"Jak nie przyjdę do niego i nie zrobię mu prania, to będzie cały czas chodzić w brudnych ciuchach. Potrafi nie zmieniać skarpetek przez kilka dni, a o bieliźnie wolę nawet nie myśleć. Nie wiem, co mogę zrobić. Czy macie jakieś pomysły, jak mam zachęcić mojego tata do dbania o siebie?"
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mój tata przestał o siebie dbać po śmierci mamy
Kilka lat temu spotkała nas straszna tragedia. Zmarła nasza mama. Miała problemy z krążeniem. Jej odejście było dla nas ogromnym szokiem, bo bardzo długo cieszyła się świetnym zdrowiem. Była zgrabna i miała świetną kondycję, więc nikt nie spodziewał się, że kostucha nie będzie mieć dla niej litości...
Oczywiście jak pewnie w każdym polskim domu, mama wszystko w domu robiła sama. To ona robiła mojemu tacie pranie, prasowanie, gotowała. Tata od czasu do czasu robił zakupy, ale tylko wtedy kiedy dostał dokładną listę.
Dopóki rodzice żyli we dwójkę, jakoś sobie radzili. Nie potrzebowali wiele mojej pomocy. Wystarczyło, że ich odwiedziłam raz w tygodniu i trochę pomogłam z cięższymi rzeczami. Niestety wszystko zmieniło się po śmierci mojej mamy, mój tata kompletnie przestał o siebie dbać.
Canva.com
Mój tata jedną koszulę nosi przez 2 tygodnie, to samo z majtkami...
Mój tata już od kilku lat mieszka sam, obecnie ma 70 lat. Na początku jakoś sobie radził, jednak widzę, że z czasem jest z nim coraz gorzej. Ostatnio odwiedziłam go w jego mieszkaniu. Okazało się, że ma kosz pełen prania. Zaoferowałam, że mu zrobię pranie. Zostałam trochę dłużej, więc zdążyłam je też rozwiesić. Następnego dnia znów go odwiedziłam i uprasowałam mu kilka rzeczy.
Zauważyłam, że ma ładną koszulę i namówiłam go, żeby ją założył, to będzie wyglądać jak człowiek i może jeszcze komuś się spodoba.
Tak jakoś wyszło, że następnym razem odwiedziłam mojego tatę dopiero 2 tygodnie później. Okazało się, że miał na sobie tę samą koszulę! Już nie była świeża i czysta, oj nie!
Widać było na niej plamy z jedzenia, ze smaru i czego tam jeszcze na niej było! Byłam w szoku! Nie miałam pojęcia, że można się doprowadzić do tego stanu! Czy on nie widział, że ta koszula jest brudna? Jak to możliwe, żeby nie zauważyć tylu plam, no i smrodu...
Niestety koszula to nie wszystko. Już wcześniej zauważyłam, że mój tata potrafi nosić te same skarpetki przez kilka dni. O majtkach to nawet boję się myśleć, ale pewnie jest podobnie.
Czy macie jakieś pomysły, jak mam zachęcić mojego tata do dbania o siebie?
Córka zaniedbanego 70-latka
