„Tomek zdradzał mnie już kilka razy. Nie jest to może zbyt mądre, że mu to wszystko wybaczyłam, ale wiecie... Mamy dziecko, córeczkę Tosię. Ona ma zaledwie 8 lat i nie wiem, jak miałabym jej to wytłumaczyć, jak powiedzieć, że tata chyba nie kocha już mamusi. Wybaczyłam wszystko. Mąż zaczął się starać i nawet było bardzo fajnie między nami. Myślałam, że już nie ogląda się za innymi. Ostatnio dowiedziałam się, że prawda jest całkiem inna. Na wyjeździe z ojcem nad morze, moja córka spędzała czas z nową przyjaciółką taty. Masakra...”
Publikujemy list naszej Czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Trudna relacja
Tomka poznałam na studiach. Wtedy był moim spełnieniem marzeń. Po ślubie wprost nosił mnie na rękach. Idylla małżeńska skończyła się, gdy zaszłam w ciążę. Mój Tomeczek cały czas mówił:
Przytyłaś, zobacz jak inne kobiety wyglądają w ciąży!
Te słowa mnie bolały, choć prawdą było to, że przytyłam ponad 30 kg. Po ciąży długo wracałam do formy, ale udało mi się osiągnąć idealne 65 kg. Niestety mój mąż nie umiał zaczekać. Coraz częściej pojawiały się w jego telefonie sms-y od Anki, Kaśki i innych. Gdy pytałam, kim są, zawsze odpowiadał:
To już nie można mieć porzyjaciółek w pracy?
Cóż, przyjaciółki blisko przed 5 lat spały z moim mężem i śmiały mi się w twarz na bankietach firmowych. A ja... dzielnie znosiłam upokorzenia. Robiłam to dla naszej malutkiej córki. Po licznych kłótniach, słowach o rozstaniu, ciągłym przepraszaniu, w końcu zaczęliśmy normalnie żyć. Tomek spędzał czas ze mną i małą, cieszył się każdą chwilą. Nic nie dawało mi do myślenia, że znów może kogoś mieć. Mój spokój zburzyła moja córka.
Wakacje z przyjaciółką
Tomek zabrał Tosię w lipcu nad morze. Na dwa tygodnie, aby mogła pooddychać trochę jodem, odpocząć i pobawić się. Codziennie dzwonili, wysyłali zabawne snapy. Byłam szczęśliwa, że tak fajnie spędzają czas, gdy ja mogłam pochłonąć się zaległościami w pracy.
Gdy wrócili z wakacji Tosia pokazywała mi zdjęcia. Na kilku z nich pojawiła się piękna blondynka tuż obok Tomka. Zapytałam po kryjomu Tosi, kto to jest. jej odpowiedź mnie zamurowała.
Ciocia Asia. Byłam z nami w hotelu. Fajna jest i codziennie bawiłyśmy się w berka!
Serce mi załomotało. Ale jak to? Przecież rezerwacja w hotelu była na 2 osoby? Od razu sprawdziłam w serwisie hotelowym. Nie do wiary, mój Tomek kilka dni przed wyjazdem poprosił o dostawienie łóżka dla jednej osoby. Czy to znaczy, że spał pod jednym dachem z kochanką a obok była nasza córka?
Canva.com
Wątpliwości
Cały czas o tym myślę, ale jeszcze nie wiem, co z tym zrobić... Widzę, że Tosia fantastycznie reaguje na ojca. Już planują wspólny wyjazd, tym razem w góry. Czy powinnam to ciągnąć w nieskończoność i patrzeć jak mój mąż angażuje się w inne relacje? Teraz jest chyba bardziej ostrożny, bo na razie nie widzę, aby coś się w nim zmieniło jak dawniej.
Może powinnam dowiedzieć się kim jest Asia i powiedzieć jej prawdę o naszej rodzinie? Boję się, że zostanę sama z dzieckiem i wszystko, co budowaliśmy przez lata runie. A może już dawno runęło, a ja karmię się tylko wybranymi szczęśliwymi sytuacjami? Pomóżcie...
Załamana Kamila
