pragną mnie tam zaciągać i tak też zrobiłam".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Miałam bardzo wielu mężczyzn w swoim życiu

Liczba moich partnerów może robić wrażenie, ale tak naprawdę nie znam nawet tej liczby dokładnie, bo już dawno liczyć przestałam. Nie ukrywam, że lubię ten sport i dobrze się sprawdzam w kontaktach damsko-męskich i takie "zaliczenia" wychodzą mi znacznie lepiej niż te na uczelni.

Powiedzieć, że nie byłam pojętną studentką prawa, to nic nie powiedzieć. Kompletnie nie rozumiałam tych wszystkich przepisów, znaków i opisów. Zupełnie nie mogłam ogarnąć, o co tam w tym wszystkim chodzi.

Ledwo więc zdawałam i to też raczej dlatego, że wiedziałam, do kogo trzeba się uśmiechnąć. To znaczy, nikt mi nic za darmo nie dawał, ale niektórzy patrzyli bardziej przychylnym wzrokiem.

Z drugiej strony, doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że z tego, że mam wielu partnerów w łóżku i jestem słabą uczennicą, raczej w przyszłości się nie utrzymam. Postanowiłam więc przemodelować moje życie i zakręcić się wokół jakiegoś bogacza. I tak poznałam sobie Tomeczka.

Kobieta w ciąży trzyma się za brzuch Canva

Złapałam faceta na dziecko

Początkowo nie planowałam tego, co potem się stało. W zasadzie to jakoś samo tak wyszło, ale zacznę może od początku. Świetnie się razem dogadywaliśmy i myślałam, że może to będzie ten jedyny: taki grzeczny, taki miły, taki nudny. W końcu przeciwieństwa się przyciągają jak magnes. Wydawało mi się więc, że zamieszkam u Tomeczka i dalej będę sobie studiować, a on będzie pracować.

Niestety, tak się złożyło, że po pewnym czasie mój Tomeczek się rozmyślił, stwierdzając, że do siebie nie pasujemy i ja jestem dla niego zbyt głośna i mam za mocny charakter. No cóż. Mega się wkurzyłam i od razu, jak tylko wyszłam, poszłam do swojego kochanka. Potem rzuciłam się totalnie w wir nowych znajomości i szalałam tak, jakby jutra miało nie być.

Okazało się, że zaszłam w ciążę i co ciekawe, ja nie wiem, kto jest ojcem mojego dziecka. Napisałam do Tomeczka, że to jego dziecko i będzie ojcem, a on się ucieszył i zaproponował mi, żebyśmy do siebie wrócili.

Niedawno też Tomek mi się oświadczył, bo chce, żebyśmy wzięli ślub jeszcze przed narodzinami dzieciaczka. Ja mam tylko nadzieję, że mój synek nie będzie miał na przykład rudych włosów, albo na przykład skośnych oczu, bo wtedy cała moja intryga się wyda!

Matylda

Te bliźniaczki syjamskie mogą... czytać sobie w myślach! To jedyna taka ciąża na świecie!
Źródło: youtube.com/Extraordinary People Stories - Twin Life Sharing Mind and Body
Reklama
Reklama