"Teściowa codziennie dzwoniła do mojego męża. Postawiłam granice i teraz jestem najgorsza"

"Teściowa codziennie dzwoniła do mojego męża. Postawiłam granice i teraz jestem najgorsza"

"Teściowa codziennie dzwoniła do mojego męża. Postawiłam granice i teraz jestem najgorsza"

canva.com

"Mąż zawsze miał dobry kontakt ze swoją mamą. Na początku mi się to podobało. Myślałam, że jest po prostu rodzinny. Szybko okazało się, że to maminsynek. Każdego dnia ze sobą rozmawiali przez telefon! Musiałam to ukrócić, a teraz wyszłam na najgorszą". 

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki. 

Mąż miał zbyt dobry kontakt z mamą

Sama mam dzieci, więc wiem, że utrzymywanie z nimi dobrych relacji jest bardzo ważne i chciałabym, żebyśmy w przyszłości mieli świetny kontakt. Wiem jednak, że wychowuje je dla świata, a nie dla siebie, dlatego nie wyobrażam sobie, żebym miała gnębić ich telefonami dzień w dzień. Przecież to grube przegięcie!

To dlatego byłam w szoku, że teściowa codziennie dzwoni do mojego męża. Miałam tego serdecznie dość, bo on po pracy, zamiast poświęcić czas swojej rodzinie, przez godzinę nawijał ze swoją mamusią. Jadł obiad i był nieobecny, nawet dziećmi się nie zainteresował, nie zapytał co słychać, jak minął im dzień. Wytrzymywałam to przez długie lata, aż w końcu powiedziałam: "dość". To musiało się skończyć, nie mogłam tego dłużej znosić.

mężczyzna rozmawia przez telefon canva.com

Musiałam ukrócić te telefony

Te codzienne rozmowy z mamusią musiały się skończyć. To było grube przegięcie. Mąż musiał w końcu zrozumieć, kto jest dla niego najważniejszy i dlaczego codzienne rozmowy z teściową są złe. Na początku zaczęłam mu to tłumaczyć, wyjaśniać, że powinien bardziej poświęcić się nam. On jednak cały czas powtarzał, że jego mamusia jest samotna, a my mamy siebie, więc powinnam być bardziej wyrozumiała.

W końcu się poważnie zdenerwowałam i postawiłam mu ultimatum. Musiał wybrać my czy jego mamusia. Powiedziałam, że jeżeli dalej będzie rozmawiał non stop przez telefon w domu, to po prostu się z nim rozstanę, bo jest praktycznie nieobecny.

Teraz wyszłam na najgorszą

To przyniosło zamierzony skutek. Mąż przestał dzień w dzień wydzwaniać do swojej mamy, a ona do niego. Teraz oczywiście w oczach całej rodziny to ja jestem ta najgorsza. Teściowa mnie obgaduje, mówi, że pozbawiam ją możliwości nawiązania kontaktu i dobrych relacji z jej synkiem. Nie dociera, że może z nim rozmawiać, ale nie codziennie. Przecież tu chodzi o długość, częstotliwość i intensywność, o nic innego!

Trudno, niech sobie gadają, co chcą. Najważniejsze, że ja wiem jak jest i osiągnęłam zamierzony cel. Nie mogłam dłużej tolerować tego typu zachowań.

Najgorsza Synowa i Żona 

Ukochana Arkadiusza Milika pręży się w skąpym odzieniu, odsłaniając niemal wszystko! Pyta: "Hot or not"? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/agata.sieramska
Reklama
Reklama