"Mąż powiedział, że jak znowu zajdę w ciążę, to się ze mną rozwiedzie"

"Mąż powiedział, że jak znowu zajdę w ciążę, to się ze mną rozwiedzie"

"Mąż powiedział, że jak znowu zajdę w ciążę, to się ze mną rozwiedzie"

canva.com

"Okazało się, że mamy z Markiem trochę inne spojrzenie na kwestie dzieci. Mąż ma dość, no ale chyba trochę przesadził. Powiedział, że nie chce mieć więcej dzieci i muszę to jakoś ogarnąć, bo jak znowu zajdę w ciążę to bez skrupułów się ze mną rozwiedzie".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mam trójkę dzieci

Z Markiem znamy się od lat. Nie od razu stworzyliśmy parę. Kiedyś byliśmy dobrymi kumplami i nic nie zapowiadało, że dojdzie między nami do czegoś więcej. Ja jestem takim dość męskim typem kobiety, zawsze świetnie dogadywałam się z facetami. Marek przez długi czas traktował mnie podobnie jak swoich kolegów.

Sama nie wiem, jak to się stało, że coś między nami się zmieniło. Wyszło całkiem naturalnie. Kiedyś mnie inaczej objął, złapał za rękę i tak się zaczęło. Myślę, że było nam ze sobą tak dobrze, bo mamy podobne spojrzenie na świat.

Gdy braliśmy ślub, to kumple z naszej paczki nie mogli w to uwierzyć. W sumie to sami byliśmy zaskoczeni, że w tę stronę to poszło. Jesteśmy małżeństwem z 10-letnim stażem i trójką dzieci na pokładzie.

Kobieta w ciąży w sukience Canva

Mąż nie chce więcej dzieci

Doskonale wiem, że nie jestem już tą Moniką sprzed 10 lat. Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie swoje życie. Miałam podróżować, podbijać świat i być dla siebie samej sterem, żeglarzem i okrętem. Myślałam, że nigdy nie dam się uziemić w domu.

Wszystko się zmieniło osiem lat temu, gdy pierwszy raz poczułam, jak rozwija się we mnie życie. Mój synek zawojował moim światem i sercem. Po macierzyńskim nie wyobrażałam sobie powrotu do pracy. Razem z Markiem postanowiliśmy starać się o drugie dziecko, tak żeby różnica między nimi była mała. Każdy, kto nas kiedyś znał, był w szoku. Dwoje buntowników stało się statecznymi rodzicami na własne życzenie.

Byliśmy mega wdzięczni za dom pełen ciepła i dziecięcych krzyków. Gdy urodziłam trzecie dziecko, podejście do nas się zmieniło. Znajomi zaczęli traktować nas jak dziwaków. Kto w dzisiejszych czasach decyduje się na wielodzietność...

Naszym marzeniem była piątka dzieci. Niestety Marek ostatnio zmienił zdanie. Wiem, że wpłynęli na to jego przyjaciele. Oboje zdajemy sobie sprawę, z jakim wyzwaniem wiąże się posiadanie tylu dzieci i serio nie chcę nikogo przekonywać do wielodzietności, ale później jest łatwiej. Przy każdym kolejnym dziecku zaczyna się rozumieć, że rodzicielstwo jest świetne, a dzieci to największy skarb, jaki można mieć.

Zaczęliśmy ostatnio się o to sprzeczać z mężem. Stanowczo zmienił zdanie i zagroził mi, że jeśli zajdę w ciążę, on odejdzie. Postawił mnie pod ścianą i sama nie wiem, czy  można budować związek, jak druga strona zachowuje się w ten sposób.

Monika

 

 

Ciężarna Małgorzata Tomaszewska pozuje na ściance w białym komplecie. Kwitnie w ciąży!
Źródło: .instagram.com/malgorzata__tomaszewska/
Reklama
Reklama