"Obiecałam synowej, że kupię wózek dla wnusia, ale szybko tego pożałowałam! Nie uwierzycie, jaki sobie wymyśliła"

"Obiecałam synowej, że kupię wózek dla wnusia, ale szybko tego pożałowałam! Nie uwierzycie, jaki sobie wymyśliła"

"Obiecałam synowej, że kupię wózek dla wnusia, ale szybko tego pożałowałam! Nie uwierzycie, jaki sobie wymyśliła"

Canva

„Już niedługo zostanę babcią! Doskonale pamiętam, jak wiele wydatków wiąże się z posiadaniem dziecka. Właśnie dlatego wyszłam z inicjatywą i zaproponowałam młodym, że kupię wózek dla mojego wnusia. Niestety szybko tego pożałowałam. Nie uwierzycie, jaki wybrała moja synowa!”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Niedługo będę babcią

Kiedy dowiedziałam się, że niedługo zostanę babcią, byłam cała w skowronkach. Odkąd mój mąż zmarł, straciłam sens życia, a wieść o ciąży synowej przywróciła mi go na nowo. Wiele radości dało mi pomaganie młodym w wybieraniu wyprawki dla mojego wnusia. Te wszystkie słodkie ubranka i akcesoria sprawiają, że ciężko wyjść ze sklepu z pustymi rękami.

Do rozwiązania ciąży zostały już dwa miesiące, więc młodzi stwierdzili, że najwyższa pora rozejrzeć się za wózkiem. Doskonale pamiętam, ile wydatków wiąże się z posiadaniem dziecka, więc zaproponowałam, że sfinansuję zakup wózka dla mojego wnusia. Jednak moja synowa bardzo mnie rozczarowała i zastanawiam się, czy nie popełniłam błędu, wychodząc z taką inicjatywą...

Matka na spacerze w parku z dzieckiem w wózku Canva

Zawiodłam się na mojej synowej

Roksana to żona mojego syna — Radka. Są parą już siódmy rok, a dwa lata temu podjęli decyzję o ślubie. Już mieli go odwołać, bo miesiąc przed zmarł mój mąż, który przez długie lata walczył z ciężką chorobą. Jednak koniec końców przekonałam ich, że tatuś na pewno chciałby, żeby byli po ślubie i żeby nie rezygnowali z przyjęcia.

Młodzi zamiast planowanego hucznego wesela zaprosili gości na obiad do restauracji. Było bardzo sympatycznie, choć mocno doskwierał mi brak męża. Rodzina jednak wykazała się dużą wyrozumiałością i zaoferowała mi mnóstwo wsparcia.

Moja synowa wydawała się być kobietą idealną. Znamy się już siedem lat i byłam pewna, że Radziu nie mógł trafić na lepszą partnerkę. Niestety bardzo się na niej zawiodłam, kiedy doszło do wyboru wspomnianego wózka.

Nie uwierzycie, jaki model wybrała moja synowa

Poprosiłam młodych, żeby najpierw sami rozejrzeli się za wózkiem, a kiedy już wybiorą konkretny model, ja dojadę do sklepu, żeby za niego zapłacić. Bardzo się ucieszyli z tego gestu i po dwóch godzinach zadzwonili, że są gotowi na zakup. Kiedy dotarłam na miejsce, aż zaniemówiłam. Moja synowa wybrała czarny wózek. Przecież mój wnusiu się w nim zagotuje, gdy zacznie świecić słońce.

Sprzedawca zapewniał mnie, że w tym modelu zastosowano specjalne technologie, które zapobiegają przedostawaniu się promieni słonecznych, jednak doskonale wiem, że czarny działa na słońce jak płachta na byka. Póki co udałam, że zapomniałam portfela, ale w nadchodzącym tygodniu młodzi nalegają na zakup. Poratujcie mnie, jak mam przemówić mojej synowej do rozsądku...

Halina

Wersow pokazała zdjęcia z baby shower! Było pięknie i bajkowo. Jedna atrakcja rozczula najbardziej...
Źródło: Instagram.com/wersow
Reklama
Reklama