"Chcę po miesiącu od porodu wrócić do pracy, a dziecko oddać do żłobka. Muszę się rozwijać"

"Chcę po miesiącu od porodu wrócić do pracy, a dziecko oddać do żłobka. Muszę się rozwijać"

"Chcę po miesiącu od porodu wrócić do pracy, a dziecko oddać do żłobka. Muszę się rozwijać"

canva.com

"Bardzo ważny jest dla mnie rozwój osobisty i przysięgłam sobie, gdy byłam w ciąży, że nigdy nie zrezygnuję z siebie na poczet mojej córki, dlatego razem z mężem doszliśmy do porozumienia i gdy Nadzieja skończy miesiąc, to na pewno zostanie wysłana do żłobka. Nie interesuje mnie to, co myślą i mówią inni, ponieważ to jest moje życie i ja mam być szczęśliwa, prawda?"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Macierzyństwo vs swoje pasje

Gdy byłam w ciąży, nie czułam się jakoś specjalnie źle, ale nie był to stan, który mnie satysfakcjonował i czekałam tylko na moment porodu, aby móc poznać swoje dziecko i zacząć w końcu powoli wracać do formy. Na razie są to tylko spacery i odpowiednia dieta, ale wiem, że za kilka tygodni wezmę się porządnie za siebie, bo nie chcę być jedną z tych matek, która jest zaniedbana.

Jednak nie na wyglądzie mi najbardziej zależy, a na tym, abym mogła się rozwijać i cały czas dążyć do upragnionego celu, dlatego wiem, że moja córka gdy skończy miesiąc, na pewno będzie przez nas zaprowadzana do żłobka, w którym będzie 4 godziny dziennie, a w tym czasie ja będę mogła rozwijać swoje pasje i oddawać się także pracy.

ciężarna w szarej sukience notuje coś w zeszycie canva.com

Nie chcę być kurą domową!

Jeśli mam być szczera, to nie wyobrażam sobie siedzieć w domu z dzieckiem i tylko pobierać zasiłek i uważam, że każda kobieta powinna stawiać na siebie przede wszystkim, a dopiero później na dziecko, ponieważ jeśli ona nie będzie szczęśliwa, to dziecko tym bardziej nie będzie.

Chciałabym, aby więcej kobiet to rozumiało i przede wszystkim nie bało się walczyć o siebie, bo ja nie boję się rozwijać i przede wszystkim próbować nowych rzeczy, ale do tego jest mi potrzebna realna pomoc przy wychowaniu dziecka i właśnie dlatego za męża wybrałam sobie naprawdę fajnego faceta, który generalnie rozumie moje potrzeby, choć sam wychował się w bardzo konserwatywnej rodzinie. On wie, że ja też potrzebuję ciszy, pobycia ze sobą, oglądania filmu w ciszy czy po prostu skupieniu się na pracy.

I oczywiście wiem, jak to się zaraz skończy, że odezwą się matki, które będą uważały, że jestem wyrodna i nie potrafię zająć się swoim dzieckiem, ale uważam, że jeżeli można skorzystać z czyjejś pomocy, to jak najbardziej trzeba to robić i jeżeli można się rozwijać i dbać o swoją głowę, to także trzeba to robić i nie ma takiego przymusu, aby robić z siebie matkę cierpiętnicę.

Lidia z Katowic

Ma 6 lat i widoczny sześciopak. Rodzice zapomnieli, że to jeszcze dziecko?! Internet huczy! Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/kynlee_the_great
Reklama
Reklama