Zmarł ukochany Sandry Bullock. Bryan Randall i gwiazda filmu "Speed: Niebezpieczna prędkość" byli razem od ośmiu lat. O śmierci Randalla poinformowała rodzina – okazało się, że mężczyzna od trzech lat mierzył się z ciężką chorobą.
Sandra Bullock i Bryan Randall: miłość jak z filmu
Zmarły 5 sierpnia 2023 roku Bryan Randall był fotografem. To właśnie dzięki swojej profesji poznał Sandrę Bullock – w 2015 roku Randall fotografował urodziny jej syna Louisa. Aktorka i fotograf od razu przypadli sobie do gustu i jeszcze w tym samym roku pojawili się razem na ślubie Jennifer Aniston i Justina Theroux.
Wyświetl ten post na Instagramie
Sandra Bullock przed związkiem z Bryanem Randallem miała dwoje dzieci, a jej partner miał córkę z poprzedniego związku. W 2021 roku aktorka tak mówiła o swojej rodzinie w programie "Red Table Talk":
Znalazłam miłość mojego życia. Wychowujemy razem dwoje wspaniałych dzieci, troje dzieci – jest też starsza córka. To najlepsze, co mi się przydarzyło!
Jest przykładem, jakiego chciałam dla swoich dzieci.
– dodała Sandra Bullock, opisując swojego partnera.
Wyświetl ten post na Instagramie
Bryan Randall cierpiał na nieuleczalną chorobę
Bryan Randall od trzech lat cierpiał na stwardnienie zanikowe boczne (w skrócie ALS), przewlekłą, nieuleczalną chorobę układu nerwowego. Nikt, poza najbliższymi, nie wiedział, że fotograf choruje.
Z wielkim smutkiem informujemy, że 5 sierpnia Bryan Randall odszedł spokojnie po trzyletniej walce z ALS. Bryan wcześnie zdecydował się zachować swoją podróż z ALS w tajemnicy, a ci z nas, którzy się nim opiekowali, dołożyli wszelkich starań, aby uszanować jego prośbę.
– napisała w oświadczeniu rodzina 57-latka.
Źródło: People